W ostatnich dniach w mediach pojawiają się informacje o wypowiedziach ks. Michał Woźnickiego, w których atakuje znanych celebrytów, ludzi sportu i muzyki. Choć są to wypowiedzi pojedynczego człowieka i to pozostającego w karach kościelnych, nagłówki w stylu „ksiądz powiedział”, „ksiądz atakuje”, „katolicki kapłan używa obraźliwych słów” kładą się cieniem na cały Kościół, a zwłaszcza na innych duchownych.
Warto wyjaśnić, jaki jest obecny stan ks. Michała.
Ks. Michał Woźnicki – były salezjanin
Ks. Michał Woźnicki należał do zgromadzenia salezjanów. Z powodu błędów w nauczaniu dostał w 2016 r. zakaz głoszenia Słowa Bożego. Co więcej, bez zgody przełożonych sprawował mszę w nadzwyczajnej formie rytu rzymskiego dla wiernych, którzy gromadzili się w jego prywatnej kaplicy.
Z powodu notorycznego nieposłuszeństwa prawowitym władzom zakonnym w 2018 r. został wydalony ze zgromadzenia. Mocą samego prawa został także objęty karą suspensy, czyli zakazu sprawowania jakichkolwiek czynności wynikających ze święceń kapłańskich. Sakramenty, które sprawuje, są ważne, ale niegodziwe, czyli ich przyjmowanie łączy się z grzechem.
Mimo wydalenia ze zgromadzenia ks. Michał urządził samowolnie kaplicę, gdzie przechowywał bez zgody biskupa Najświętszy Sakrament i sprawował sakramenty. Nie podporządkował się decyzji archidiecezji poznańskiej nakazującej likwidację kaplicy oraz tabernakulum i zaprzestanie sprawowania sakramentów.
Mimo wydalenia ze zgromadzenia ks. Michał przez kilka lat przebywał w pokojach klasztornych i trwał wobec niego proces o eksmisję, która dokonała się w 2022 r.
Kara suspensy obowiązuje do czasu, jak ks. Michał znajdzie biskupa, który przyjmie go do diecezji. Póki co, nie wydaje się, by Woźnicki szukał takiego hierarchy.
Schizma i herezja
Sprawa ks. Michała została przekazana do Dykasterii ds. Duchowieństwa i zostało wszczęte postępowanie ws. usunięcia go ze stanu kapłańskiego. Sprawa jest także ważna dla Dykasterii Nauki Wiary, która bada głoszone przez duchownego herezje.
22 marca 2023 ks. Michał Woźnicki otrzymał pismo z Watykanu, w którym został oskarżony o herezję oraz schizmę, gdyż nie uznaje obecnego papieża. Duchowny odczytał to pismo publicznie i oddając kartkę ministrantowi stwierdził, że nadaje się ono do toalety.
Głos jednego człowieka
Obraźliwe komentarze i kazania ks. Woźnickiego, sprawy w sądzie za antysemickie wypowiedzi, obrażanie kobiet oraz słynne już twierdzenie, wypowiedziane na pielgrzymce, że to ksiądz ma prawo iść do łazienki przed staruszką, choć cytowane przez media jako wypowiedzi księdza, są kwestią odpowiedzialności pojedynczego człowieka.
Ks. Michał Woźnicki, mimo tytułu, którego wciąż używa – ksiądz, duchowny – nie działa z upoważnienia żadnej władzy duchownej. Pozostaje nieposłusznym Kościołowi.
Nawet gdyby miał upoważnienie biskupa do głoszenia Słowa Bożego, to obraźliwe zdania pod kątem wielu ludzi są niewłaściwe.
Źródło: radiopoznan.fm, deon.pl, salezjanie.pl. Aleteia