Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.
2 października ok. 8.40 87-letni o. John Bok OFM był jak co niedziela w drodze na poranną mszę św. w parafii pw. św. Andrzeja w Milford w stanie Ohio (USA). W pewnym momencie kątem oka duchowny zauważył przemykający nad jego autem cień, który uznał za cień ptaka.
Dopiero kilka godzin po nabożeństwie policjanci uświadomili zakonnikowi, że tym, co przeleciało tuż nad jego samochodem, był... inny pojazd. Opublikowane nagranie ze zdarzenia przypomina scenę z filmu akcji:
Pędzący wprost na auto duchownego czarny SUV w ostatnim momencie w trudno wytłumaczalny sposób poderwał się w powietrze. Jak się później okazało, mężczyzna prowadzący feralny samochód zasłabł za kierownicą. Całe szczęście on również nie odniósł poważniejszych obrażeń.
„Byłem zdumiony, że to się stało” – skomentował zdarzenie o. Bok w rozmowie z Catholic News Agency. Przyznał jednocześnie, że prawdopodobnie nie dostrzegł całej sytuacji z uwagi na... pogarszający się wzrok i słuch.
"To cud. Cieszę się, że wciąż tu jestem, ale tajemnicą jest dlaczego. Zastanawiające jest też, że wydarzyło się to 2 października, w święto Świętych Aniołów Stróżów. Gdy patrzę na tę sytuację, po prostu drapię się po głowie i mówię: «Dziękuję Ci, Panie»" – dodał franciszkanin.