separateurCreated with Sketch.

Chimery ludzko-małpie. Ekspert: więcej zagrożeń niż korzyści

HYBRYDA MAŁPA CZŁOWIEK
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Ta metoda miałaby umożliwić hodowanie ludzkich organów do przeszczepów. Ale Watykan wskazuje na wątpliwości. „Istnieje ryzyko stworzenia bytu pośredniego między człowiekiem a zwierzęciem, jakiegoś podczłowieka” – mówi prof. Maurizio Faggioni.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.

Przekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Stworzenie pierwszych embrionów z komórkami małpy i człowieka mogłoby nie spełniać kryteriów etycznych określonych w ważnym dokumencie watykańskim sprzed kilku lat. Jednym z nich jest nieprzysparzanie zwierzęciu poddanemu eksperymentowi poważnych cierpień, choć sam cel można by uznać za szlachetny, skoro byłoby nim hodowanie ludzkich narządów do przeszczepów.

Specjalnie dla Aletei głos zabrał w tej sprawie prof. Maurizio Faggioni, bioetyk z Akademii Alfonsjańskiej w Rzymie. Najpierw jednak przyjrzymy się, na czym polega eksperyment, który w ostatnim okresie wywołał gorące dyskusje w środowisku naukowym.

Międzynarodowemu zespołowi naukowców po raz pierwszy udało się wyhodować ludzkie komórki w embrionach małpy. To kolejne osiągnięcie w badaniach zapoczątkowanych w latach 70., które być może kiedyś umożliwią hodowanie ludzkich organów do przeszczepów.

Wyniki ostatnich badań zostały właśnie opublikowane w czasopiśmie naukowym „Celle”. Naukowcy wszczepili do embrionów małpy ludzkie komórki macierzyste, tj. takie, które mają zdolność różnicowania się w tkankach o różnych funkcjach, a następnie obserwowali ich rozwój.

W doświadczeniu użyto 132 embriony makaków jawajskich. Okazało się, że następuje wzrost zarówno komórek makaków, jak i macierzystych komórek ludzkich. Po 11 dniach żyło jeszcze 91 embrionów, natomiast po 17 dniach – 12. W dziewiętnastym dniu żywe były już tylko 3 embriony.

Nie jest jasne, z czego wynikał wysoki wskaźnik umieralności po dwóch tygodniach, ale według niektórych ekspertów spoza zespołu badawczego, oznacza to, że embriony stopniowo traciły witalność wskutek obecności komórek innego gatunku (Il Post, 16 kwietnia).

Badania nad embrionami ludzko-małpimi prowadzi Salk Institute we współpracy z Universidad Católica San Antonio de Murcia (Hiszpania), University of Texas Southwestern Medical Center (USA) i Kunming University of Science and Technology (Chiny).

Pewnego rodzaju eksperymentów nie jesteśmy w stanie przeprowadzić u człowieka, toteż potrzebujemy lepszych modeli, by lepiej poznać biologię człowieka i choroby – powiedział Juan Carlos Izpisua Belmonte z Laboratorium Nauk Biologicznych Salk Institute, koordynator projektu (Ansa, 15 kwietnia).

Na temat humanizowania tkanek zwierząt w celu transplantacji wypowiedziała się Papieska Akademia Życia. Jej stanowisko jest bardzo ostrożne, nie wyklucza jednak takiej możliwości.

W 2001 r. Akademia wydała dokument pt. „Perspektywa dla ksenotransplantacji – aspekty naukowe i rozważania etyczne”, w którym czytamy m.in.: „Z naszego punktu widzenia, z perspektywy biblijnej, wedle której, jak już powiedziano, człowiek jest stworzony «na obraz i podobieństwo Boże» (Rdz 1, 26-27), osoba ludzka ma wyjątkową, większą godność; ale człowiek musi również odpowiadać przed Stwórcą za to, jak traktuje zwierzęta”.

