separateurCreated with Sketch.

Choć rozdzieliła ich wojna, pozostają zjednoczeni dzięki modlitwie

małżonkowie rozdzieleni przez wojnę

Petro i Oksana Galuga, para małżonków zjednoczona bardziej niż kiedykolwiek

whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Cerith Gardiner - 14.07.22
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Ci małżonkowie z Kijowa z 25-letnim stażem znaleźli wyjątkowy sposób na to, by trwać przy sobie, chociaż pozostają fizycznie rozdzieleni z powodu trwającej wojny.

Wojna podzieliła rodziny, sprawiając, że wielu mężczyzn nie widziało swoich dzieci lub żon od kilku miesięcy.

Tragizm wojny szczególnie dotyka małżeństwa. Żony z lękiem odbierają każdy telefon, gdyż boją się usłyszeć, że ich mężowie polegli w walce. Mężczyźni, którzy zostają na miejscu, by walczyć, niepokoją się o los swoich rodzin zmuszonych do ucieczki.

Rodziny rozdzielone przez wojnę

Z rozmowy z jedną z kobiet, która z dziećmi uciekła z Ukrainy do Francji dowiedziałam się, że w miarę upływu czasu coraz trudniej jest jej pozostać w łączności z mężem. Kiedyś codziennie rozmawiali przez telefon, dziś te rozmowy stały się rzadsze. Kobieta czuje, że nie ma zbyt wiele do powiedzenia. On w zawieszeniu czeka na wieści od rodziny, tymczasem ją pochłania poszukiwanie pracy i opieka nad dziećmi.

Ale są też pary, które znalazły lek na rozłąkę i trwają w łączności, chociaż dzielą ich setki kilometrów.

Pochodzący z Kijowa Petro i Oksana Galuga są małżeństwem od 25 lat, a poznali się 10 lat przed ślubem. Kiedy wybuchła wojna, Oksana wraz z dziećmi uciekła do Polski, zostawiając męża w kraju. On pełni funkcję Sekretarza Stanowego Rycerzy Kolumba na Ukrainie. Uczestniczy w działalności charytatywnej, jaką rycerze prowadzą w tym kraju. W filmiku z jego udziałem słyszymy, że wszystkim mężczyznom, których wojna oddzieliła od bliskich, jest bardzo ciężko.

Wspólna modlitwa

– Oczywiście wszyscy czujemy się samotni i smutni z powodu rozłąki – mówi w filmie Petro. Ale przyznaje, że jest coś, co pomaga jemu i jego żonie umacniać więź małżeńską. – Wspólnie się modlimy, modlitwa łączy nas duchowo.

Nie ulega wątpliwości, że Oksana jest bardzo zakochana w swoim mężu i podkreśla: Petro postępuje odpowiednio do imienia, które nosi. Petro to skała. Jest również bardzo wdzięczna za wsparcie, jakiego doświadczyła ze strony Rycerzy Kolumba w Polsce. Skontaktowali się z nią jak tylko tutaj dotarła, aby upewnić się, czy wszystko u niej w porządku.

Pomimo toczącej się obecnie wojny Petro nie traci nadziei, że zarówno jego własna rodzina, jak i wszystkie inne rodziny „ponownie będą razem”. Ma również nadzieję, że „Pan ześle nam pokój i będziemy mieli okazję, tę niezwykłą okazję do odbudowy naszego kraju”.

W naszych modlitwach o pokój na Ukrainie pamiętajmy również o wszystkich parach, które wojna rozdzieliła. Módlmy się, aby wkrótce ponownie mogły być razem.

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Top 10
See More
Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.