Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.
O ciepłym powitaniu ze strony Francuzów opowiedział w rozmowie z Polską Agencją Prasową oficer prasowy polskiej grupy ratowników asp. Łukasz Nowak. "Po drodze spotykaliśmy się z wieloma niesamowicie przyjaznymi gestami, zarówno ze strony służb, jak i zwykłych ludzi. Kierowcy trąbili, wystawiali ręce, klaskali, pokazywali kartki z napisem "Dziękuję", policjanci kręcili filmiki, jak jedziemy, bili brawo. Jak tylko wjechaliśmy na teren Francji, to nawet na tablicach świetlnych były wyświetlane komunikaty: "Dziękujemy polskim strażakom" – relacjonuje mężczyzna.
Na serdeczne reakcje mieszkańców polscy strażacy mogli liczyć również w Niemczech, gdzie spędzali noc w drodze do Francji. Wysłana przez nasz kraj ekipa 146 funkcjonariuszy i 49 pojazdów stanowi największą z grup wysłanych przez kraje Unii Europejskiej do pomocy walczącym z nękającymi kraj pożarami Francuzom. Polscy strażacy biorą udział w dogaszaniu lasów płonących w okolicach Bordeaux na zachodzie Francji. W kataklizmie ucierpiało w tym miejscu ok. 1 tys. ha drzewostanu.
Fala upałów, jaka w drugiej połowie lipca przetoczyła się przez Europę, doprowadziła do śmierci co najmniej 2 tys. osób. W dotkniętych nimi krajach z powodu suszy wybuchły też liczne pożary, wiele z nich nie zostało w pełni opanowanych do dziś. W samej jedynie Hiszpanii ogień strawić miał w tym roku przeszło 250 tys. ha terenu. Dla całej Europy jest to już ponad 660 tys. ha. Jak podał wczoraj (15.08) Europejski System Informacji o Pożarach Lasów, to najtragiczniejszy rezultat w liczącej 16 lat historii pomiarów.