Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.
Napastnik z bagnetem
Peter Hebblethwaite, brytyjski dziennikarz, który był tam obecny, wspomina to wydarzenie w opublikowanej 10 lat później książce. Na Jana Pawła II rzucił się hiszpański ksiądz Juan María Fernández y Krohn. Został zatrzymany przez ochronę.
„32-letni ksiądz przecisnął się między ludźmi i podobno obnażył nóż, a według części relacji bagnet” – wspomina dziennikarz. „Następnie krzyknął «Precz z papieżem» lub coś podobnego. Szybko go obezwładniono, a Jan Paweł życzliwie pobłogosławił szarpiącą się postać”. Jak poinformowały media, papieżowi nic się nie stało. Choć niedawno, kard. Dziwisz stwierdził inaczej.
„Precz z papieżem!”
Juan María Fernández y Krohn został wyświęcony w Bractwa Kapłańskim Świętego Piusa X, przez jego założyciela bp. Lefebvre w 1978 r., lecz już rok później został usunięty za niesubordynację i krytykę przełożonych. Po ataku na Jana Pawła II zaciągnął na siebie ekskomunikę i został skazany na 7 lat więzienia. Wyszedł po 3 latach. Rzucił kapłaństwo i wyjechał do Belgii, gdzie założył rodzinę.
W 2000 r. podjął się kolejnej próby zamachu i to podwójnego, tym razem na króla Hiszpanii Juana Carlosa II i króla Belgii Alberta, za co został skazany na 5 lat pozbawienia wolności. Po odbyciu kary wyszedł na wolność.
Peter Hebblethwaite podsumował jego osobę słowami: „Jest fanatycznym prawicowcem, który wierzy, że Jan Paweł to niebezpieczny liberał zauroczony soborem watykańskim drugim. W szczególności obwinia papieża za rządy wojskowej dyktatury w Polsce”. Jednocześnie, powołując się na rozmowę ze znajomym, stwierdził, że to człowiek raczej agresywny duchowo, niż fizycznie. Mimo wszystko próba zadźgania Jana Pawła II jest faktem.
„Sutanna jest zakrwawiona”
Choć pierwotnie zaprzeczono, że Jan Paweł II został zraniony, ćwierć wieku po tym wydarzeniu, w 2008 r., kard. Dziwisz powiedział, że papież został zraniony. W filmie „Świadectwo” powiedział: „Dziś mogę to powiedzieć, do tej pory utrzymywaliśmy to raczej w dyskrecji. On poranił Ojca Świętego. Niemniej w ten sposób, że Ojciec Święty mógł zakończyć całe nabożeństwo. Dopiero gdy wrócił do pokoju, widzieliśmy, że sutanna jest zakrwawiona, że go jednak tym nożem poranił”.
Próba zamachu nie powstrzymała św. Jana Pawła II przed dalszą aktywnością, spotkaniami z ludźmi i pielgrzymowaniem. Zdecydował, że nie może i nie chce żyć w lęku.
Źródło: it.aleteia.org, onet.pl, wielkahistoria.pl