separateurCreated with Sketch.

Znamy ulubioną lodziarnię Papieża! Nie jest włoska…

glacier du pape
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
W Rzymie jest prawie 10 tys. lodziarni, a papież Franciszek szczególnie upodobał sobie jedną. Ojciec Święty regularnie zamawia tam swój ulubiony smak – "dulce de leche granizado", czyli karmel z czekoladą.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.

Przekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Kiedy rodzina Padrónów osiedliła się w Rzymie w styczniu 2018 r., z pewnością nie wyobrażała sobie otrzymania zamówienia od papieża Franciszka! Wkrótce papież stał się jednym z ich stałych klientów, choć nigdy osobiście tam nie pojechał.

Ulubiona lodziarnia Papieża

„Raz w tygodniu lub co dwa tygodnie” papież robi zamówienie, „zazwyczaj dla kilku osób”, zwierzył się argentyński kupiec Aletei.

Ponadto biskup Rzymu poleca ten adres licznym kapłanom, kardynałom i gwardii szwajcarskiej, których zaraził argentyńskimi przysmakami.

Papież, jako dobry Argentyńczyk, na ogół wybiera tradycyjny smak swojego kraju: dulce de leche granizado, czyli karmel z ziarenkami czekolady.

Zlokalizowany rzut kamieniem od Watykanu sklep nadal nosi nazwę – „Padrón”, od nazwiska właściciela. Lodziarnię pod tą samą nazwą prowadził też w Argentynie, w dzielnicy Los Hornos w La Plata, aż do połowy 2016 r., kiedy to niestabilność polityczna zmusiła go do emigracji.

Argentyński przepis

Dlaczego Ojciec Święty wybrał tę konkretną lodziarnię? Ponieważ smaki są oryginalne i wyprodukowane zgodnie z argentyńską recepturą: „Chociaż Włochy słyną z lodów, rzymscy lodziarze używają wielu dodatków poprawiających smak swoich produktów”, powiedział Sebastián Padrón hiszpańskiej gazecie La Nación:

Smakując argentyńskie produkty, papież „przez kilka chwil ma wrażenie, że jest w domu, w Argentynie” – a przynajmniej tak zapewnia Sebastián Padrón. Lodziarz, w towarzystwie swojej rodziny, miał okazję rozmawiać z papieżem przez pół godziny w październiku ubiegłego roku. 

Papież przesłał im już kilka listów z podziękowaniami i ciepło przywitał ich w rezydencji Santa Marta. Wspólnie rozmawiali o Włoszech, o lodach i polityce. Rodzina wróciła do domu z krucyfiksem franciszkańskim, różańcem, skrzynką win argentyńskich i zdjęciem – pamiątką ze spotkania z Franciszkiem.

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Aleteia istnieje dzięki Twoim darowiznom

Pomóż nam nadal dzielić się chrześcijańskimi wiadomościami i inspirującymi historiami. Przekaż darowiznę już dziś.

Dziękujemy za Twoje wsparcie!

Top 10
See More
Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.