Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.
Nie ma dobrego sposobu, by to powiedzieć: przeżywamy kryzys odchodzenia katolików z Kościoła. W jakiś sposób przekazywanie wiary kolejnym pokoleniom zawodzi, na masową skalę. Katolicy porzucają wiarę swoich rodziców i dziadków w rekordowym tempie:
Jak to wygląda w Polsce? Raport KAI Kościoł w Polsce (2021) podaje:
Istnieje wiele teorii na temat tego, dlaczego młodzi ludzie odchodzą od Kościoła. Niektórzy uważają, że potrzebujemy bardziej nowoczesnego podejścia, inni – że rozwiązaniem jest powrót do tradycyjnych praktyk. Ale co pokazały dane empiryczne? Co, zdaniem badaczy, może mieć realny wpływ na przekazywanie wiary kolejnym pokoleniom?
Socjolog z Uniwersytetu Notre Dame Christian Smith poświęcił swoją karierę badaniom nad religijnością wśród młodych ludzi. Jego najnowsza książka Handing Down the Faith: How Parents Pass Their Religion on the Next Generation poświęca szczególną uwagę międzypokoleniowemu przekazywaniu religii.
– Od dawna interesuje mnie stan i status religii we współczesnym społeczeństwie, w tym w kontekście rodziny, oraz życie duchowe dorastającej młodzieży – powiedział Smith w wywiadzie dla portalu Aleteia.
W 2000 r. Smith rozpoczął badania nad religią wśród nastolatków. Ten projekt zaprowadził go jednak do innej króliczej nory.
– To, czego dowiedziałem się z tego projektu, a co było dla mnie niezwykle zaskakujące, to to, jak duży wpływ mają rodzice na kształtowanie życia religijnego swoich dzieci, nawet w wieku kilkunastu i dwudziestu lat – powiedział Smith. Zainspirowało go to do zbadania religijnych rodziców i tego, w jaki sposób przekazują swoją wiarę dzieciom.
On i jego zespół nie badali wyłącznie katolików. Przyjrzeli się rodzicom z wielu różnych wyznań. Ku ich zdziwieniu, wszyscy wykazywali podstawowe podobieństwa.
– Spodziewaliśmy się znaleźć wiele różnych modeli kulturowych, ale byliśmy zaskoczeni tym, jak podobnie rozmawiają rodzice z różnych środowisk religijnych i kulturowych – stwierdził. Udało mu się odkryć kilka fascynujących informacji na temat tego, w jaki sposób rodzice przekazują swoje przekonania religijne dzieciom.
Jeśli zastanawiasz się, co jest najważniejsze w przekazywaniu wiary, oto, co musisz wiedzieć:
1WEŹ NA SIEBIE ODPOWIEDZIALNOŚĆ ZA PRZEKAZANIE DZIECIOM WIARY
Niektórzy rodzice zakładają, że ich dzieci otrzymają wszystko, czego potrzebują, jeśli będą uczęszczać do szkoły związanej z ich religią lub brać udział w zajęciach czy wyjazdach religijnych. Niestety, tak nie jest.
– Rodzice nigdy nie powinni myśleć o tych rzeczach jako o zastępstwie tego, co powinni robić w domu – powiedział Smith. – Większość formacji religijnej odbywa się w domu, a nie w zgromadzeniach religijnych.
W najlepszym przypadku wyjazdy na misje, projekty służące innym i grupy młodzieżowe są wzmocnieniem tego, co rodzice praktykują w domu. Mogą one pogłębić to, co rodzice już robią, ale nie mogą zastąpić ich przykładu.
Może to zabrzmieć jak zła wiadomość, ale jest tu wiele pozytywów. Rodzice często martwią się, że ich dzieci, a zwłaszcza nastolatki, całkowicie ignorują ich przykład. Okazuje się, że absolutnie tak nie jest.
– Rodzice mogą czuć się upoważnieni do formowania swoich dzieci, zamiast myśleć, że stają się coraz mniej istotni, gdy dzieci dorośleją – powiedział Smith. – Rodzice muszą zdecydować, jakiego rodzaju rodziną chcą być, a następnie wprowadzić to w życie.
2PRAKTYKUJ SWOJĄ WIARĘ W SPOSÓB CELOWY
Jeśli dzieci widzą, że ich rodzice odnajdują radość i znaczenie w praktykach religijnych, same będą tego szukały. Samo praktykowanie własnej wiary na oczach dziecka jest najpotężniejszą rzeczą, jaką możesz zrobić.
– Jeśli praktykowanie wiary jest czymś, co rodzice lubią i uważają za życiodajne, to pomoże – mówi Smith.
