Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.
Flaga biało-czerwona
Na upragnioną majówkę co roku czekają kolejne pokolenia Polaków. Kilka dni dodatkowego odpoczynku łączy się ze świętami państwowymi, z których najbardziej znamy 1 maja – święto ludzi pracy i 3 maja – święto państwowe w rocznicę uchwalenia Konstytucji. Pomiędzy nimi 2 maja, czyli Dzień Flagi Rzeczypospolitej Polskiej. Obchodzimy go prawie od dwóch dekad (ustanowione w 2004 r.), lecz historia narodowej flagi jest znacznie dłuższa i sięga schyłku XVIII wieku. Zanim powstały flagi państwowe, nasi przodkowie stawali do boju z królewskimi chorągwiami.
Nie zawsze walczyli po słusznej stronie. Ile to się nasmucił Onufry Zagłoba herbu Wczele na widok Kmicica stojącego na czele potężnej chorągwi, ale niepolskiej, na dworze Radziwiłła. Zostawmy jednak sienkiewiczowski Potop i jego literacką tradycję, bo ta prawdziwa, historyczna, okazuje się nie mniej ciekawa.
Flaga – to słowo z niemieckiego słownika, oznaczające najstarszą z chorągwi bojowych. Górna jej część symbolizuje kolor godła (czyli znaku); dolna – kolor tła.
Znaczenie kolorów flagi
Kolorystyka chorągwi miała szczególne znaczenie na polu bitwy. To pod chorągwią wyznaczano zbiórkę żołnierzy, wskazywano kierunek natarcia i odróżniano walczące strony. W czasach, kiedy nie było głośników i megafonów, rozwiniętą chorągwią dawano sygnał do rozpoczęcia bitwy, a po zwycięstwie – chorągwie pokonanych rzucano pod nogi władcy. Im więcej zdobytych chorągwi, tym większy sukces na polu bitwy.
Kiedy powstała pierwsza polska chorągiew z orłem białym – dokładnie nie wiadomo. Zachowały się jednak opisy kronikarzy, w tym Wincentego Kadłubka, który wspominał, że to Kazimierz Sprawiedliwy walczył pod Brześciem pod znakiem orła białego (XII wiek). Prawdopodobnie jednak orzeł stał się symbolem polskości jeszcze we wczesnym średniowieczu.
Jan Długosz pisał w Kronikach: „Tam bowiem po raz pierwszy książę i rodzic Polaków, Lech, rozbiwszy obozowisko zaniechał koczowania i postanowił, że tu gniazdo będzie dla niego i starszyzny i tu wzniesiona zostanie siedziba książęca i że pozostanie tu na stałe. Tutaj znalazł na wysokich i wyniosłych drzewach orle gniazdo...”.
Sto lat później niejaki Bielski, także kronikarz, wspominał: „Stądże na chorągwiach swych kazał kłaść Orła białego za Herb, a od tegoż czasu to Królestwo Polskie tego kleynotu używa”.
Ewolucja polskiej flagi
Polska flaga też podlegała ewolucji. Przez ponad dwieście lat składała się nie z dwóch, jak dzisiaj, ale z trzech pasów: czerwonego, białego i znów czerwonego. W czasach Rzeczpospolitej Obojga Narodów (1569-1795) miała dwa godła: orzeł był symbolem polskości, a pogoń – symbolem Litwy.
Kolory również nie były bez znaczenia. Biały symbolizował czystość i szlachetność, czerwony – ogień i krew, odwagę i waleczność. Ten ostatni zarezerwowany był dla największych dostojników i zamożnych magnatów. Barwnik pozyskiwano z owadów zwanych czerwcami, stąd nazwa „czerwony”. Dopiero pod koniec XVIII w., a dokładnie w 1972 r., biel i czerwień uznano za barwy narodowe. Na razie jeszcze nieoficjalnie, bo na oficjalne uznanie trzeba było poczekać do 1831 r. To czas powstania listopadowego i wielkiej emigracji z biało-czerwonymi kokardami w klapach i takimiż opaskami na rękawach uchodźców.
W czasie zaborów biało-czerwony symbol polskości i odwagi przechowywany był częściej w ukryciu, aż do 1919 r., kiedy to Sejm uchwalił ustawę o godłach i barwach narodowych. Nie na długo jednak biel oraz czerwień cieszyły oczy Polaków.
W czasie okupacji wszelkie symbole polskości, w tym flaga i godło, zostały zakazane. O bieli i czerwieni Polacy jednak nie zapomnieli, a podczas Powstania Warszawskiego biało-czerwona opaska na prawym ramieniu zastępowała polski mundur.
Po latach wzgardy i bezczeszczenia doczekała się biało-czerwona należnej jej chwały. 2 maja w 1945 r. zatknięta na Kolumnie Zwycięstwa i na berlińskim Reichstagu, stała się znów symbolem siły i męstwa. I tak jest do dzisiaj.
Być może ktoś jeszcze pamięta niezwykły happening w Bytomiu (2 maja 2009 r.) z udziałem 500 Polaków, którzy stworzyli biało-czerwoną flagę z uniesionych w górę parasolek w narodowych barwach. Jeśli zaś trafimy za Ocean, do Meksyku czy USA, Chin albo Argentyny, lub bliżej – na Litwę czy Ukrainę, koniecznie spytajmy, bo oni też mają swoje święto flagi, choć już nie biało-czerwonej.