Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.
Koncepcję produktu opracował Aleksandr Donskoj, oligarcha i były mer Archangielska. Zapowiedział on, że rosyjski odpowiednik coli ma być maksymalnie zbliżony smakiem do oryginału, ale "z narodową specyfiką". Do jego przygotowania posłużyć mają przyprawy, zioła korzenne i jagody zebrane w Kraju Ałtajskim. Testowa partia napoju pojawi się na rynku jeszcze w wakacje.
"Będzie to analog z narodowym kolorytem i patriotycznym wzornictwem. Jestem przeciwko podróbkom, ale za jakościowymi analogami i alternatywami. Dlatego, biorąc za punkt wyjścia sprawdzoną Coca-Colę, tworzymy samodzielny, ekologiczny, ojczysty napój z lokalnych składników i z rosyjskim charakterem" – podkreślił przedsiębiorca w rozmowie z portalem "Podyom".
Znany z kontrowersyjnych inicjatyw (m.in. stworzenia Muzeum Erotyki) Donskoj odniósł się również do umieszczonego na etykiecie "Russkoj Koli" wizerunku Matki Bożej z Dzieciątkiem Jezus. "To patriotyczne i ważne dla Rosjan. Wychodzę z założenia, że wszystko, co stworzył Bóg, jest boskie, a to jest boski napój. Jestem przekonany, że gdy przedstawiciele Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej go spróbują, spodoba im się" - powiedział oligarcha.
Donskoj ogłosił także konkurs na branding napoju z nagrodą w wysokości 100 tys. rubli (ok. 8 350 PLN). Podkreślił też, że dzięki jego produktowi Rosjanie znów będą mieli czym popijać wódkę. Oligarcha zniechęcił jednocześnie do spożywania zachodniej whisky, jako "niepatriotycznej".
Specyficzna towarzysząca "Russkoj Koli" kampania promocyjna i ekstrawagancki styl zapowiadającego ją oligarchy rodzą jednak wątpliwości internautów, czy aby na pewno koncepcję zapowiedzianego produktu należy traktować poważnie.
Główni światowi producenci napojów typu cola, The Coca Cola Company oraz PepsiCo, zawiesili sprzedaż swoich produktów na rosyjskim rynku w pierwszych dniach marca br. Decyzja ta stanowiła wyraz sprzeciwu wobec inwazji Rosji na Ukrainę. Pierwsza z korporacji zapowiedziała w połowie czerwca całkowite wycofanie się z kraju agresora.
Podobne kroki podjęło wiele innych znanych zachodnich firm. Ich miejsce w chwili obecnej zajmują produkowane w kraju odpowiedniki. Przykładowo zamiast w sieci fast foodów McDonald's Rosjanie zjeść mogą w lokalach nowej marki "Wkusno - i toczka" ("Smacznie - kropka").