Tym samym „poświęcenie zwierząt może być usprawiedliwione, ale jedynie wtedy, kiedy prowadzi do osiągnięcia znacznego dobra dla człowieka. I tak jest w przypadku pobierania od zwierząt organów i tkanek do transplantacji, także wówczas, gdyby pociągało to za sobą konieczność dokonywania eksperymentów i/lub modyfikacji genetycznych”.

Niemniej, jak czytamy dalej, także przyjmując te perspektywę „istnieje etyczny wymóg, by wykorzystując zwierzęta, człowiek spełniał pewne warunki”. Ma obowiązek „oszczędzać zwierzętom niepotrzebnych cierpień, stosować kryteria rzeczywistej konieczności i rozsądku, unikać niekontrolowalnych modyfikacji genetycznych, które mogą w znaczny sposób naruszyć bioróżnorodność i równowagę gatunków w świecie zwierzęcym”.

Profesor Maurizio Faggioni, bioetyk z Akademii Alfonsjańskiej w Rzymie, podkreśla ograniczenia etyczne dotyczące eksperymentów z embrionami-chimerami.

„Próbuje się – powiedział Aleteiwykorzystać humanizowane organy zwierząt do transplantacji, co  wynika z niedoboru ludzkich narządów do przeszczepów. Innymi słowy, wytwarzałoby się u zwierząt organy, które nadawałyby się do przeszczepienia człowiekowi”.

Cel jest może nawet szczytny, ale sposoby, na jakie próbuje się go osiągnąć, należy uznać za dyskusyjne. W tym wypadku, wskutek wprowadzenia aktywnych ludzkich komórek macierzystych do embrionów zwierząt, powstają chimery ludzko-małpie, a następnie śledzi się ich rozwój i ewolucję – tłumaczy bioetyk.

Uprawnione są więc pytania:

Czy będziemy potrafili kontrolować ten proces? Czy jesteśmy pewni, że wprowadzenie ludzkich komórek nie będzie pobudzać układu nerwowego małpy, której zostały wszczepione? Jaki jest stosunek między bytem zwierzęcym a ludzkim? Gdyby ten proces przyniósł konkretne efekty, powstałoby realne zagrożenie stworzenia bytów ludzkich, które miałyby pewne cechy, zdolności, graniczące z ludzkimi – podkreśla bioetyk.

W tym wypadku, podkreśla Faggioni, „to byłaby wielka krzywda dla zwierzęcia, biorąc pod uwagę jego cierpienie, jego świadomość. To jest dramatyczna kwestia antropologiczna.  Utorowanie drogi dla chimer o ludzkich cechach, ze szkodą dla tych stworzeń, które będą czymś pośrednim. Narazimy je na krzywdę”.

„Inną kwestią przy tego rodzaju eksperymentach jest pochodzenie komórek macierzystych. Budzi ono niemałe wątpliwości moralne”.

Tak więc, podsumowuje bioetyk, „samą procedurę, podkreślam, wyjętą z kontekstu, może uznać za prawidłową: hodowanie ludzkich lub humanizowanych organów do przeszczepów. Ale te procesy są poza naszą kontrolą. Torujemy drogę dla chimer ludzko-małpich, dla tragicznych mieszanek człowieka i zwierzęcia, dla produkcji stworzeń zwierzęcych o pewnych szczególnych cechach związanych z obecnością ludzkich struktur. Takie stworzenia mogłyby być wykorzystywane do ciężkich, ryzykownych lub powtarzalnych prac. Byłby to jakiś byt pośredni między człowiekiem i zwierzęciem, jakiś podczłowiek”.

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Aleteia istnieje dzięki Twoim darowiznom

Pomóż nam nadal dzielić się chrześcijańskimi wiadomościami i inspirującymi historiami. Przekaż darowiznę już dziś.

Dziękujemy za Twoje wsparcie!

Top 10
See More
Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.