Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.
Oddać czy nie oddać rodziców do ośrodka opieki? To dylemat, przed którym stają miliony dorosłych dzieci na całym świecie. To jedna z najtrudniejszych do podjęcia decyzji. Wydaje się naturalnym, że rodzice, którzy w sposób bezwarunkowy dbali o swoje dzieci, powinni otrzymać od nich pomoc w najtrudniejszym momencie ich życia – w starości.
Naruszenie czwartego przykazania?
Rzeczywiście dbanie o osoby starsze to nie tylko postawa moralna, nakazana religijnymi zasadami, lecz również obywatelski obowiązek. Na przykład w Brazylii Statut Osoby Starszej przewiduje taką opiekę, czy to ze strony rodziny, czy państwa.
Jednak u wielu katolickich dorosłych dzieci, gdy nie mają możliwości zadbania o swoich rodziców, pojawia się zawsze poczucie winy i niewdzięczności. Dzieje się tak, gdyż osoby te wierzą, że oddanie rodziców do ośrodka opieki może być naruszeniem czwartego Bożego przykazania: „Czcij ojca swego i matkę swoją”.
Wyobraź sobie następującą sytuację: starsza matka lub ojciec wymagają opieki przez 24 godziny na dobę. Dzieci jednak muszą pracować i dbać o stworzone przez siebie rodziny. Nie mają czasu ani umiejętności, aby pomagać w opiece nad rodzicami. Również instytucje zajmujące się opieką nad starszymi ludźmi z różnych powodów odmawiają pomocy. Co wtedy robić?
Analizując ten problem na zimno, dojdziemy do wniosku, że umieszczenie ojca lub matki w ośrodku opieki będzie najlepszym wyjściem dla nich. Jednak wówczas pojawiają się pytania: czy nasz rodzic nie spotka się tam ze złym traktowaniem, jak to się często zdarza w takich miejscach „spokojnej starości”? Co inni powiedzą na to, że umieściliśmy rodzica w domu opieki? A przede wszystkim: czy w ten sposób zaniedbujemy obowiązek czci wobec ojca i matki?
Nie czczę ojca i matki?
W takiej sytuacji umieszczenie matki czy ojca w domu opieki może być sposobem na zagwarantowanie im opieki i uszanowanie tego, kto nas z wielką miłością wychował. W wielu domach opieki starsze osoby otrzymują zarówno dobrej jakości pomoc medyczną, jak i psychologiczną, a także mają zagwarantowane towarzystwo innych osób i rozrywkę. To zabezpiecza ich poczucie godności, które daje siłę do zmagania się z wyzwaniami wieku.
W podobnym przypadku nie można mówić, że kto oddaje rodziców do ośrodka, uchybia przykazaniu. Jednak należy wziąć pod uwagę jeszcze jedną podstawową kwestię.
Umieszczenie rodziców w ośrodku opieki to nie to samo co opuszczenie
Niestety taka jest smutna rzeczywistość wielu ośrodków opieki nad starszymi ludźmi. Wiele dorosłych dzieci umieszcza swoich starych rodziców w ośrodkach lub domach spokojnej starości, a następnie o nich zapomina. Nie odwiedzają ich, nie dzwonią, żeby się dowiedzieć, czy wszystko u nich w porządku. Jakby pomoc finansowa, jakiej udzielają, umieszczając rodzica w ośrodku, stanowiła wypełnienie obowiązku dziecka wobec rodzica.
To nie jest tak… A poza wszystkim, opieka nad starzejącymi się rodzicami – niezależnie od formy i od wyzwań, jakie przed nami stawia – winna być przyjemnością, a nie obowiązkiem.
Umieszczać rodziców w domu opieki czy nie?
Umieszczać czy nie ukochanego nam człowieka w ośrodku opieki? To pytanie za milion dolarów, na które odpowiedź zależy od sytuacji każdej konkretnej rodziny i od tego, jak jej członkowie postrzegają stojące przed nimi zadanie. Jak więc podjąć decyzję, żeby nie dźwigać poczucia winy przez całą resztę swojego życia?
Profesor Felipe Aquino opublikował film, w którym daje radę tym, którzy przeżywają taki dylemat: „Jedynie w sytuacji bardzo, bardzo szczególnej, gdy rodzina rzeczywiście nie ma warunków, aby zaopiekować się starszą osobą w domu, należy umieścić ją w ośrodku opieki. Ten, kto znajduje się w takiej sytuacji, powinien porozmawiać z innymi osobami, może z kierownikiem duchowym, aby spojrzeć na sytuację z dystansu. To bardzo trudne, ale w miarę możliwości prosiłbym, aby nikt nie umieszczał matki czy ojca w ośrodku”.