Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.
Wychowanie dzieci to m.in. przygotowanie ich do dobrego funkcjonowania w różnych warunkach codziennego życia. W każdej sytuacji, zarówno wtedy, gdy się wszystko układa, jak i wtedy, gdy przychodzą trudności. W związku z tym warto równomiernie pracować nad wszystkimi sferami życia. Oznacza to, że interesuje nas nie tylko rozwój dydaktyczny dziecka, ale także fizyczny, wolitywny, duchowy i emocjonalny. Ten ostatni szczególnie dobrze przygotowuje do odnalezienia się w różnych sytuacjach życiowych.
Dojrzałość emocjonalna
Właściwe wychowanie w dziedzinie emocji powoduje, że czujemy się bardziej zadowoleni z życia, jesteśmy skuteczniejsi i potrafimy wykorzystywać swoje mocne strony.
Dziś nie mamy wątpliwości, że taki rodzaj wychowania jest ważny. Rodzi się jednak pytanie, jak wspierać małe dzieci w budowaniu dojrzałości emocjonalnej?
Po pierwsze, trzeba pomóc im poznać samego siebie. Dostrzeżenie własnego stanu emocjonalnego jest pierwszym krokiem do wychowania uczuć.
Już małym dzieciom można tłumaczyć, co się z nimi dzieje. Gdy czują złość, radość, smutek lub strach powinny wiedzieć, jakie są to emocje, skąd się wzięły i co oznaczają. Rozumienie przyczyn naszego zachowania, spowoduje, że łatwiej będzie nam zapanować nad emocjami i właściwie je wykorzystać. Jasne rozpoznanie emocji wywołuje także większą pewność siebie, optymizm i otwartość wobec innych ludzi.
Rozmawiaj z dzieckiem o emocjach
Po drugie, trzeba nauczyć dzieci wyrażać to, co czują.
W wieku przedszkolnym i wczesnoszkolnym pomagają w tym rozmowy oraz różnego rodzaju historie i bajki. Dobrze jest, gdy podpowiadamy dzieciom, jak mają opowiedzieć o tym, co czują. Pokazujemy im pewne schematy działania. Należy wywołać refleksję nad tym, co dziecko czuje. Trzeba zapytać, co czułeś, jaka była przyczyna oraz co możemy z tym zrobić. Ważną rolę w tym temacie odgrywa również umiejętność zgłaszania potrzeb: Byłeś zły, bo brat zabrał ci klocki. Następnym razem powiedz mi o tym, pomogę Ci rozwiązać ten problem.
Nie warto o emocjach rozmawiać z dzieckiem, w momencie gdy one nim targają. Szczególnie, gdy są to emocje wywołujące nieprzyjemne zachowania. Na pewno sami nie lubimy, gdy jesteśmy zdenerwowani, a ktoś zwraca nam na to uwagę i próbuje rozwiązać problem w danej chwili.
Warto mieć plan takich rozmów i działać profilaktycznie. Z kolei, jeżeli zdarzyła się jakaś emocjonalna sytuacja, to powinniśmy ją przeczekać i, dopiero gdy dziecko się uspokoi, spokojnie omówić z nim ten temat.
Uczucia innych
Po trzecie, trzeba nauczyć dziecko rozpoznawać i rozumieć emocje innych osób.
Nie żyjemy na bezludnej wyspie. Każdego dnia wchodzimy w wiele interakcji z innymi osobami.
Jeżeli chcemy, żeby nasze dzieci były szczęśliwe, powinniśmy uczyć je wrażliwości na uczucia innych.
Warto uświadamiać im, jaki wpływ ich słowa i czyny mają na otoczenie. Trzeba zwracać uwagę, gdy zrobią dla innych coś miłego lub nieprzyjemnego np. Zobacz, podzieliłeś się zabawką i Ania jest zadowolona. Uśmiecha się i chce się z tobą dalej bawić. Bardzo ładnie, że tak się zachowałeś.
Osoby, które potrafią rozpoznawać uczucia innych, mają większe umiejętności społeczne, potrafią nawiązywać dobre relacje międzyludzkie i wykazują się większą stabilnością emocjonalną.
Kontrola emocji
Po czwarte, warto uczyć dzieci kontrolować emocje i właściwie nimi zarządzać.
Emocje, choć wywołują czasami bardzo silne uczucia i powodują zaskakujące zachowania, da się "wychować". Nie jest to nieokiełznana siła, którą trzeba ewentualnie tylko zrozumieć i zaakceptować. Emocje wiele nam mówią i należy z tego skorzystać.
"Wychowywanie" emocji ma na celu wywołanie harmonii między głową a sercem, rozumem a uczuciowością. Dążymy do takiego stanu, żeby między naszymi uczuciami a postępowaniem występowało powiązanie, które podpowiada rozum i wspiera wola, np. odczuwam złość, ale nie krzyczę na innych.
W tym przypadku same pogadanki nie wystarczą. Konieczny jest przykład rodziców oraz skorelowane działania pracy nad wszystkimi sferami życia naszego dziecka. Przykład rodziców w wychowaniu dzieci jest nieodzowny. Można wiele mówić, ale jeżeli samemu się nie robi, tego czego wymaga się od dziecka, jest dużo trudniej o dobre wychowanie.
Przykład rodziców
Warto zastanowić się, jak się zachowujemy, gdy jesteśmy zmęczeni, źli, smutni. Czy mamy pozytywne podejście do życia, czy wszystko widzimy w czarnych barwach? Jak reagujemy, gdy przychodzą trudności? Jak wygląda nasz poranek? Czy pośpiech wpływa na nasze reakcje? Czy potrafimy się cieszyć, świętować, odpoczywać?
Przykład rodziców jest ważny, ale niewystarczający. Jeżeli chcemy właściwie budować dojrzałość emocjonalną naszych dzieci, powinniśmy pokazać im co jest dobre, wzbudzić pragnienie dążenia do tego dobra oraz dać siłę do osiągnięcia i wytrwania przy dobru. W związku z tym ważna jest praca nie tylko nad tym, żeby dziecko poznało i zrozumiało, ale jeszcze wytrwało. Co oznacza, że warto dzieciom stawiać wymagania, które wzmocnią ich wolę. To jest jednak już kolejny temat, na inny artykuł.
*Otwarta, bezpłatna konferencja online "OD ZŁOŚCI DO RADOŚCI – Budowanie dojrzałości emocjonalnej dziecka" odbędzie się 1 lutego 2023 r. o g. 18.30. Wezmą w niej udział m.in. dr Andrzej Łopuszański, psychiatra i ojciec czwórki małych dzieci, Katarzyna Dobrzyńska, pedagog i matka wielodzietnej rodziny, Katarzyna Astrachancew, pedagog (przedszkole „Strumienie”), Paweł Zuchniewicz pedagog (szkoła „Żagle”). Zapisy TUTAJ, więcej informacji TUTAJ.