separateurCreated with Sketch.

Jak sprawić, żeby randkowanie nie bolało?

RANDKA
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Wracasz z kolejnej randki i marzysz tylko, żeby schować się pod kołdrą. Albo lepiej: zjeść litrowe lody bakaliowe. I już nigdy, przenigdy nie musieć umawiać się z facetami. „Znowu to samo” – żalisz się przyjaciółce. Miało być dobrze. Miałaś w końcu spotkać kogoś fajnego, a wyszło… lepiej nie mówić. Brzmi znajomo?

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.

Przekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Jeżeli masz takie doświadczenie, to pewnie nie raz myślałaś: czy to wszystko nie mogłoby być łatwiejsze, prostsze i mniej bolesne? 

Mogłoby! Dziś opowiem ci, jak to zrobić. 

Zacznijmy od tego, że ból rozczarowania i frustracja same w sobie są dobre, ale często źle je wykorzystujesz. One informują cię o czymś ważnym. Na przykład o tym, że twoje potrzeby są niezaspokojone, albo że twoje granice zostały naruszone. Zastanawiając się głębiej nad tym, czemu czujesz frustrację, rozczarowanie, ból czy smutek, możesz dotrzeć do istoty problemu. A mając świadomość, co jest przyczyną takich emocji, możesz dokonać zmiany. 

Ogranicz swoją dostępność

Klara poznała Wojtka na imprezie u znajomych. Świetnie się im gadało, więc kiedy zaproponował spotkanie, bez trudu się zgodziła. Niezbyt często się widywali, ale za to całymi godzinami rozmawiali. Wojtek wspomniał, że siedzi mu w głowie inna dziewczyna, i kilka razy o niej opowiadał. Klara czuła się wtedy nieswojo, ale nic nie mówiła, licząc, że mu przejdzie. W końcu tamta dziewczyna dała mu kosza.

Znajomość Klary i Wojtka trwała prawie dwa miesiące, w czasie których spotkali się 5 razy, a poza tym bardzo dużo (nawet kilka razy dziennie) rozmawiali przez telefon. 

Gdy rozmawiałyśmy, Klara żaliła się, że czuje się wykorzystana, sfrustrowana i zła. Zauważyła, że bardzo dużo z siebie dała – czas, dostępność, wsparcie emocjonalne – i nie postawiła żadnych wymagań drugiej stronie. Liczyła, że to wszystko jakoś samo się wyrówna. 

Zweryfikuj swoją strategię

Renata chodziła na randki z chłopakami poznanymi przez aplikację randkową. Po kolejnych spotkaniach raz za razem była sfrustrowana. Opowiadała mi, że nie może znaleźć wspólnego języka z tymi chłopakami, że robią na niej wrażenie nieodpowiedzialnych i większość z nich wyznaje inne wartości niż ona. 

Zapytałam ją, czemu ciągle korzysta z tej aplikacji, skoro każde z tych spotkań jest porażką. Po namyśle Renata stwierdziła, że tak było jej wygodnie, a poza tym nie ma pomysłu, jak inaczej poznać wolnych mężczyzn. 

W randkowaniu bardzo ważne jest dawkowanie swojej dostępności. Nie chodzi o grę, ale o własne bezpieczeństwo emocjonalne. Jeżeli na początku jesteś zbyt dostępna i zbyt szybko się angażujesz, to trudniej będzie ci zobaczyć, czy ten konkretny mężczyzna:

    Równie ważne jest weryfikowanie swojej strategii randkowej, czyli sprawdzanie m.in., czy w miejscach, w których bywasz, istnieje realna szansa na spotkanie mężczyzny, który będzie:

      Jeżeli chcesz dowiedzieć się więcej, sprawdź nasz kurs. Znajdziesz w nim ćwiczenia, które pomogą ci stworzyć własny kodeks randkowania oraz listę miejsc, w których mogą bywać interesujący dla ciebie mężczyźni. 

      Tekst ukazał się na blogu Kierunek Małżeństwo.

      Newsletter

      Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

      Aleteia istnieje dzięki Twoim darowiznom

      Pomóż nam nadal dzielić się chrześcijańskimi wiadomościami i inspirującymi historiami. Przekaż darowiznę już dziś.

      Dziękujemy za Twoje wsparcie!

      Top 10
      See More
      Newsletter

      Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.