Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.
Jak wiemy z Ewangelii Szymon Piotr został wybrany przez samego Jezusa na przywódcę pierwszej wspólnoty chrześcijan. To on stał się głównym apostołem w gronie Dwunastu i można go nazwać pierwszym papieżem. On usłyszał od Mistrza słowa wyznaczające jego wyjątkową misję: „Ty jesteś Piotr [czyli Skała], i na tej Skale zbuduję Kościół mój, a bramy piekielne go nie przemogą” (Mt 16,18). To jemu Chrystus przekazał najwyższą władzę w Kościele, czyli funkcję „związywania i rozwiązywania” (Mt 16,19).
Św. Piotr uczestniczył w najważniejszych chwilach działalności Jezusa. Widział m.in. Jego Przemienienie na Górze Tabor, był w gronie trzech wybrańców podczas niektórych uzdrowień oraz w czasie modlitwy Jezusa w Getsemani. Po Jego Zmartwychwstaniu i Zesłaniu Ducha Świętego to on wygłosił pierwszą publiczną mowę ewangelizacyjną w Jerozolimie. Z Dziejów Apostolskich znamy cuda Piotra, które czynił w imię Jezusa. Zachowały się także dwa jego listy. Księgi kanoniczne Nowego Testamentu nie opisują jednak tego, w jaki sposób zakończyło się ziemskie życie apostoła.
Tradycja chrześcijańska przekazuje, że, podobnie jak niemal wszyscy z grona Dwunastu, poniósł on śmierć męczeńską. Jednak forma jego męczeństwa wydaje się dość wyjątkowa.
Prześladowania Nerona
Według tradycji za datę śmierci św. Piotra i św. Pawła przyjmuje się dzień 29 czerwca 67 roku po Chrystusie. Tego dnia Kościół katolicki obchodzi wspomnienie liturgiczne obu wielkich Apostołów. Po raz pierwszy tę datę przedstawił św. Hieronim w V wieku. Następnie została ona potwierdzona przez papieży Piusa IX i Pawła VI. Jednak niektórzy historycy nie do końca się z tym zgadzają, wskazując raczej na rok 64 lub nawet 68.
W roku 64 w Rzymie rozpoczęły się pierwsze zorganizowane prześladowania chrześcijan. Było to za panowania cesarza Nerona. Po tym jak w 64 roku pożar strawił Rzym, Neron został oskarżony o jego podpalenie. Jak twierdzi rzymski historyk tego okresu Tacyt, Neron, chcąc się oczyścić z zarzutu, oskarżył o podpalenie miasta chrześcijan. Wówczas zaczęła się rzeź wyznawców Jezusa. Byli oni okrutnie torturowani, m.in. rzucano ich psom na pożarcie, krzyżowano, a nawet podpalano. Niektórzy historycy przypuszczają, że to właśnie wtedy św. Piotr i św. Paweł, jako przywódcy chrześcijan, zostali w pierwszej kolejności aresztowani.
Św. Piotr uciekał z Rzymu, ale…
Przypuszczenia na temat tego, w jaki sposób zginął pierwszy papież, czerpiemy z Dziejów Piotra. Jest to utwór apokryficzny (a więc niekanoniczny) opisujący losy głównego apostoła. Powstał on prawdopodobnie w II wieku. Do naszych czasów zachowały się tylko fragmenty. To właśnie z Dziejów Piotra pochodzi niezwykły dialog, jaki apostoł miał odbyć z samym Jezusem.
Po wybuchu okrutnych prześladowań za czasów Nerona apostoł postanowił opuścić Rzym. Wówczas, będąc już za miastem, na drodze zwanej Via Appia spotkał Jezusa. Ten szedł w przeciwnym kierunku. Wtedy Piotr miał wypowiedzieć słynne słowa: „Quo Vadis Domine?”, czyli „dokąd idziesz Panie?”. W odpowiedzi Chrystus rzekł: ,,Gdy opuszczasz mój lud, idę do Rzymu, by mnie powtórnie ukrzyżowano”. Ta odpowiedź głęboko poruszyła Piotra i postanowił on wrócić do miasta. Teraz był gotów przyjąć czekające go tam męczeństwo.
