1Moment, gdy chrześcijaństwo niemal wyginęło
"W roku 70' 'jezusowy ferment' mógł zaniknąć" - pisze francuski antropolog Dominique Desjeux w książce pt. "Rynek bogów: Jak rodzą się innowacje religijne, od judaizmu do chrześcijaństwa", wydanej przez Presses universitaires de France.
Były wykładowca paryskiej Sorbony nie jest specjalistą od religii. Postanowił jednak zastosować do powstania chrześcijaństwa tę samą metodę analizy, co do innych zjawisk historycznych i społecznych. Desjeux badał w ten sposób m.in. narodziny społeczeństwa konsumpcyjnego w Chinach czy rozpowszechnianie się przedmiotów elektrycznych we francuskich domach.
Opierając się na badaniach klimatu, sztuki i logistyki, w szczególności zaś na dokumentacji archeologicznej, autor zauważa, że judaizm na początku naszej ery był w szczytowej formie. Wyznawało go od 6 do 8% populacji Imperium Rzymskiego.
Celem Jezusa nie było stworzenie nowej religii, ale oczyszczenie judaizmu. Wszystko zmieniło jednak zniszczenie Świątyni Jerozolimskiej w 70 r. n.e. "Niektórzy Żydzi mocniej trzymali się zasad Tory, które następnie ukształtowały judaizm rabiniczny. Zwolennicy tego podejścia nie zrezygnowaliby z obrzezania i zasad dot. pokarmu. Wobec tego inni wybrali strategię otwartości i prozelityzmu wobec pogan" - wyjaśnia artykuł we francuskim "Le Monde".
Ten kontekst narodzin "przygody zwanej chrześcijaństwem" ukazuje, że "innowacje potrzebują czasem kryzysów, by się rozprzestrzenić, ponieważ kryzysy otwierają nowe możliwości" - konkluduje antropolog.
2Czy Kościół katolicki był antysemicki?
Joshua Stanton w artykule opublikowanym w Religion News Service stwierdza, że jego zdaniem 60 lat temu "Kościół katolicki był największą ideologicznie antysemicką organizacją na świecie". Dziś jednak, jak twierdzi Stanton, stał się on "największą filosemicką organizacją na świecie".
Autor, który był członkiem żydowskiej delegacji przyjętej pod koniec czerwca w Watykanie, dostrzega braterstwo łączące dziś Żydów i katolików. Z zadowoleniem przyjmuje otwartość, z jaką jego delegację przyjął papież Franciszek. Stanton uważa gesty Ojca Świętego za ważny znak, jeśli chodzi o stosunki żydowsko-chrześcijańskie.
Autor wyraża również zadowolenie z faktu, iż "skończył się czas antysemickich księży". "Doktrynalne transformacje Kościoła katolickiego ukształtowały dzisiejsze życie żydowskie, dając naszej diasporze przestrzeń do zabierania głosu nieporównywalnie większą niż mieliśmy kiedykolwiek w ciągu ostatnich dwóch tysiącleci" - podsumowuje.
3"Cancel culture" po rosyjsku
Mimo trwającej inwazji Rosji na Ukrainę, dyrektor petersburskiego muzeum Ermitaż, Michaił Piotrowski, potępił dotykającą Rosję "kulturę unieważniania". Odniósł się w ten sposób do wykluczenia z międzynarodowych imprez rosyjskich artystów, sportowców, celebrytów itd.
Dyrektor Ermitażu powtarza w ten sposób retorykę stosowaną przez Władimira Putina, rzeczniczkę MSZ Marię Zacharową, pisarza i deputowanego Zachara Prilepina czy przedstawicieli Rosji w UNESCO. Według Putina problem dotyczy "publicznego ostracyzmu, bojkotu, a nawet całkowitego uciszania" ludzi, którzy "nie pasują do współczesnych szablonów, niezależnie od tego, jak bardzo są one w rzeczywistości absurdalne".
O. Stefano Caprio, wykładowca Papieskiego Instytutu Orientalnego, zwraca jednak uwagę, że "przepisywanie historii na nowo" to "jedna ze specjalności Rosji, od dawnych czasów". Kraj ten, wyjaśnia o. Caprio, "zawsze starał się naginać wydarzenia na swoją korzyść i wymazywać głosy dysydentów w obrębie własnej kultury".
4Zakonnica z najwyższym odznaczeniem w USA
Amerykańska katolicka zakonnica Simone Campbell, należąca do Zgromadzenia Sióstr Służby Społecznej, otrzyma 7 lipca prezydencki Medal Wolności - poinformował w piątek Biały Dom. Nagroda ta jest najwyższym cywilnym wyróżnieniem w USA. Siostra Campbell będzie jedną z 17 osób, które otrzymają ją podczas nadchodzącej uroczystości.
Odznaczana zakonnica była szefową katolickiej organizacji Network, zajmującej się troską o sprawiedliwość społeczną. W ubiegłym roku przeszła na emeryturę. Biały Dom opisał ją jako "wybitną orędowniczkę sprawiedliwości ekonomicznej, reformy imigracyjnej i polityki zdrowotnej".
Szeroką rozpoznawalność Campbell uzyskała jako organizatorka akcji "Nuns on the Bus". W jej ramach przynależące do zgromadzenia siostry odwiedziły setki wydarzeń społecznych w całych Stanach Zjednoczonych. Zwracały tam uwagę na potrzebę rozszerzenia bezpieczeństwa socjalnego obywateli.
Siostra Campbell napisała na Twitterze, że jest "głęboko zaszczycona niespodziewanym uznaniem, które podkreśla wagę pracy polegającej na włączaniu doświadczeń zwykłych ludzi w proces tworzenia rozwiązań politycznych korzystnych dla wszystkich".
Zgodnie z informacjami ze strony Białego Domu, Medal Wolności przyznawany jest Amerykanom, "którzy wnieśli godny naśladowania wkład w troskę o dobrobyt, wartości lub bezpieczeństwo Stanów Zjednoczonych, pokój na świecie lub inne znaczące przedsięwzięcia społeczne - publiczne i prywatne".
5Czy Kościół uratuje Kongo z biedy?
Kard. Ambongo Besungu, arcybiskup Kinszasy, stolicy Demokratycznej Republiki Konga, miał w tych dniach gościć w swoim kraju papieża Franciszka. Wiadomość o przełożeniu pielgrzymki otrzymał na kilka chwil przed oficjalnym komunikatem Stolicy Apostolskiej z 10 czerwca. "Byłem całkowicie oszołomiony" - zwierzył się francuskiej telewizji katolickiej KTO.
W 26-minutowym wywiadzie duchowny, będący członkiem Rady Kardynałów przy papieżu, opowiada o sytuacji kongijskiego Kościoła, który angażuje się w poprawę losu miejscowego społeczeństwa. W kraju tym, bogatym w zasoby naturalne, ludzie żyją w ubóstwie, a Kościół pozostaje jednym z niewielu podmiotów "patrzących na ręce" politycznym przywódcom.
Kard. Besungu odniósł się w rozmowie również do kwestii tzw. niemieckiej drogi synodalnej, którą śledzi "z wielką uwagą". Dodał, że w kongijskim Kościele kwestia celibatu nie jest dyskutowana. Duchowny z nadzieją patrzy jednak na przyszłość Kościoła. Jego zdaniem przenosi się on z krajów północnych, gdzie wydaje się zamierać, na południe, gdzie rozkwita.