Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.
Dwa lata temu specjalny zespół powołany przez Wydział Duszpasterski Konferencji Episkopatu Polski poddał analizie działalność kaznodziejską ks. Chmielewskiego i wykazał liczne błędy w jego nauczaniu. – Ksiądz Dominik Chmielewski zapoznał się z raportem i stosuje się do uwag – powiedział KAI rzecznik prasowy Inspektorii Pilskiej Towarzystwa Salezjańskiego ks. Krzysztof Rudziński.
Zespół poddał analizie liczne nagrania audio-wideo funkcjonujące w Internecie, zwłaszcza w serwisie YouTube, oraz uwzględnił własne materiały, powołując się na osobistą znajomość z ks. Chmielewskim ze strony kilku swoich członków.
Po dwóch miesiącach prac, w maju 2021 roku, przedstawiono ekspertyzę, w której wykazano nieprawidłowości w zapisach statutu ruchu „Wojowników Maryi”, nauczaniu jego ówczesnego moderatora ks. Dominika Chmielewskiego i jego publikacjach.
Według członków komisji przepowiadanie moderatora jest obarczone „licznymi błędami dogmatycznymi, głównie w zakresie mariologii, ale także trynitologii, chrystologii i eklezjologii”. Zespół przyznał przy tym, że „Zgromadzenie i zorganizowanie w jednolity ruch kilku tysięcy mężczyzn w sile wieku (nieznana jest dokładna liczba Wojowników Maryi), jakiego dokonał ks. Dominik Chmielewski SDB, niewątpliwie jest sukcesem duszpasterskim i zasługuje na uznanie. Jest on charyzmatycznym kapłanem, który swoją żarliwością przepowiadania pociąga wielu do Boga”.
Zespół zalecił opracowanie nowego statutu i programu formacyjnego „Wojowników Maryi”, skorygowanie błędów w nauczaniu (przepowiadaniu i publikacjach) księdza moderatora oraz oddanie się do dyspozycji właściwych przełożonych zakonnych – jak zaznaczono: „tytułem próby w zakresie pokory i posłuszeństwa”.
Ks. Chmielewski deklaruje posłuszeństwo
19 marca 2023 r. na stronie facebookowej ruchu "Wojownicy Maryi" pojawił się komunikat, że ks. Chmielewski nie jest już moderatorem „Wojowników”. Zastąpił go w tej funkcji ks. Piotr Pączkowski SDB.
Rzecznik prasowy Inspektorii Pilskiej Towarzystwa Salezjańskiego ks. Krzysztof Rudziński poinformował w rozmowie z KAI, że w ciągu ostatnich dwóch lat dokonano zmian w statucie ruchu oraz że ks. Chmielewski zastosował się do zaleceń komisji.
Jeśli chodzi o zarzut błędów w nauczaniu, ks. Rudziński oświadczył, że ks. Chmielewski cały czas deklaruje swoje posłuszeństwo wobec przełożonych zakonnych i Kościoła. Jednocześnie zapewnił, że duchowny „zapoznał się z raportem i stosuje się do uwag”.
– Z niektórymi wypowiedziami ks. Chmielewskiego można dyskutować czy polemizować. Jeśli chodzi o szeroki zarzut „maksymalistycznej mariologii”, to trudno szukać jakichś konkretów, które potwierdzają tę tezę . Myślę, że w nauczaniu potocznym każdemu księdzu zapewne można wykazać jakiś błąd w wypowiedzi – zauważył rzecznik.
Zastrzeżenia budziły też treści zawarte w książce ks. Chmielewskiego Kecharitomene. Odkryj Jej [Maryi – przyp. KAI] niesamowity sekret i wejdź w swoje przeznaczenie. Ks. Rudziński zapytany o tę publikację, zapewnił, że wszystkie niejasności w pierwszym wydaniu książki „mają być w następnych wydaniach poprawione i ma zostać usunięte to, co było niewłaściwie czy niefortunnie sformułowane”.
Jakie zastrzeżenia sformułowała wobec ks. Chmielewskiego komisja episkopatu?
Pełną treść opinii teologicznej na temat działalności i nauczania ks. Dominika Chmielewskiego SDB przygotowanej dla Komisji Duszpasterstwa KEP opublikował w październiku ub.r. magazyn "Więź". Można się z nią zapoznać tutaj.
Poniżej przytaczamy jej najważniejsze fragmenty:
(...) wśród najbardziej kontrowersyjnych stwierdzeń mariologicznych ks. D. Chmielewskiego należy wymienić następujące:
• maryjny maksymalizm – Maryja, według ks. D. Chmielewskiego, przyspiesza zjednoczenie człowieka z Bogiem, umie skracać czas naszego dojrzewania duchowego, gdyż zjednoczenie z Bogiem dokonuje się tylko i wyłącznie w Niej. [Ks. Chmielewski] Uważa, że zjednoczenie z Bogiem i powrót do przyjaźni z Nim dokonuje się w Maryi.
