1Fragmenty Grobu Pańskiego opuszczają Getsemani
Szczątki 5 kolumn i 2 kapiteli z Grobu Świętego w Jerozolimie są obecnie przenoszone z ogrodu Getsemani do kościoła Biczowania na Starym Mieście. Ozdobią tam jedną z sal w Muzeum Ziemi Świętej.
To "tytaniczna" operacja, ponieważ szczątki, pochodzące prawdopodobnie z czasów rzymskich, ważą średnio 3 tony i są niezwykle delikatne. Ich transport wymagał ogromu przygotowań - zauważa magazyn "Terre Sainte".
Jak jednak wspomniane elementy w ogóle znalazły się w Getsemani? Odkryto je w 1969 r., w trakcie gruntownej renowacji Bazyliki Grobu Świętego. Poważnie uszkodzone fragmenty zostały następnie przewiezione do sanktuarium w Ogrodzie Oliwnym.
Na szczątkach przeprowadzono wiele badań, ale ich pochodzenie i czas powstania są nadal niepewne. Niektórzy uważają, że "cała historia Jerozolimy, wszystkie cierpienia tego miasta i jego zniszczenie są zawarte w tych kolumnach".
2100 tys. uczestników synodu w USA
Boston College School of Theology and Ministry zaplanował na lipiec seminarium pt. "Wspólne rozeznawanie i podejmowanie decyzji w Kościele". Organizatorzy spodziewają się, że może wziąć w nim udział nawet 100 tys. osób.
Organizowane przy wsparciu konferencji biskupów z Ameryki Łacińskiej, Europy i Azji, jezuitów z Ameryki Łacińskiej oraz przełożonych generalnych zgromadzeń męskich i żeńskich seminarium ma pomóc katolikom w zrozumieniu pojęcia synodalności.
Jako jedna z prelegentek głos zabierze niemiecka teolog Judith Gruber. Wygłosi ona referat pt. "Zarządzanie konfliktem i rozbieżnościami". Stanowić on będzie refleksję nad tym, czy spory mogą być "częścią drogi rozeznawania tego, co Duch Święty mówi Kościołowi".
Kongijska zakonnica Josée Ngalula poruszy zaś kwestię przywództwa kobiet w Kościele i walki z przestępstwami seksualnymi. Singapurska teolog Christina Kheng omówi z kolei azjatycką wizję rozeznawania, w tym kwestię przejścia od "ja" do "my" i współodpowiedzialności.
"Crux", Watykan (jęz. angielski)
3Czy Kościół w Irlandii podniesie się po skandalach?
W najbliższą sobotę (18.06) ok. 100 osób: świeckich, zakonników, księży i biskupów, weźmie udział w zorganizowanych przez irlandzki Kościół całodziennych "konsultacjach narodowych". Wydarzenie odbędzie się w ramach trwającego Synodu o synodalności.
"Ludzie byli zachwyceni, że zapytano ich o zdanie. Mają poczucie nadziei i nowej energii, a wielu wzywa do kontynuacji tego synodalnego sposobu postępowania" - wskazuje irlandzki teolog Gerry O'Hanlon.
O'Hanlon dodaje jednak, że dla wielu proces ten wydaje się niemal "zbyt piękny, by mógł być prawdziwy". Dzieje się tak dlatego, że Kościół irlandzki wciąż leczy się z "otwartej rany nadużyć, zarówno na poziomie duchownych, jak i instytucjonalnym, oraz niewłaściwego podejścia do nich ze strony liderów duchowieństwa". Cień tych problemów "nieuchronnie zawisł" nad procesem synodalnym. Niezależnie od podjętych już wysiłków, "wciąż trzeba dokonać pełnego rozliczenia" - wzywa teolog.
Ponadto "przytłaczająca większość pragnie równouprawnienia kobiet w Kościele […] oraz inkluzywnego podejścia do społeczności LGBTQI+" - stwierdza autor. Podkreśla on, że jest to część "głębszego rozdźwięku pomiędzy wiarą a życiem oraz pomiędzy Kościołem instytucjonalnym a otaczającą kulturą".
O'Hanlon przyznaje również, że istnieje mniejszość, która nie zgadza się z tymi propozycjami, i woli trzymać się bardziej tradycyjnego podejścia. "Przypomina nam to o potrzebie uważnego rozeznawania różnicy pomiędzy powierzchownym podążaniem za dominującą kulturą, wynikającym z niemal desperackiego pragnienia bycia zaakceptowanym, a byciem wystarczająco pokornym, by zdać sobie sprawę z tego, że popełniamy błędy i (jak nauczał Sobór Watykański II) możemy uczyć się od świata i kultury wokół nas" - wskazuje teolog.
4Nigeryjscy chrześcijanie czekają na wybory
Na niespełna rok przed wyborami powszechnymi w Nigerii, bp Bulus Yohanna z Kontagory wezwał wiernych do zaangażowania się w demokratyczną procedurę poprzez przygotowanie się do głosowania, kandydowanie lub wstąpienie do partii politycznej. Duchowny zauważa, że w obliczu końca drugiej kadencji prezydenta Muhammadu Buhariego, ważną rolę w życiu społecznym kraju mogą odegrać chrześcijanie.
"Trzeba wybrać do władzy tych, którzy naprawią nasze drogi, zbudują szpitale, zapewnią naszym dzieciom lepszą edukację, zapewnią bezpieczeństwo, wszystkie podstawowe udogodnienia, a następnie zabezpieczą przyszłość kraju" - wyjaśnia bp Yohanna. Duchowny zachęca wszystkich Nigeryjczyków do sięgnięcia po karty wyborcze.
5Trudna sytuacja wyznawców Chrystusa w Hongkongu
W refleksji opublikowanej w "Sunday Examiner", tygodniku diecezji katolickiej w Hongkongu, bp Stephen Chow posługuje się symbolem kwiatów, które wyrastają spomiędzy pęknięć w betonie. Traktuje on je jako znak "niesamowitej siły życia, która pochodzi od Stwórcy". Zdaniem duchownego symbol ten powinien inspirować mieszkańców Hongkongu i miejscowy Kościół, który każdego dnia skazany jest na "egzystencję w szczelinach".
"Kiedyś cieszyliśmy się dużą przestrzenią do działania i swobodą wypowiedzi" - wskazuje bp Chow. Duchowny dostrzega panujące wśród mieszkańców Hongkongu frustracje, niepokoje, rozczarowania, a nawet pragnienie wyjazdu z kraju, który blokuje ich rozwój.
Hierarcha prosi jednak, aby nie trzymać się kurczowo przeszłości. Przypomina przy tym, że "akceptacja zmieniającej się rzeczywistości nie oznacza aprobaty". Chow zachęca też mieszkańców Hongkongu, aby znaleźli w sobie "wewnętrzną przestrzeń do rozeznawania".