Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.
Skromne początki
16 kwietnia na Jasnej Górze zgromadzili się pasjonaci motocykli, by rozpocząć sezon. Przyjechało ok. 30 tys. motocyklistów z całej Polski. Początki tej imprezy były jednak dużo skromniejsze.
– Motocyklowy Zlot Gwiaździsty im. księdza Ułana Zdzisława Peszkowskiego. Powstał z inicjatywy naszego śp. komandora Rajdu Katyńskiego, Wiktora Węgrzyna – mówi w wywiadzie dla TV Trwam Grzegorz Gajewski, wiceprezes Stowarzyszenia Międzynarodowy Motocyklowy Rajd Katyński. – Wiktor w 2004 r. przyjechał tu w deszczu na czele 70 motocyklistów, by podziękować Matce Bożej Jasnogórskiej za ocalenie życia z wypadku motocyklowego.
Inicjatywa okazała się bardzo atrakcyjna, gdyż zjazdy zaczęto powtarzać co roku. Co ciekawe, nie jest to jedyny Gwiaździsty Zjazd, a śp. Wiktor Węgrzyn nie jest jego pomysłodawcą, a odnowicielem.
Zaczęło się w roku 1935
23 kwietnia odbędzie się kolejny Zjazd Gwiaździsty, organizowany tym razem przez Częstochowskie Towarzystwo Cyklistów i Motocyklistów oraz Klub Motocyklowy SKL Dragon. To właśnie to częstochowskie stowarzyszenie zebrało motocyklistów z Polski na pierwszy taki zjazd w 1935 r.
Odbył się on nie na rozpoczęcie sezonu, ale na jego zamknięcie – 15 września. To do tego wydarzenia nawiązał śp. Wiktor Węgrzyn zapraszając motocyklistów do Częstochowy.
Obecnie organizowane są co roku 2 takie zjazdy: jeden przez Stowarzyszenie Rajdu Katyńskiego, a drugi przez Częstochowskie Towarzystwo Cyklistów i Motocyklistów.
Motocyklowi Apostołowie
Choć na pierwszy rzut oka odziani w skórę właściciele jednośladów, przyzwyczajeni do ryku silnika i dymu spalin nie kojarzą się z Ewangelią i wiarą. Wśród motocyklistów istnieją jednak grupy, dla których wiara i wartości są priorytetowe.
Dla Stowarzyszenia Międzynarodowy Motocyklowy Rajd Katyński niezwykle ważną postacią jest śp. ks. Zdzisław Jastrzębiec-Peszkowski. Cudem uniknął on śmierci w Katyniu, a później już jako ksiądz zaangażował się w ujawnianie prawdy o zbrodni katyńskiej i wspieranie rodzin ofiar. Jest wzorem i inspiratorem dla stowarzyszenia.
Inna grupa wierzących motocyklistów nazwała się “Iskrą Miłosierdzia”. Powstali w 2016 r. W czasie swoich podróży po Polsce i Europie niosą przesłanie o Bożym Miłosierdziu.
– Motocykl to nie tylko środek transportu, dla nas coś więcej, bo jeżdżąc dajemy świadectwo o Miłosiernym Bogu. To taki Kościół na jednośladzie – mówią motocykliści z "Iskry Miłosierdzia" w rozmowie z Gościem Niedzielnym.
Jeszcze inna grupa ewangelizatorów na kółkach nazwała się “Boanerges – Synowie Gromu”. Już od 1997 r. używają motocykla jako narzędzia ewangelizacji. “Jesteśmy motocyklistami i staramy się być tam, gdzie są motocykliści, by dzielić się tym, co sami przeżyliśmy spotykając Boga na naszej drodze. Można było wtedy przejechać obok Niego lub ostro wyhamować i zatrzymać się przed Nim” – tak piszą o sobie na swojej stronie.
Czy to zatem motocykliści z iskrą, gromem lub w stowarzyszeniu – każdy sposób jest dobry, by głosić Ewangelię.
Korzystałem z: boanerges.pl, gosc.pl, radiomaryja.pl, xtzclub.pl