Maryja, zwłaszcza przez prywatne objawienia, a także modlitwę różańcową, objawia swoją potęgę na tle jakby „pustego” nieba i bezsilności Boga[4]. Ona jest Tą, która w obecnej sytuacji nieuchronnie nadciągającego końca świata, jako jedyna może ocalić ludzkość. W tym kontekście dzieło zbawcze Chrystusa, miłosierdzie Boże i Boża Opatrzność zdają się już nie mieć większego znaczenia;
• mariologia atrybucyjna – Maryi przypisywane są (przynajmniej implicite) atrybuty poszczególnych Osób Przenajświętszej Trójcy, co prowadzi do swoistej mariolatrii. Kaznodzieja, często cytując swoją książkę pt. "Kecharitomene", twierdzi, że „Bóg daje Maryi całą swoją wszechmoc”, co zdaje się sugerować, że jest Ona równa Ojcu. Mówiąc o objawieniach w Lourdes, ks. D. Chmielewski twierdzi m.in., że były to objawienia trynitarne, bowiem w Niepokalanym Sercu Maryi dokonuje się relacja między Ojcem, Synem i Duchem Świętym, z czego mogłoby wynikać, że Boska Trójca koniecznie potrzebuje Maryi, by być w jedności trynitarnej.
W innym miejscu kaznodzieja twierdzi, że „Maryja wyprasza wszystkie łaski dla Jezusa od Boga Ojca”. Oznaczałoby to, że jest Ona nie tylko Pośredniczką między Bogiem a ludźmi, ale także Pośredniczką pomiędzy Wcielonym Synem Bożym a Bogiem Ojcem, co jest nie do przyjęcia z punktu widzenia dogmatyki katolickiej. Podważa bowiem dogmat o współistotności Boskich Osób.
Ponadto kaznodzieja głosi tezę, bliską mariawitom, że Maryja jako „Małżonka Baranka” i Oblubienica Ducha Świętego jest zarazem Jego wcieleniem lub objawieniem[5];
• „zamieszkiwanie w łonie Maryi”, dokonujące się w chwili chrztu świętego, sprawia że człowiek znajduje się w bezpośredniej bliskości Jezusa (staje się jakby Jego bliźniakiem) i jest wychowywany przez Nią do życia Bożego. W „łonie Maryi” człowiek spotyka Przenajświętszą Trójcę, stąd być w „łonie Maryi” to szczyt życia duchowego. Lansowany jest pogląd, według którego nie tyle Jezus uświęcił łono Maryi, co przede wszystkim łono Maryi ma moc uzdrawiającą i uświęcającą. „Zamieszkanie w łonie Maryi” sugeruje, że proces uświęcenia dokonuje się bez udziału woli i koniecznego wysiłku ascetyczno-moralnego ze strony człowieka. Temu podobne stwierdzenia ocierają się o kwietyzm. Pogląd o „mistycznym zanurzaniu się w łono Maryi” ks. Chmielewski zaczerpnął prawdopodobnie od ks. Gabriela Jacquiera ("Życie Maryi")[6];
• proces duchowego rozwoju i cała formacja duchowa dokonuje się w Maryi i przez Nią. Kaznodzieja twierdzi, że Ona jest obecna duchowo w nas, a my w Niej. Dzięki temu możliwe staje się zjednoczenie człowieka z Boską Trójcą w łonie Maryi. Niepokalane Poczęcie bowiem to Przymierze Boga z człowiekiem, które zawarł On przez Maryję i w Niej;
• sakramentologia – Eucharystia jest po części lub zarazem Ciałem Maryi; przyjmując Ciało Jezusa – Syna Maryi, chrześcijanin tym samym przyjmuje także Jej Ciało. Tego rodzaju poglądy powodują zamieszanie i podziały wśród słuchaczy. Kontrowersyjne są również wypowiedzi ks. D. Chmielewskiego na temat bierzmowania, które chrześcijanina konsekruje na krzyżowca, ponieważ otrzymuje on znak krzyża na czole;
• nadskuteczność różańca[7], który Wojownicy Maryi wykonują dla siebie z metalowych kulek i linki spadochronowej. Kaznodzieja zdaje się sugerować, że jest on skuteczniejszy od sakramentów i egzorcyzmu uroczystego. W niektórych jego wypowiedziach dostrzegalna jest zatem relatywizacja porządku sakramentalnego w Kościele na rzecz maryjnych praktyk pobożnych. Według niego siła sprawcza różańca w znacznym stopniu zależy od sposobu odmawiania. Ma to wydźwięk magiczny;