Kardynał Timothy Dolan, metropolita Nowego Jorku, wezwał wiernych, by pomodlili się za każdym razem, kiedy usłyszą ambulans.
W swojej prośbie duchowny odniósł się również do wszystkich sytuacji, kiedy słyszymy przejeżdżającą straż pożarną, policję czy kondukt żałobny, ponieważ we wszystkich tych sytuacjach jest ktoś, kto potrzebuje solidarności i pomocy, także duchowej.
W krótkim filmie umieszczonym w sieciach społecznościowych 28 czerwca kardynał przypomniał, że tych prostych gestów miłosierdzia zwykle uczymy się od rodziców, dziadków i innych członków rodziny.
Jeśli słyszycie syrenę – niezależnie od tego, czy to wóz strażacki, karetka pogotowia czy policja – odmówcie krótką modlitwę, ponieważ ten sygnał oznacza, że gdzieś ktoś ma problem. Jeśli słyszycie karetkę pogotowia, pomódlcie się za chorych. Jeśli słyszycie syrenę policyjną, pomódlcie się, bo być może gdzieś dochodzi właśnie do przemocy. Kiedy słyszycie syrenę straży pożarnej, pomódlcie się, bo być może czyjś dom stanął w płomieniach. W takich sytuacjach powinniśmy się modlić z miłości i na znak miłosierdzia wobec innych.
Kardynał Dolan przypomniał również dawny zwyczaj odmawiania modlitwy na dźwięk bijących dzwonów kościelnych, zwłaszcza ogłaszających czyjąś śmierć. Przy tej okazji opowiedział, jak to wyglądało, kiedy on sam chodził do szkoły.
Nie wiedzieliśmy, kim był parafianin, którego pogrzeb właśnie trwał, ale kiedy biły dzwony, nauczyciele mówili: „Dzieci, wstańmy i pomódlmy się wspólnie: Wieczny odpoczynek racz mu dać Panie, a światłość wiekuista niechaj mu świeci. Niech odpoczywa w pokoju. Amen”.
Tę samą modlitwę można odmówić, kiedy widzimy przejeżdżający kondukt żałobny. „W życiu duchowym potrzebujemy wszelkiej możliwej pomocy – dodał kardynał. – Święty Paweł mówi, że prawy człowiek modli się siedem razy dziennie”.