Żyjący w pierwszej połowie XX w. włoscy małżonkowie byli pierwszymi patronami, jakich zaprosiliśmy do swojej relacji razem z moim chłopakiem (który dziś jest moim mężem). Wymienialiśmy się książkami, oddając je sobie z inspiracjami spisanymi na marginesach. Pierwszą z nich było spisanie naszego "Regulaminu duchowego", który chcieliśmy wprowadzić jako małżonkowie. Pomysł pożyczyliśmy bezpośrednio od Marii Quattrocchi. Nigdy nie dotarliśmy bezpośrednio do treści tego dokumentu, według zasad którego żyła razem z mężem. Jednak z jej korespondencji i opracowań udało nam się wyciągnąć kilka praktycznych zaleceń.
1Stały rytm dnia
Maria i Alojzy zaczynali swój dzień od mszy świętej. Po wyjściu z kościoła kupowali gazetę i wracali na śniadanie do swojego rzymskiego mieszkania. Później do obiadu zajmowali się pracą. Razem jedli obiad, następnie znów mieli czas na pracę. Wieczorem wspólnie odmawiali różaniec. Taki rytm porządkował życie, także duchowe. W ten domowy rytm wprowadzane były także dzieci. Widzimy, jak małym dzieciom potrzebny jest plan dnia. Ustalając stałe pory na pracę i modlitwę, my sami dostrzegamy, że łatwiej nam wypełniać obowiązki i duchowo wzrastać. Nawet krótka wieczorna wspólna modlitwa przed ikoną Świętej Rodziny, wiszącą nad naszym łóżkiem, pomaga nam zaprosić Boga do naszej rodziny.
2 Trwać w Bożej obecności
W klasztorach bicie dzwonu wzywa mnichów do modlitwy wielokrotnie w ciągu dnia. Tradycja kościoła wschodniego zaleca praktykę Modlitwy Jezusowej. Jak to zastosować w codziennym życiu prawnika, taty i męża oraz zaangażowanej w działalność społeczną żony, mamy czworga dzieci? Quattrocchi zadając sobie to pytanie, odkryli, że jednym ze sposobów jest takie zaaranżowanie domu czy mieszkania, aby sama przestrzeń przypominała nam o Bożej obecności. Maria i Luigi w swoim letnim domu posiadali kaplicę z Najświętszym Sakramentem. My staramy się otaczać ikonami, obrazami, rzeźbami, cytatami, grafikami, aby podczas pracy, odpoczynku, zabawy z dziećmi, gotowania, przypominać sobie, że Bóg jest stale przy nas obecny.
3Dobrze wykonywać swoje obowiązki
Plan dnia Quattrocchich jest bliski benedyktyńskiemu ideałowi Ora et labora. Alojzy był prawnikiem. Prowadził początkowo kancelarię adwokacką, po latach stając się zastępcą generalnego adwokata skarbowego. Był cenionym specjalistą w swojej dziedzinie. Maria realizowała swoje powołanie nie tylko jako żona i matka. Była także bardzo aktywna społecznie, pisała książki o wychowaniu. Małżonkowie Quattrocchi starali się w sposób doskonały wypełniać najdrobniejsze obowiązki. Zachęcają nas także, aby podejmować rozwój swoich pasji, angażować się w działalność apostolską i charytatywną.
4Dążyć do wewnętrznego spokoju
Małżonkowie różnili się charakterami. Alojzy był wyciszony i opanowany, natomiast Maria – obdarzona dość burzliwym temperamentem. Miała problemy z cierpliwością i spokojem. Praca duchowa pomagała im wzrastać w dojrzałości, także psychologicznej. Maria stawała się bardziej spokojna, natomiast Alojzy otwarty i elastyczny. Wiemy, że Maria była dość apodyktyczna i cechował ją perfekcjonizm. Z tego powodu ustalała ze swoim kierownikiem duchowym każde wyrzeczenie i dodatkową praktykę modlitewną, aby nie doprowadzić do przesady. My staramy się stale uczyć, w jaki sposób zachowywać spokój przy małych dzieciach. Natomiast nic lepiej nie wprowadza wewnętrznego pokoju jak czystość serca i jedność małżeńska. O co stale się staramy.
5Praca nad relacją małżeńską
Dzięki łagodności wobec samych siebie oraz wytrwałości małżonkowie zbliżali się do siebie i do Boga. Żyli według jasno wytyczonego celu, który nazwali wprost – świętość. Początkowo to Maria była kierowniczką duchową swojego męża. On natomiast chętnie szedł w jej ślady, pogłębiając znajomość teologii i angażując się w życie duchowe i w religijne wychowanie dzieci. Fakt, że ich droga do świętości była wspólna, został uwieńczony ich beatyfikacją jako pary małżeńskiej. W swoich wspomnieniach Maria tak pisze o ich wspólnym życiu:
Cytaty pochodzą z książki Świętość dwojga, Ludmiła Grygiel, "Biblioteka Więzi".