Podana przez Open Doors liczba 360 milionów prześladowanych oznacza wzrost o 20 milionów względem roku 2020. Coraz liczniejsze są również metody, jakie stosują prześladowcy chrześcijan. Po raz pierwszy od 20 lat za kraj najdotkliwiej represjonujący wyznawców Chrystusa nie została uznana Korea Północna. Nawet pomimo tego, że wskaźnik szykan w tym kraju również wzrósł. Rządzoną przez reżim Kimów komunistyczną dyktaturę wyprzedził Afganistan. Całkowita zaś liczba krajów, w których prześladowania chrześcijan osiągnęły status "ekstremalny", osiągnęła rekordowy poziom jedenastu. Jeszcze 10 lat temu w rubryce tej widniała jedynie wspomniana już Korea Płn.
Jak wyglądają prześladowania chrześcijan w Afganistanie?
Prześladowania w tym kraju nasiliły się po przejęciu władzy przez talibów w sierpniu ub. roku. "Zyskali oni dostęp do akt, dzięki którym można zidentyfikować osoby nawrócone na chrześcijaństwo. Ponadto, ich bojownicy aktywnie poszukują chrześcijan, chodząc od drzwi do drzwi" – wyjaśnia dyrektor zarządzający Open Doors Austria, Kurt Igler. Szczególnych rozmiarów zjawisko takich przeszukań nabrało na obszarach wiejskich.
Wyznawcy Chrystusa w Afganistanie zostali całkowicie zepchnięci do podziemia. Mężczyźni, którzy przyjęli chrzest, są niemal "z urzędu" mordowani. Kobiety zaś stają się przedmiotem handlu ludźmi, są uprowadzane, gwałcone i wydawane wbrew swej woli za mąż za islamistów. Open Doors donosi również o przypadkach przymusowego umieszczania w szpitalach psychiatrycznych, stosowanego wobec konwertytów.
Z tego też względu większość afgańskich chrześcijan uciekła do obozów dla uchodźców w krajach sąsiądujących. Tam jednak również padają ofiarami przemocy.
Czy w Afryce czeka nas nowy Taliban?
Organizacja Open Doors wskazuje również, że upadek struktur tzw. Państwa Islamskiego w Syrii i Iraku spowodował przekierowanie aktywności islamistów na kraje Afryki Subsaharyjskiej.
Szczególny wzrost liczby przypadków przemocy wobec chrześcijan ze strony muzułmańskich bojówek odnotowała Nigeria. Miało w niej miejsce niemal 80% spośród odnotowanych w ostatnim czasie morderstw wyznawców Chrystusa (choć rzecz jasna dane dla np. Afganistanu są dalece niepełne). Od października 2020 r. do września 2021 r. w Nigerii z powodów religijnych życie straciło ok. 4 650 osób. Największe natężenie przemocy notuje się w północnych, zdominowanych przez muzułmanów, stanach kraju, gdzie silne pozostają bojówki Boko Haram i Zachodnioafrykańskiej Prowincji Państwa Islamskiego.
Słabość wewnętrzna wielu krajów regionu powoduje przy tym, że islamiści mogą wkrótce przejąć władzę w kolejnych państwach. Szczególnie narażone na taki scenariusz wydaje się targane wojną domową Mali. Wzrost aktywności islamistycznych bojówek odnotowują jednak również Niger, Burkina Faso, Republika Środkowoafrykańska czy Demokratyczna Republika Konga. Walki klanowe i zmiany klimatyczne już w tym momencie doprowadziły ok. 2,5 mln mieszkańców tych krajów do migracji wewnętrznych. Wielu z nich szuka schronienia w obozach dla uchodźców organizowanych na terenie parafii. Rzecz jasna prowadzenie ich naraża chrześcijańskie placówki na dodatkową agresję, a konwertyci na chrześcijaństwo stają się ofiarami społecznego ostracyzmu.
Nowe sposoby represjonowania chrześcijan
Prześladowaniom wyznawców Chrystusa w antychrześcijańskich dyktaturach sprzyja rozwój technologiczny, ale też... pandemiczny reżim sanitarny. Przykładowo w Chinach miejscowa bezpieka instaluje w nielicznych czynnych świątyniach monitoring oraz system podsłuchów. Kraj ten blokuje też dostęp do aplikacji i stron internetowych oferujących możliwość czytania Pisma Świętego. Podobne metody naśladować zaczynają również inne antychrześcijańskie reżimy, jak Kuba czy Wietnam, ale także Malezja czy Sri Lanka. Indie z kolei rozpętały w Internecie nagonkę przeciw wyznawcom Chrystusa posługując się całym szeregiem szeroko rozpowszechnianych fake newsów. Hinduscy nacjonaliści regularnie wykorzystują media społecznościowe do zwoływania się na antychrześcijańskie pogromy.
Pod pretekstem walki z pandemią Chiny i niektóre indyjskie stany zablokowały również możliwość publicznego celebrowania minionego Bożego Narodzenia. Reżim sanitarny posłużył także za wymówkę władzom Kataru czy Algierii, które, znosząc zakaz zgromadzeń modlitewnych, zastosowały owo złagodzenie przepisów jedynie do wiernych muzułmańskich. Podobne, szczególnie zaostrzone wobec chrześcijan zasady gromadzenia się pod płaszczykiem przeciwdziałania rozprzestrzenianiu COVID-19, wprowadziły również m.in. Wietnam czy Mjanma. Drugi z tych krajów zaliczył zresztą znaczący i niechlubny awans w rankingu prześladowań, po przewrocie wojskowym radykalnie zaostrzając politykę wobec chrześcijan.
Jedna jaskółka
Wśród niewielkiej liczby zauważalnych przez Open Doors pozytywnych zmian jeśli idzie o sytuację chrześcijan, jedno państwo powinno zwrócić naszą szczególną uwagę. Chodzi rzecz jasna o Irak, w którym, po rozbiciu tzw. Państwa Islamskiego, bezpieczeństwo wyznawców Chrystusa znacząco się zwiększyło. W 2021 r. znacząco spadła liczba skierowanych przeciw nim ataków terrorystycznych, a w niektórych miastach ruszyła odbudowa zniszczonych przez islamistów miejsc kultu. Jak zauważa Open Doors, jeszcze niedawno wydawało się niemożliwe, by w ciągu najbliższych kilku lat był w stanie zagościć w Iraku Ojciec Święty. Przypomnijmy, że Franciszek odwiedził ten kraj z trzydniową pielgrzymką w marcu ub. r.