Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.
Nierzadko nawet nie znamy ich imion. Kojarzymy być może starszego pana z drugiego piętra, który nie ma w oknach zasłon. Dlatego wiemy, że wieczorami, przy włączonym świetle, długo siedzi sam w fotelu... I tę panią spod szóstki, która ma uroczego, choć czasem zbyt głośnego pieska. Rodzinę zza ściany z małą Julką, która czasem nad ranem budzi nie tylko swoich rodziców. I tych studentów z ostatniego piętra, którzy mówią nam "dzień dobry".
Znamy się tylko z widzenia?
Można by zanucić z Trubadurami: "Znamy się tylko z widzenia, a jedno o drugim nic nie wie". Uśmiechamy się czasem do siebie, czasem zajrzymy sobie do okien. Czasem zamienimy dwa słowa. A czasem... pokłócimy się o zbyt głośnego psa czy za długą imprezę urodzinową!
A gdyby tak... zacząć się za siebie modlić? Modlitwa nie raz i nie dwa przełamała już najtrwalsze lody. Kiedy się za kogoś modlimy, Duch Święty w zaskakujący sposób podpowiada nam, jak moglibyśmy mu pomóc. Albo po prostu czyści nasze serce z niepotrzebnej złości, pomaga podnieść kąciki ust i powiedzieć "dzień dobry" bez kwaśnej miny. Takie drobiazgi mogą naprawdę umilić sąsiedzkie życie! A może nawet komuś je uratować...
To co, pomodlisz się dziś za swoich sąsiadów? :) Możesz to zrobić tymi słowami:
Modlitwa za sąsiadów
Boże, Ty, który znasz życie każdego człowieka, Ty, który znasz losy tego świata,
Ty, który przenikasz wszystko i wszystkich,
Ty, który jest największą głębią, która przyzywa inne głębie,
dzisiaj pragnę Cię prosić o tych, których sam wybrałeś, aby postawić ich na mojej drodze. Z całego mojego serca proszę Cię za te osoby, które mieszkają blisko mnie.
Twojej Opatrzności powierzam moich sąsiadów, abyś w Swej dobroci obdarzał ich tymi
łaskami, których najbardziej potrzebują.
Proszę Cię, aby moje oczy zawsze były otwarte na ich potrzeby,
aby nie zabrakło w naszym życiu oraz relacjach wzajemnej przyjaźni oraz szacunku.
Aby w nasze serca nie wkradła się obojętność lub zwykła ludzka ciekawość,
która polega tylko na jej zaspokojeniu.
Proszę Cię, Panie, o prawdziwe zainteresowanie drugim człowiekiem, sąsiadem, którego
Ty mi dałeś. Proszę Cię Panie, aby nikt z nich nie zginął.
Proszę Cię, Panie, o prawdziwą wspólnotę sąsiedzką. Niech ona będzie oparta na miłości,
wzajemnym zrozumieniu, niesieniu pomocy oraz trwałości.
Przez Chrystusa, Pana naszego, w mocy Ducha Świętego. Amen.
/Autor nieznany/