Czerpiąc przesłanie z Dziejów Piotra powyższy dialog przekazał swoim czytelnikom także laureat literackiej Nagrody Nobla Henryk Sienkiewicz w powieści Quo vadis.
Jednak z Ewangelii św. Jana wiemy, że sam Jezus, już po Zmartwychwstaniu, zapowiedział Piotrowi śmierć męczeńską. W 21 rozdziale są takie słowa: „«Gdy się zestarzejesz, wyciągniesz ręce swoje, a inny cię opasze i poprowadzi, dokąd nie chcesz». To powiedział, aby zaznaczyć, jaką śmiercią uwielbi Boga. A wypowiedziawszy to rzekł do niego: «Pójdź za Mną!»” (J 21,18-19).
Nie chciał umierać tak jak Jezus…
Choć Dzieje Piotra były wielokrotnie potępiane jako heretyckie m.in. przez św. Augustyna, to jednak do tradycji chrześcijańskiej przeniknęły ich fragmenty. To właśnie z tego utworu pochodzą informacje o ukrzyżowaniu św. Piotra w specyficzny sposób.
Wiadomości te były często przytaczane przez pisarzy wczesnochrześcijańskich i przeniknęły do naszej świadomości jako dalece prawdopodobne. Dlatego powszechnie znana tradycja mówi, że św. Piotr został ukrzyżowany. Jednak, w przeciwieństwie do Jezusa, przybito go do krzyża nogami do góry, a głową skierowaną w dół.
Dlaczego zrobiono to w tak dziwny sposób? Przecież „normalne” ukrzyżowanie jest wystarczająco okrutne, poniżające i wstrząsające.
Według przesłania apokryfu to sam Piotr tuż przed egzekucją miał prosić swoich oprawców, by ukrzyżowano go właśnie w takiej formie. Uważał on, że nie jest godzien, aby zginąć w taki sam sposób jak jego Mistrz, Syn Boży – Jezus Chrystus.
Niektórzy historycy twierdzą, że jeśli Piotr rzeczywiście zginął w ten sposób, to z pewnością bardzo cierpiał, jednak umarł dość szybko, a przynajmniej wcześniej stracił przytomność. Osoby ukrzyżowane głową do góry cierpiały znacznie dłużej. Ich bolesne umieranie mogło trwać wiele godzin, a nawet kilka dni. Z Ewangelii wiemy, że Jezus, zanim umarł, cierpiał na krzyżu około trzech godzin (od 12 do 15 – dlatego też godzina 15 jest uznana za godzinę Miłosierdzia).
Artyści uwiecznili ukrzyżowanie św. Piotra
Do najbardziej znanych przedstawień ostatnich chwil Piotra należy dzieło Michała Anioła. Włoski artysta namalował fresk przedstawiający to wydarzenie na zamówienie papieża Pawła III w XVI wieku. Znajduje się on w Kaplicy Paulińskiej, w Pałacu Apostolskim w Watykanie.
Centralną postacią obrazu jest oczywiście św. Piotr na krzyżu, skierowany głową w dół. Wokół niego jest grupa rzymskich żołnierzy i gapiów. Ciekawostką jest fakt odkryty w 2009 roku. Okazało się, że w gronie osób obserwujących ukrzyżowanie Piotra na obrazie jest autoportret Michała Anioła. Znajduje się on po lewej stronie w niebieskim turbanie.
Innym znanym obrazem ukazującym scenę ukrzyżowania św. Piotra jest dzieło słynnego Caravaggia. Jest to obraz olejny z 1601 roku, który można oglądać w bazylice Santa Maria del Popolo w Rzymie. Ten malarz oddał całe zdarzenie w swoim stylu. Zrezygnował z ukazania tła wydarzeń, a skupił się tylko na głównych postaciach. Jego dzieło przedstawia św. Piotra na krzyżu głową w dół i trzech jego oprawców.
Korzystałem z książki Pawła Lisickiego pt. „Grób Rybaka”.