separateurCreated with Sketch.

Gdy konfesjonał staje się miejscem nadużycia. Inicjatywa „Zranieni w Kościele” ma dwa lata

ZRANIENI W KOŚCIELE
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Redakcja - 10.03.21
whatsappfacebooktwitter-xemailnative

– Niestety wiele z dzwoniących do nas osób wyniosło z konfesjonału raczej poczucie odrzucenia niż zrozumienia. Dlatego przygotowaliśmy pewne refleksje i rady dla spowiedników.W siedzibie Katolickiej Agencji Informacyjnej w Warszawie odbyła się konferencja prasowa, podczas której przedstawiciele Inicjatywy „Zranieni w Kościele” przedstawili podsumowanie drugiego roku działalności. Zaprezentowano informacje statystyczne, jak i aktualne postulaty wynikające z działalności środowiska wsparcia dla osób dotkniętych przemocą seksualną w Kościele.

W konferencji udział wzięli: dr Barbara Smolińska, prezes Fundacji Pomocy Psychologicznej „Pracownia Dialogu”, Jakub Kiersnowski, prezes Klubu Inteligencji Katolickiej w Warszawie, Robert Fidura (heraldyk, ps. Wiktor Porycki), ks. Grzegorz Michalczyk, krajowy duszpasterz środowisk twórczych. Całość poprowadził Zbigniew Nosowski, redaktor naczelny kwartalnika „Więź”, rzecznik prasowy Inicjatywy „Zranieni w Kościele”.


NUMER TELEFONU
Czytaj także:
„Zranieni w Kościele”: Na pierwszym miejscu powinny być potrzeby osób pokrzywdzonych

 

Rekomendacje

– Jako Inicjatywa „Zranieni w Kościele” staramy się wsłuchiwać w głos osób pokrzywdzonych, które obdarzają nas zaufaniem. W oparciu o rozmowy z nimi oraz późniejsze indywidualne towarzyszenie, wiele się dowiadujemy. Staramy się na kolejne rocznice przedstawiać pewne wnioski i sugestie. Rok temu przedstawiliśmy rekomendacje, które w większości wciąż są niezrealizowane. W tym roku opracowaliśmy specjalne rady dla spowiedników – mówił Zbigniew Nosowski, rzecznik Inicjatywy.

Wśród 14-punktowych rekomendacji znalazł się m.in. postulat wprowadzenia prawnego obowiązku informowania osoby pokrzywdzonej o przebiegu sprawy (obecnie ma ona status świadka, a nie strony, więc formalnie nie ma dostępu do akt sprawy); przyspieszenie procedowania spraw w Kongregacji Nauki Wiary; ułatwienie osobom zranionym, nawet w ramach istniejących przepisów, dostępu do informacji dotyczących postępowań kanonicznych, czy np. jednoznaczne ogólnopolskie rozstrzygnięcie, która diecezja ponosi odpowiedzialność finansową za terapię osoby skrzywdzonej, jeśli po podziale diecezji sprawca trafił do innej diecezji niż macierzysta, a osoba pokrzywdzona pozostała w diecezji macierzystej.

ZRANIENI W KOŚCIELE

zranieni.info

 

W konfesjonale

Barbara Smolińska wskazała, że często pierwszym miejscem, gdzie osoby wykorzystane seksualnie dzielą się swoim doświadczeniem, jest konfesjonał. – Niestety wiele z dzwoniących do nas osób wyniosło z konfesjonału raczej poczucie odrzucenia niż zrozumienia.

Dlatego przygotowaliśmy pewne refleksje i rady dla spowiedników. Ważne jest, by nie powodować wtórnego zranienia. Zdarza się, że osoba skrzywdzona słyszy: „Zapomnij, przebacz, nie wracaj do tego”. Tymczasem przebaczenie to długi proces psychologiczny i duchowy, którego nie można w żaden sposób przyspieszać – powiedziała psychoterapeutka i prezes Pracowni Dialogu, zaznaczając, że takie komunikaty od spowiedników są szkodliwe.

