Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.
Wiele osób zwraca uwagę na Bradleya Coopera ze względu na jego umiejętności aktorskie i... niebieskie oczy. Jest jednak coś, co robi o wiele większe wrażenie: jego relacja z mamą.
Aktor często pojawia się na czerwonym dywanie z Glorią Campano u boku. Nie boi się stawiać jej na pierwszym miejscu.
Chociaż Cooper walczył w przeszłości z osobistymi demonami, jego rodzice byli dla niego inspiracją przez całe życie. W rzeczywistości, jak donosi "God Updates", aktor nie ukrywał, że miłość, którą darzył swojego ojca, była kluczowa dla rozwoju jego wiary.
Ojciec Coopera zmarł w 2011 r., więc 46-latek zaopiekował się swoją mamą. Było to szczególnie widoczne w czasie pandemii COVID-19.
Gdy jego mama stawała się coraz starsza, Cooper chciał zapewnić jej bezpieczeństwo. Najlepszym sposobem, aby to zrobić, było zamieszkanie z nią. Cooper wyjaśniał w wywiadzie: "Moja mama niedługo skończy 80 lat, a ma worek kolostomijny, więc nie mogę nikogo wpuścić do domu. I nie mogę wychodzić z domu, bo jeśli ona złapie [wirusa], to koniec".
Takie historie, zwłaszcza jeśli wychodzą z Hollywood, szczególnie chwytają za serce. Nawet jeśli nie jesteś fanem ról Bradleya Coopera (ani wszystkich jego wyborów życiowych), wspaniale jest widzieć, że sława i bogactwo nie powstrzymały go przed kochaniem i chronieniem swojej fanki numer jeden, prawda?