separateurCreated with Sketch.

Mniej znaczy lepiej? Dla kogo?

Minimalistyczny wystrój
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Katarzyna Matusz - 11.04.22
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Czy wspólnie spędzony czas nie jest największym dobrem, z którego wartości nie do końca zdajemy sobie sprawę?

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.

Przekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

„Zamiast reagować na presję społeczną popychającą cię w milionach kierunków, nauczysz się redukować, upraszczać i koncentrować się na tym, co bezwzględnie ważne, eliminując wszystko inne” – pisze Greg McKeown w książce Esencjalista. Mniej, ale lepiej, z której pochodzą poniższe cytaty.

Jeżeli sam nie ustalisz priorytetów w swoim życiu, ktoś inny zrobi to za ciebie.

Prawda, że jest tyle okazji, żeby pomóc tej koleżance i temu koledze, zaangażować się w tę akcję i w tamtą? Jeszcze tylko jeden telefon, jeden mail i rzut oka na społecznościówki. A wieczorem padasz na łóżko i zastanawiasz się, jak to się stało, że czeka na ciebie milion spraw i choć naprawdę włożyłeś mnóstwo energii w ten dzień, to tak wiele spraw leży?

Podczas niedawnej niedzielnej homilii usłyszałam, że wielu z nas nie jest już kuszonych do tego, by wybierać między złym a dobrym, ale między dobrym a dobrym. Ksiądz mówił o różnicy między natchnieniem a pokusą i wskazywał, jak je rozróżniać.

Kiedy ostatnio rozmawiam z przyjaciółmi, mówili, że mają wrażenie, jakby czas przyspieszył, że nie mają czasu na wiele pożytecznych rzeczy. Jak sobie z tym poradzić?

Nie ma nic potężniejszego niż idea, której czas nadszedł (Victor Hugo).

„Mniej, ale lepiej” to zasada, której czas właśnie nadszedł

„Co by się stało, gdyby społeczeństwo przestało namawiać nas do ciągłego kupowania rzeczy, pozwalając nam złapać oddech i pomyśleć? Co by się stało, gdybyśmy przestali traktować obciążenie pracą jako wyznacznik statusu? Gdybyśmy zamiast tego mogli się szczycić tym, jak dużo czasu poświęciliśmy na słuchanie, rozmyślanie, medytowanie i pielęgnowanie więzi z najważniejszymi osobami w naszym życiu?” – pyta autor.

Ostatnio słyszę od rodziców małych dzieci – „Dość zabawek, nasze dzieci mają ich tyle, że nie ma gdzie tego pomieścić”. Zabierają swoje dzieci na wystawy o kosmosie, organizują wyprawy do parku dinozaurów czy po prostu idą ze swoją pociechą na plac zabaw, by obserwować, jak tam sprawdza swoją sprawność na kolejnych urządzeniach. Jak to działa na dzieci? Do dziś pamiętam, jak zorganizowałam mojej, wtedy kilkuletniej siostrzenicy, wyjście do kina, wizytę w radio i restauracji, a ją najbardziej ucieszyła przejażdżka metrem. Tyle atrakcji, a dla niej najważniejsza była wspólna przygoda, dzielenie się obserwacjami. Czy wspólnie spędzony czas nie jest największym dobrem, z którego wartości dziś nie do końca zdajemy sobie sprawę?

Zdolności wyboru nie można nikomu zabrać ani też nie można jej dobrowolnie oddać – można o niej tylko zapomnieć.

„Kiedy zapominamy o możliwości wyboru, uczymy się bezradności. Pozwalamy, aby wolna wola stopniowo zanikała, aż w końcu stajemy się wypadkową wyborów dokonywanych przez innych ludzi, a czasem naszych własnych wyborów z przeszłości” – przypomina Greg McKeown i zachęca nas do tego, byśmy znaleźli przestrzeń na ucieczkę od codziennego zabiegania. I bez względu na to, jak długi to będzie czas: czy pięć minut, godzina, czy tydzień, żeby był to czas wyłączenia ze spraw codziennych. Przekonuje, że dzięki tym wakacjom dla mózgu będziemy wpadali na najbardziej błyskotliwe rozwiązania. Podkreśla również, jak ważny jest czas zabawy, który poprawia nasze zdrowie, relacje i zdolność do uczenia się.

Kolejnym ważnym elementem jest ten, z którego najłatwiej nam w ostatnim czasie zrezygnować, a więc sen. Powiesz: Cóż takiego się stanie, jeśli dla dobrej sprawy prześpię cztery godziny, zamiast siedmiu? Przecież to nie problem, prawda? Jeśli nie przekona cię chór dietetyków, którzy zaczną wyliczać szkodliwość takiego myślenia na dziś, ale i efekty takiego postępowania dla twojego organizmu na przyszłość, to może posłuchasz tego, że naukowcy mówią, że nawet krótka drzemka zwiększa naszą kreatywność. Zatem jeśli zadbamy o jakość i długość snu, będziemy bardziej efektywni. Przekona cię to?

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Aleteia istnieje dzięki Twoim darowiznom

Pomóż nam nadal dzielić się chrześcijańskimi wiadomościami i inspirującymi historiami. Przekaż darowiznę już dziś.

Dziękujemy za Twoje wsparcie!

Top 10
See More
Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.