Takie rzeczy jak wspólna rodzinna modlitwa lub pozwolenie dziecku, by widziało, jak się modlimy, wspólne czytanie Pisma Świętego lub dziękowanie Bogu za to, jak nas pobłogosławił, mają głęboki wpływ na dzieci. Rodzice mogą pokazać słowem i czynem, że religia jest czymś, o co dbają przez cały czas, a nie tylko w niedzielne poranki czy dni święte.
Jest to lekcja także dla parafii i szkół: włączcie rodziców w edukację religijną. Niektóre z nich przyjęły model rodzinnej formacji wiary i to prawdopodobnie przyniesie najsilniejszy efekt w dłuższej perspektywie.
3Bądź rodzicem kochającym, ale stanowczo wytyczaj granice
Psychologowie zidentyfikowali 4 szerokie style wychowania: autorytarny, autorytatywny, permisywny i niezaangażowany. Dzieci, które mają autorytatywnych rodziców, konsekwentnie osiągają najlepsze długoterminowe wyniki. Ten rodzaj rodzicielstwa obejmuje ciepłe, pełne miłości połączenie z twardymi granicami i konsekwentną dyscypliną.
Okazuje się, że rodzice autorytatywni są również najbardziej skłonni do skutecznego przekazywania wiary swoim dzieciom. – Dla rodziców naprawdę ważne są zasady, standardy i oczekiwania, ale także ciepło, bliskość i więź z dziećmi. W takiej relacji rodzic-dziecko dzieci najprawdopodobniej będą szanowały rodziców, będą chciały im się podobać i ich naśladować – powiedział Smith.
Efekt ten występuje we wszystkich wyznaniach, a nawet w rodzinach bezwyznaniowych. – Jest to również prawdziwe dla rodziców ateistów. Jest to ogólny wpływ tworzenia więzi z dziećmi i szanowania rodziców przez dzieci.
4Znajdź przyjazną wspólnotę religijną
– Jeśli kościół jest tam, gdzie dzieci mają przyjaciół i innych dorosłych, których znają i lubią, a przy tym są tym zainteresowane i mogą spotykać się z innymi, będą brały w tym udział z własnej woli, a nie ciągnięte przez rodziców – powiedział. – Jeśli będą mogły to spersonalizować i zinternalizować, będą bardziej zmotywowane, by w tym pozostać.
Ten proces internalizacji jest czymś, co rodzice mogą pośrednio umacniać poprzez otaczanie dzieci wspierającymi wpływami. W miarę jak dzieci stają się starsze, są pod większym wpływem rówieśników i dorosłych poza rodzicami. To właśnie wtedy rodzice mogą „ukierunkować proces internalizacji”, jak to ujął Smith. Chociaż wpływy pozarodzicielskie są mniejsze od wpływu rodziców, to jednak mogą mieć duże znaczenie.
Jak Smith pisze dla „First Things”,
Socjologowie religii nazywają to religijnym „channelingiem”. Chodzi o to, że rodzice ukierunkowują swoje dzieci na uczestnictwo i relacje, które wzmacniają (nie zastępują) ich bardziej bezpośredni wpływ rodzicielski. Ukierunkowanie oznacza subtelne wprowadzanie i kierowanie dzieci we „właściwych” religijnych kierunkach. Dobre kierowanie jest celowe, a nawet strategiczne, ale nie kontrolujące ani przesadne. Stwarza możliwości, wprowadza i zachęca do zaangażowania. Nie przymusza ani nie przekupuje dzieci do religii.
Celem „channelingu” religijnego jest to, by dzieci z czasem spersonalizowały i zinternalizowały swoją wiarę i tożsamość religijną. Jeśli „channeling” jest skuteczny, dzieci, w miarę zbliżania się do dorosłości, myślą o sobie bardziej jako o ludziach, którzy wierzą i praktykują własną wiarę, niż jako o dzieciach, które postępują zgodnie z zaleceniami rodziców…
Badania sugerują, że jednym z najważniejszych wpływów „channelingu” jest obecność w zgromadzeniach religijnych takich dorosłych spoza rodziny, którzy dobrze znają dzieci i potrafią zaangażować je w rozmowę na poważne tematy, wykraczające poza powierzchowne pogawędki. Im więcej takich dorosłych jest obecnych, tym bardziej kościół, świątynia, synagoga czy meczet czują się jak wspólnota lub rozszerzona rodzina, co samo w sobie jest silną siłą spajającą.
Innymi słowy, powiedział:
Przyjazna i gościnna wspólnota religijna może być mniej ważna dla małych dzieci, które mogą nie być zbyt świadome istnienia dorosłych poza ich rodzicami, ale jest coraz bardziej istotna dla nastolatków i młodych dorosłych. To naprawdę pomaga dzieciom w wyborze pozostania katolikami, jeśli dorastają w otoczeniu dobrych dorosłych wzorców i wspierających rówieśników.
Wszystko to jest tylko początkiem fascynujących badań, którymi Smith i jego współautorka Amy Adamczyk dzielą się w książce Handing Down the Faith.