W rozwoju dziecka wyróżniane są naturalne etapy rozwoju, kiedy możemy spodziewać się częstszych napadów złości i ogólnego rozchwiania emocjonalnego. Autorzy książki Rozwój psychiczny dziecka od 0 do 10 lat podają, że okresy wzmożonego napięcia to wiek dwóch i pół, trzech i pół oraz od pięciu i pół do sześciu lat. Nie u wszystkich dzieci będą one tak bardzo widoczne, czasem pojawią się wcześniej lub później.
Jest też wiele czynników zewnętrznych, które mogą powodować okresy wzmożonego stresu u naszych dzieci np: choroba, narodziny rodzeństwa, lockdown, powrót do przedszkola/szkoły po długim czasie, adaptacja w przedszkolu, rozpoczęcie nauki w zerówce/pierwszej klasie i pierwsze szkolne obowiązki, a także inne zmiany w poukładanym i przewidywalnym dotąd życiu dziecka. Na to nakładają się różne cechy temperamentu, jak wysoka wrażliwość, niska odporność psychiczna czy inne specyficzne trudności naszych pociech.
Przeciążone dziecko, przeciążeni rodzice
W takich sytuacjach jako rodzice również jesteśmy bardzo obciążeni, ponieważ to my musimy radzić sobie z dziecięcymi wybuchami i trudnymi zachowaniami. Warto zatroszczyć się najpierw o swoje własne zasoby i regulację emocji, żeby móc następnie wesprzeć dziecko.
Przeczytaj o strategiach wsparcia dla rodziców:
Istnieje kilka strategii wspierania dzieci, które są szczególnie dla mnie pomocne w tych okresach. Każde dziecko jest inne, więc warto sprawdzać różne metody.
Potrzebujemy cierpliwości i łagodności dla siebie i dziecka
1. Nie dąż do tego, by jak najszybciej zlikwidować niepożądane emocje i zachowania. Natura emocji polega na tym, że muszą one wybrzmieć – po to, by następnie ulotnić się w swoim własnym czasie. Emocje są potrzebne, często niosą ze sobą ważne informacje. Bądź dla dziecka towarzyszem w ich przeżywaniu i w powrocie do równowagi.
2. Podejdź do dziecka na spokojnie. Złość rodzi złość, więc lepiej uniknąć eskalacji. Jeżeli potrzebujesz najpierw sam się uspokoić, daj sobie chwilę czasu, zrób kilka głębokich oddechów (o ile dziecko nie powoduje zagrożenia dla siebie lub innych). Spokój rodzi spokój.
Bycie w kontakcie i akceptacja wspierają uczenie się regulacji emocji
3. Możesz uczyć dziecko bezpiecznych sposobów rozładowywania złości (np. bicie pięściami w poduszkę, tupanie, skakanie) i uspokajania się (np. przytulanie, masowanie itd.). W trakcie samego napadu złości może to być trudne, lepiej więc robić to w innych momentach. W ten sposób dajesz dziecku narzędzia samoregulacji. Może jednak minąć sporo czasu, zanim dziecko będzie w stanie tę wiedzę zastosować. Ośrodki mózgowe związane z regulacją emocji nie są jeszcze w pełni rozwinięte.
4. Jeżeli dziecko jest w tak silnej złości, że nie daje się dotknąć, to po prostu pozostań blisko, nie rób nic na siłę. Bądź w kontakcie, żeby dziecko widziało, że jest dla ciebie ważne, że akceptujesz i kochasz je w każdym momencie, nawet trudnym. Spójrz na sytuację oczami dziecka. Ono może postrzegać to, co się wydarzyło, jako prawdziwy dramat. Powstrzymaj się od pouczania. Mózg dziecka wyłączył wyższe funkcje i skupia się na przetrwaniu. Rozmowa o zachowaniu będzie możliwa dopiero wtedy, gdy oboje będziecie całkiem spokojni.
Warto szukać sposobów jak pomóc dziecku się uspokoić. Moje dziecko po kilku – kilkunastu minutach napadu złości daje się w końcu dotknąć i przytulić. Pomaga mu masowanie, kołysanie się i pisanie literek na plecach.
Uczyń spokojne rozmowy o emocjach stałym elementem waszej rodzinnej komunikacji
5. Rozmawiaj z dzieckiem o emocjach w chwilach, kiedy jest ono spokojne. Możesz wrócić do trudnej sytuacji z danego dnia, zapytać, co wtedy czuło i jak myśli, z jakiego powodu. Możecie porozmawiać o tym, w jaki sposób dziecko mogłoby to zakomunikować, a także o tym, co w jego odczuciu pomaga mu się uspokoić, a co nakręca. Czytajcie książki, które pomagają dzieciom zrozumieć emocje.
6. Próbuj zapobiegać wybuchom, jeśli jest to możliwe. Moje dziecko nie lubi być zaskakiwane, dlatego staram się mówić mu o planach z wyprzedzeniem. Oczywiście nie jest dobrym pomysłem, by chronić dziecko przed każdą frustracją, ale niektórym sytuacjom można zapobiec. Jeśli da się zidentyfikować sytuacje-zapalniki i je minimalizować, to warto.
Zapytałam mojego siedmiolatka, co poradziłby rodzicom, kiedy ich dzieci wpadają w silną złość. Powiedział: „Nie krzyczeć i przytulić”. „A jak dziecko nie chce się przytulić? – dopytałam –To czekać i dalej próbować”.
Mam nadzieję, że powyższe sposoby wesprą twoją rodzinę w trudnych momentach. Jeśli jednak wciąż czujesz niepokój związany z reakcjami emocjonalnymi i agresywnymi zachowaniami twojego dziecka, warto porozmawiać z psychologiem dziecięcym.
Kilka polecanych książek dla dzieci:
– Przyjaciele żyrafy. Bajki o empatii. Joanna Berendt, Aneta Ryfczyńska;
– Tęskniący Zenon i żyrafa, która spadła z krzesła. Joanna Berendt, Aneta Ryfczyńska;
– Self-regulation. Opowieści dla dzieci, o tym jak działać, gdy emocje biorą górę. Agnieszka Stążka-Gawrysiak.