Niewidoma od 17 roku życia
Rzadka choroba genetyczna zwana zwyrodnieniem barwnikowym siatkówki sprawiła, że Lucy w wieku 17 lat straciła wzrok. Problemy zaczęły się, gdy miała cztery lata. Już wtedy lekarze powiedzieli rodzicom, że pewnego dnia utraci wzrok całkowicie.
W wieku 11 lat przestała widzieć na prawe oko; w wieku 17– na lewe. W tym czasie spotykała się z Olliem. Lucy chciała zakończyć ten związek z powodu choroby, by oszczędzić trudności, jakie niosło jej chłopakowi mieszkanie z niewidomą osobą.
„Byłam zdesperowana, gdy pomyślałam o tym, jak będzie wyglądać moje życie. Ale Ollie powiedział mi: «Lucy, nie opuszczę cię. Wiem, że nie będziesz zawsze smutna z powodu swojej ślepoty». Wtedy zrozumiałem, że to mężczyzna, z którym chcę spędzić życie”.
Prośba do gości
Lucy i Ollie zaręczyli się w 2018 r., a pobrali w 2023 r. w Londynie. Wybierając suknię ślubną, Lucy wiedziała, że chce czegoś o wyraźnej teksturze, aby mogła ją „zobaczyć” palcami.
Znalazła suknię idealną: z wielu warstw tiulu, obszytą perłami, kwiatami i cekinami.
Planując ślub, Luc martwiła się o całość tego wydarzenia. Podczas ślubu można podziwiać wiele rzeczy, od sukni, przez bukiet, po dekorację kościoła i sali.
„Serce bolało mnie, gdy wyobrażałam sobie, jak wszyscy będą na mnie patrzeć z podekscytowaniem i uśmiechem, ale ja nie będę w stanie tego zobaczyć”.
To właśnie wtedy Lucy i Ollie wpadli na pomysł, aby wszyscy goście, łącznie z panem młodym, mieli zawiązane oczy.
Sala ślubna została bogato udekorowana pachnącymi kwiatami, które można było wyczuć już od wejścia na korytarz. Na sali odtwarzana była w różnych momentach odpowiednia ścieżka dźwiękowa, a ceremonii towarzyszył harfista.
Pan młody po raz pierwszy „zobaczył” jej suknię ślubną
Kiedy panna młoda podeszła do pana młodego, który nie widział wcześniej jej sukni, zawiązała mu oczy i rozpłakała się ze wzruszenia.
„Ollie właściwie padł na kolana, ponieważ był tak poruszony dotykiem mojej sukienki, tym, jaka była piękna i jak dobrze się w niej czułam. Po ceremonii powiedział mi: «Nawet nie musiałem tego widzieć na własne oczy. Nie czułam potrzeby zdejmowania opaski, bo czułam, jak piękna była twoja suknia»”.
Pan młody i goście weselni przeżyli ceremonię podobnie, jak Lucy, mogli „zobaczyć” i wyjątkowe doświadczenie miłości swymi prawdziwymi oczami – tymi, które są w każdym z nich.