Miliony płatków róż, jaśminów, bzów, polnych maków, chabrów, liście paproci czy ścięta trawa - ma być kolorowo, pachnąco i pięknie! Efekty zapierają dech w piersiach. Nic dziwnego, że dywany kwiatowe trafiły w 2021 r. na Listę Niematerialnego Dziedzictwa Kulturowego Ludzkości UNESCO.
"Dywany kwietne to tradycja szczególnie żywa w pięciu miejscowościach na terenie kraju, gdzie troszczą się o nią sami mieszkańcy, przekazując sztukę układania kwiatowych kompozycji z pokolenia na pokolenie. Ta forma dziedzictwa niematerialnego nie tylko wyróżnia obchody Bożego Ciała w tych parafiach, ale też zbliża i angażuje ludzi w każdym wieku do wspólnego działania" – podkreśla dr hab. Katarzyna Zalasińska, dyrektor Narodowego Instytutu Dziedzictwa.
Dywany kwiatowe są niepowtarzalne
W Spycimierzu (woj. łódzkie) tradycja związana z Bożym Ciałem liczy już około dwieście lat. Dywan z kwiatów rozciąga się tam na długości około kilometra. Często tworzą go całe rodziny, a ich kompozycje odzwierciedlają konkretne wzory kwiatowe i eucharystyczne, postacie świętych czy aniołów. W wielu przypadkach mieszkańcy przygotowują wcześniej odpowiednie szablony z drutu, sklejki i folii. Czasami rozrysowują szkice kompozycji na podwórkach. Skład kobierca zależy jedynie od inwencji twórców i dostępnych w tym czasie roślin. Dzięki temu każdy dywan kwiatowy w Spycimierzu różni się od tych z ubiegłych lat!
Wymyślono nawet sposoby zabezpieczania dywanów przed deszczem i wysoką temperaturą. Kompozycje podsypuje się wilgotnym piaskiem, z mokrej ziemi tworzy się kontury, a gotowe już kobierce spryskuje wodą. "Tego dnia mieszkańcy miejscowości odpowiedzialni są za przyozdobienie konkretnego fragmentu ulicy czy chodnika, które wspólnie tworzą jedną, piękną kompozycję kwiatową" – opisuje Elżbieta Ofat, zastępca dyrektora NID.
Przygotowania w Olszowej, Kluczu, Spycimierzu - zobacz zdjęcia!
Pobudka przed czwartą rano
Podobnie dzień Bożego Ciała wygląda w czterech miejscowościach na Opolszczyźnie: Kluczu, Olszowej, Zalesiu Śląskim i Zimnej Wódce. Od wczesnego rana mieszkańcy wsi uwijają się przy tworzeniu dywanu, by zdążyć przed uroczystą Mszą świętą z procesją. W Kluczu zaczyna się ona o godz. 10, a chociażby w Zimnej Wódce - już o 7 rano!
W tworzenie małego dzieła sztuki zaangażowani są wszyscy mieszkańcy, również osoby starsze i dzieci. Niekiedy odpowiedzialność za kompozycję w danym roku spoczywa na konkretnych rodzinach. Same kwiaty zbierane są wcześniej i trzymane w chłodnych pomieszczeniach, by jak najlepiej prezentowały się w czasie procesji. Czegoż tam nie ma! Wykorzystuje się ogrodowe i dzikie róże, polne maki, chabry, jaśminy, rumianki, bzy, kosaćce, białe i kolorowe akacje, żarnowce, piwonie, kaliny, łubiny, a także szyszki, liście paproci, palmy, kasztanowce, mech, bukszpany, pałki wodne, kory, nasiona różnych roślin oraz pociętą trawę.
Docelowy pas kwiatów np. w Olszowej ma szerokość 50 cm i ciągnie się przez całą wieś, czyli na długości kilkuset metrów. Kompozycja rozpoczyna się u drzwi kościoła parafialnego, a kończy na wysokości ostatniej kapliczki we wsi. Efekt pracy mieszkańców budzi zachwyt i podziw, chociaż najważniejszym jej celem jest godne powitanie Jezusa w Najświętszym Sakramencie.
Obejrzyj dywany na Boże Ciało w Zalesiu Śląskim i Zimnej Wódce
Dziedzictwo przekazane dalej
Dzięki wysiłkom podejmowanym przez mieszkańców wymienionych miejscowości ich piękna tradycja przetrwała i przejmują ją kolejne pokolenia. Układanie kwiatowych dywanów na Boże Ciało trafiło nawet na Krajową Listę Niematerialnego Dziedzictwa Kulturowego. Wykaz ten, prowadzony przez Narodowy Instytut Dziedzictwa, istnieje od 2013 r. Widnieją w nim m.in. plecionkarstwo, zwyczaj tańczenia poloneza, kroszonkarstwo opolskie czy Barbórka górników węgla kamiennego na Górnym Śląsku.
Z kolei w grudniu 2021 r. na wniosek ministra kultury polskie "tradycje dywanów kwiatowych na procesję Bożego Ciała" wpisane zostały na Reprezentatywną Listę Niematerialnego Dziedzictwa Kulturowego Ludzkości, prowadzoną przez UNESCO.
Źródło: Narodowy Instytut Dziedzictwa