separateurCreated with Sketch.

Krakowska parafia czeka na srebrną medalistkę. “Cieszymy się z wielkiego sukcesu”

MARIA SAJDAK

Od lewej: Agnieszka Kobus - Zawojska, Katarzyna Zillmann, Maria Sajdak, Marta Wieliczko

whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Redakcja - 29.07.21
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Maria Sajdak jest jedną z polskich wioślarek, które na igrzyskach olimpijskich w Tokio wywalczyły srebro. Sportsmenka należy do parafii św. Rafała Kalinowskiego na krakowskich Klinach. Wspólnota w szczególny sposób kibicuje swojej krajance i otacza ją modlitewną opieką.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.

Przekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

„Gość Niedzielny” dotarł do taty Marysi – Roberta Springwalda, który w sukcesie polskich wioślarek upatruje interwencji z góry.

Uważam, że Pan Bóg pozwolił wygrać dziewczynom. To, co się stało na torze w Tokio, to była sytuacja bez precedensu. Z jednej strony bardzo się cieszę z tak wielkiego sukcesu córki, z drugiej trochę mi żal zawodniczek z Niemiec. One też miały wielkie szanse na medal – komentował Robert Springwald.

Marysia Sajdak od kilkunastu miesięcy jest żoną Tadeusza Sajdaka, który związany jest z klubami piłkarskimi w Krakowie. Młode małżeństwo mieszka na terenie parafii św. Rafała Kalinowskiego na krakowskim osiedlu Kliny. Społeczność parafialna jest wsparciem dla Marysi. Podczas jej  ostatniej olimpiady w Rio de Janeiro, kiedy to wraz z drużyną wywalczyła brąz, parafianie bardzo jej kibicowali. Po jej powrocie przywitali ją z honorami.

Ks. Jan Jarco, proboszcz tamtejszej parafii mówił wówczas:

Serdecznie ci gratuluję. Kiedy przygotowywałaś się do zdobycia medalu, myśmy słuchali papieża Franciszka, który przecież także zwraca uwagę na sport. Zachęca nas do zejścia z kanapy. Ty odpowiadasz na to zawołanie i dajesz nam przykład.

Olimpijka otrzymała wtedy plecak pielgrzyma ŚDM, w którym znalazły się m.in. papieskie przemówienia, które Franciszek wygłosił podczas wizyty w Polsce w 2016 roku.

Ksiądz proboszcz deklaruje, że już w tej chwili wyczekują powrotu wioślarki:

Kiedy tylko Marysia przyleci do kraju, będziemy chcieli również zorganizować jej powitanie z honorami. Jeśli oczywiście tylko warunki pandemiczne na to pozwolą. Na razie cieszymy się z wielkiego sukcesu naszej dzielnej parafianki.

Źródło: Gość Niedzielny

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Aleteia istnieje dzięki Twoim darowiznom

Pomóż nam nadal dzielić się chrześcijańskimi wiadomościami i inspirującymi historiami. Przekaż darowiznę już dziś.

Dziękujemy za Twoje wsparcie!

Top 10
See More
Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.