Ich ślub miał wyglądać zupełnie inaczej. Jak każda para, która planuje ten najważniejszy dla nich dzień, chcieli powiedzieć sobie "tak" w pięknych okolicznościach, otoczeni rodziną i przyjaciółmi.
Jarina i Swiatosław
Ceremonia miała odbyć się za kilka miesięcy. Jednak w obliczu dramatycznych wydarzeń w Ukrainie, ci młodzi ludzie z Kijowa - Jarina Ariewa i Swiatosław Gursin, postanowili wziąć ślub natychmiast, a zamiast w podróż poślubną, pojechali na wojnę... Jak powiedziała dziewczyna, skoro mogą zginąć, to chcą być razem.
Możemy przypuszczać, że Jarina miłości do ojczyzny nauczyła się w domu. Jej ojciec, Volodymyr Ariev, jest posłem do Rady Najwyższej Ukrainy, i wraz z młodym małżeństwem dołączył do obrony terytorialnej swojego kraju.
"Wiedziałem, że wyrośniesz na patriotkę"
"Niech Bóg was chroni, dzieci! Córko moja, wiedziałem, że wyrośniesz na patriotkę i obrończynię i wybierzesz takiego samego męża. Z ludźmi takimi, jak ty, Ukraina pokona hordę" - napisał Volodymyr Ariev w mediach społecznościowych, dzień po ślubie swojej córki, w dniu, kiedy wraz z mężem poszła na wojnę.
Loading