Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.
Do zdarzenia doszło w pobliżu amerykańskiego miasteczka Provincetown, w stanie Massachusetts.
56-letni nurek opowiedział „Cape Cod Times”, że on i jego kolega z załogi wypłynęli swoją łodzią Ja'n J z Herring Cove w piątek rano. Warunki były doskonałe, a widoczność w wodzie wynosiła około 20 stóp (6 metrów).
W rozmowie z WBZ-TV News wspomniał moment, gdy w stroju do nurkowania zeskoczył ze statku do wody. Nagle „poczuł ten ogromny wstrząs i wszystko pociemniało”.
Początkowo mężczyzna był przekonany, że zaatakował go jeden z wielkich białych rekinów, które pływają w okolicy. Po omacku wyczuł jednak, że stworzenie, które go połknęło nie ma charakterystycznych zębów.
I wtedy zdałem sobie sprawę: „O mój Boże, jestem w pysku wieloryba, a on próbuje mnie połknąć. Tak właśnie jest, umrę”.
Mężczyzna wspomina, że w tym momencie myślał o swojej żonie i dwóch synach w wieku 12 i 15 lat. Okazało się, że panu Packardowi było dane ich jeszcze zobaczyć.
Nagle, nagle wyłonił się [humbak – red.] na powierzchnię, po prostu wybuchł i zaczął kręcić głową. Po prostu zostałem wyrzucony w powietrze i wylądowałem w wodzie. Byłem wolny i po prostu unosiłem się. Nie mogłem w to uwierzyć. Jestem tutaj, żeby o tym opowiedzieć.
Kolega z pokładu desperacko przeszukiwał wodę, próbując dostrzec charakterystyczne bąbelki z nurkowej maszyny tlenowej Packarda. To właśnie on wciągnął go po wszystkim do łodzi.
56-latek jest cały. Lekarze podejrzewają jedynie, że ma… zwichnięte kolano. Pomimo próśb żony o podjęcie innej pracy, nie zamierza rezygnować z trwającej już blisko 40 lat kariery nurkowej.
Humbaki mogą dorastać nawet do 50 stóp (15 m) i ważyć około 36 ton. Według World Wildlife Fund ich globalna populacja wynosi około 60 000 osobników.
Humbaki mają tendencję do żerowania, otwierając szeroko usta. Chcą w ten sposób połknąć jak najwięcej zdobyczy, takich jak ryby czy kryl. Stąd też naukowcy spekulują, że humbak połknął Packarda przez przypadek. Jeden z ekspertów stwierdził w rozmowie z lokalnym pismem „Cape Times”, że praktycznie nie słyszano, aby wieloryb połknął człowieka.
Do podobnej sytuacji doszło w 2019 r. w Republice Południowej Afryki. Rainer Schimpf – znów przypadkowo – znalazł się wówczas w paszczy płetwala Bryde’a. Na szczęście i tamta historia skończyła się szczęśliwie, a nurek został okrzyknięty Jonaszem XXI wieku. Więcej przeczytasz TUTAJ.