Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.
Dla "dziewczyny z plasteliny" nie ma granic, których jej ciało nie chciałoby pokonać. "Najlepsze momenty to te, w których osiągam coś naprawdę wyjątkowego, chwile w których jestem w pełni sobą" – mówi Stefanie Millinger.
Stefanie Millinger to 28-letnia kobieta, którą trudno opisać jednym słowem. Od kilku lat zajmuje się gimnastyką, akrobatyką i sportami ekstremalnymi. Wykonuje niesamowite figury, doskonale balansuje rękoma i nogami, utrzymując równowagę w najdziwniejszych pozach i miejscach.
Stefanie tłumaczy, że wiara w to, co robi, dodaje jej jeszcze większej motywacji, aby osiągać kolejne cele. Nikt w jej rodzinie nie zajmował się gimnastyką. Pierwsze ćwiczenia rozpoczęła w wieku 13 lat, na koniu. Stawała na jego grzbiecie i stopniowo wydłużała czas, przez który była w stanie utrzymać równowagę. Sama układała plan treningowy, wstawała o 4.00 nad ranem, aby jeszcze przed szkołą móc ćwiczyć.
Loading
"Ludzie myślą, że urodziłam się hipermobilna, ale to nie jest prawdą. Po prostu zawsze byłam bardzo ambitna" – opowiada portalowi redbull.com.
28-latka od ośmiu lat ćwiczy codziennie i to przez sześć, a niekiedy i dziesięć godzin. "Chcę odkrywać siebie na nowo każdego dnia" – tłumaczy. I dodaje, że jej ciało bardzo szybko się regeneruje. "To jest cudowne" – podkreśla.
Stefanie nieustannie stawia sobie nowe wyzwania. "Najgorszą rzeczą w mojej pracy jest rutyna – ona nigdzie cię nie zaprowadzi i sprawi, że przestaniesz być ostrożny. Już od pierwszych sekund musisz mieć szacunek do tego, co robisz" – wyjaśnia.
Loading
Stefanie ma za sobą niesamowitą sesję zdjęciową z niedźwiedziem. Rosyjska fotograf, Olga Barantseva, która wykonywała zdjęcia, była zachwycona naturalnością Millinger i jej niesamowitymi zdolnościami akrobatycznymi. "Od samego początku nie bała się niedźwiedzia. To wyglądało tak, jakby znali się od lat. Co ciekawe, nawet niedźwiedź wydawał się zdumiony i zaskoczony pozami, zwłaszcza tymi, które wykonywała na jego plecach. Stefanie uwielbiała pozować z niedźwiedziem, a niedźwiedź wydawał się zrelaksowany przez cały czas trwania sesji" – mówiła Barantseva tuż po zakończonym projekcie.
Loading
Loading
W swojej sportowej pasji Millinger odnajduje siebie i własne możliwości – to jest dla niej najważniejsze. "W sztuce nie chodzi o konkurencję, chodzi o stworzenie czegoś wyjątkowego" – tłumaczy w rozmowie z redbull.com.
Loading
Dziewczyna nie porównuje się do nikogo, skupia się przede wszystkim na tym, co już osiągnęła i na tym, jakie marzenia chciałaby jeszcze zrealizować. "Jeśli zdecydowałam się na coś, to robię wszystko, co w mojej mocy, aby to osiągnąć" – wyjaśnia.
Największym wsparciem dla austriackiej akrobatki jest rodzina. "Moja mama jest jedyną osobą, która wspierała mnie od samego początku. Jest po prostu najlepsza – zawsze rozumiała, jak ciężko pracuję nad sobą i zawsze pozwalała mi być tym, kim chciałam być" – podkreśla w jednym z wywiadów.
Jakiś czas temu Stefanie została finalistką programu "Das Supertalent". Zaskoczyła jurorów i publiczność niebywałą gibkością i radością.
Loading
W styczniu 2019 artystka złamała kość łódeczkowatą w prawym nadgarstku. Lekarze powiedzieli jej, że nigdy już nie stanie na ręce. Ona jednak już kilka dni później ćwiczyła i występowała publicznie.
28-latka tłumaczy, że za to, co robi, często spotyka ją hejt. Rozważała nawet usunięcie swojego profilu w mediach społecznościowych. "To trudne, gdy ludzie, których nie znam, obrażają mnie tylko dlatego, że nie lubią mnie ani mojej sztuki. Nienawiść w mediach społecznościowych jest tym, co naprawdę mnie niepokoi" – mówi Stefanie. I tłumaczy, że czerpie siłę z ludzi, którzy w nią wierzą i ją wspierają.
Kobieta ma też rady dla tych, którzy pragną podążać w życiu drogą pasji i spełnienia marzeń: "Wytrwaj, nie poddawaj się, nawet jak jest bardzo źle! Daj z siebie wszystko i żyj dla tego, co kochasz!".
Źródła: cheezburger.com; redbull.com; bookfachievers.com; Stefanie Millinger Milli – Artist/Facebook.