separateurCreated with Sketch.

Wyjątkowo zimny maj? A jaka pogoda czeka nas latem?

ZIMNO
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Joanna Operacz - 07.05.21
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Hymnem tegorocznego weekendu majowego powinna być piosenka zespołu Maanam z 1991 r. – „Wyjątkowo zimny maj”. Czy kolejne tygodnie i miesiące będą bardziej łaskawe dla tych wszystkich, którzy są spragnieni ciepła i słońca?

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.

Przekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Tegoroczna wiosna jest wyjątkowo zimna, nawet jak na bardzo chłodne standardy, do których przyzwyczaiły nas ostatnie lata. Na drzewach dopiero niedawno pojawiły się liście. W czasie matur po raz pierwszy od niepamiętnych czasów nie kwitły kasztany.

Poza tym tej wiosny doszło do rzadkiego zjawiska – prognozy publikowane pod koniec zimy znacznie rozminęły się z tym, co faktycznie działo się później w pogodzie. Zapowiadano temperatury powyżej normy z lat 1981-2010, a w rzeczywistości było znacznie zimniej. Czasem nie sprawdzały się nawet prognozy krótkoterminowe, dotyczące kilkunastu, a nawet kilku najbliższych dni. Skonsternowani prezenterzy pogody w telewizji musieli nieraz przyznać, że to, co obiecywali parę dni wcześniej, niespecjalnie się sprawdziło. Trafione okazały się jedynie przewidywania dotyczące opadów (miały być „w normie”) – i całe szczęście, bo deszcz, który solidnie popadał w ostatnich tygodniach, nieco oddalił wiszące nad nami widmo suszy, zwłaszcza że zimą spadło trochę śniegu.

Skąd te rozbieżności między prognozami i stanem faktycznym? Pierwsze wytłumaczenie podaje Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej na końcu każdej swojej informacji – że prognozy meteorologiczne to modele statystyczne, tworzone poprzez porównywania tego, co się obecnie dzieje w przyrodzie, z tym, jakie konsekwencje przynosiły podobne sytuacje w poprzednich latach. A takie przewidywania mają zawsze pewien margines błędu.

Poza tym tej wiosny kilka razy doszło do bardzo nietypowej sytuacji, że wiatr z południa Europy, który zwykle przynosi do nas masy ciepłego powietrza, tym razem przywiał do nas zimno – bo akurat nad południowe rejony naszego kontynentu nadciągnęło arktyczne powietrze. Pewnego dnia w połowie marca w Polsce najwyższe temperatury zanotowano na Suwalszczyźnie, nazywanej polskim biegunem zimna, a najniższe – w okolicach Wrocławia, gdzie zwykle jest najcieplej.

A jaka ma być pogoda w najbliższych tygodniach? No i czy latem możemy się spodziewać upału i bezchmurnego nieba?

Synoptycy przewidują, że przenikliwy chłód, deszcz i porywisty wiatr, które tak dały się nam we znaki podczas majówki, to już ostatnie podrygi zimy. Pierwszy tydzień maja ma się zakończyć ociepleniem. Prognozowana średnia dobowa temperatura w tym miesiącu w większości kraju wynosi 13-15⁰C. Taka temperatura mieści się w normie z lat 1981-2010. To znaczy, że w najbliższym czasie raczej możemy się spodziewać tego, czego oczekujemy od pogody w maju. Trzeba jednak pamiętać, że skoro mowa tutaj o średniej temperaturze, możemy mieć do czynienia z różnymi sytuacjami, np. przy niżowej pogodzie możemy przez całą dobę obserwować na termometrze zbliżone, kilkunastostopniowe wartości; ale również możemy doświadczyć dużych wahań, np. +30⁰C w dzień i 0⁰C w nocy. Ponieważ jednak mówimy tu o ciepłym, wiosennym miesiącu, to ostatnia opcja jest mało prawdopodobna. Możemy też – co jest znacznie bardziej typowe dla naszego klimatu – zauważyć czasem spore różnice między poszczególnymi dniami. Co ciekawe, północne rejony naszego kraju (Suwałki, Olsztyn, Gdańsk, Koszalin) znowu mają być najcieplejsze – przewiduje się tam średnie temperatury „powyżej normy”.

IMiGW zapowiada ciepłe, ale niezbyt suche lato. Temperatury w czerwcu i lipcu mają być nieznacznie wyższe od normy wieloletniej. Np. w Warszawie lipcowa średnia to 17,9⁰C, a przewidywana tegoroczna – 20⁰C; w Gdańsku, gdzie średnia w lipcu wynosi 16,7⁰C, w tym roku ma być 18,7⁰C; w Zakopanem, gdzie średnio notuje się 14,4⁰C, w tym roku spodziewamy się 15,9⁰C. Sierpień ma być nieco chłodniejszy, ale nadal bardzo ciepły – w całej Polsce temperatura w normie. Na szczęście nadal możemy liczyć na deszcz, który jednak nie powinien być na tyle intensywny, żeby powodować powodzie czy podtopienia – aż do końca sierpnia opady mają być „w normie” lub nieznacznie „powyżej normy” (powyżej jedynie w czerwcu na Podlasiu, Suwalszczyźnie i Lubelszczyźnie). W nadchodzące lato najbardziej suchym rejonem ma być zachodnie Pomorze w czerwcu.

Jeszcze tylko „zimni ogrodnicy” (12-14 maja) i „zimna Zośka” (którzy często przynoszą chwilowe ochłodzenie, a nawet przymrozki) – i będziemy mogli wreszcie zaczerpnąć w płuca prawdziwie wiosennego powietrza!

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Tags:
Aleteia istnieje dzięki Twoim darowiznom

Pomóż nam nadal dzielić się chrześcijańskimi wiadomościami i inspirującymi historiami. Przekaż darowiznę już dziś.

Dziękujemy za Twoje wsparcie!

Top 10
See More
Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.