– Często dzieją się również dobre rzeczy, np. wiele osób mówi nam, że nasz numer telefonu uzyskało od spowiednika z zachętą, by zadzwonić – dodała.

– Osobną kwestią jest sytuacja, gdy konfesjonał staje się miejscem nadużycia czy przemocy. Mamy takie telefony, gdzie osoby opowiadają o przykrych doświadczeniach, natarczywym wypytywaniu o masturbację czy doświadczenia seksualne. To często niekorzystnie wpływa na rozwój, zwłaszcza, gdy dzieje się w wieku dziecięcym czy młodzieńczym – opowiada dr Smolińska, zwracając uwagę na potrzebę dobrej formacji kapłanów i uwzględnienia tych tematów, zwłaszcza w formacji permanentnej.

 

Telefony od sióstr zakonnych

Inną, coraz częściej pojawiającą się kwestią jest problem dorosłych osób zranionych przez nadużycie władzy i autorytetu, mobbbing, np. przez spowiednika, przełożonego czy moderatora grupy. „Tu pojawia się coraz więcej telefonów od sióstr zakonnych, opowiadających o różnego rodzaju nadużyciach. Mówią o bardzo nieodpowiednim traktowaniu przez księży” – wskazuje psychoterapeutka.

W tym roku powstała też pierwsza w Polsce grupa wsparcia dla osób wykorzystanych w Kościele. Działa od września, a na spotkania do Warszawy przyjeżdżają uczestnicy z całej Polski. Grupa istnieje dzięki wsparciu Fundacji Świętego Józefa.


ZRANIENI W KOŚCIELE
Czytaj także:
Inicjatywa „Zranieni w Kościele”: wiele osób opowiada swe historie po raz pierwszy

 

Odejścia z Kościoła

Robert Fidura ps. Wiktor Porycki, w przeszłości skrzywdzony seksualnie przez duchownego, zauważył, że osoby pokrzywdzone w wyniku molestowania seksualnego dzielą się na dwie kategorie: te, które zostały w Kościele i te, które z niego odeszły, choć nie zawsze formalnie, czyli poprzez akt apostazji.

„W momencie, gdy dojrzewamy do tego, aby się gdzieś zgłosić, coś z tym zrobić, komuś o tym opowiedzieć – tak naprawdę mamy teraz do wyboru dwa miejsca: dla tych, którzy zostali w Kościele, jest nim konfesjonał i ksiądz. To jest pewna sfera intymności i tajemnicy spowiedzi. Idziemy tam z pewnym zaufaniem i nagle słyszymy np. słowa: „Tylko nie mów o tym nikomu”. Ktoś, kto po kilkunastu lub nawet kilkudziesięciu latach w końcu przełamał się i chce coś z tym zrobić, zrzucić coś z siebie, gdy słyszy takie słowa, ma tylko jedno wyjście: odejść z konfesjonału i wyjść – stwierdził.

 

Żebyście nam uwierzyli

Jego zdaniem, każdy spowiednik, który w konfesjonale w jakikolwiek sposób zniechęca osobę pokrzywdzoną do zgłoszenia, czy to w Kościele, czy w organach państwowych, takich jak prokuratura, jest współwinnym zbrodni pedofilii. – Jest tak samo winny jak ten, który nas skrzywdził – podkreślił Robert Fidura.

Jak dodał, skrzywdzeni, sięgając po telefon do inicjatywy „Zranieni w Kościele” chcą tak naprawdę usłyszeć jedno zdanie: „Tak, ja ci wierzę”. – Wielu z nas nie ma jakichkolwiek dowodów na to, co się wydarzyło. To jest bardzo często słowo przeciw słowu. Jeśli to się wydarzyło stosunkowo niedawno, to dzięki środkom komunikacji elektronicznej mogły się zachować jakieś SMS-y, rozmowy na czatach. W moim przypadku, na początku lat 80. o niczym takim nie było mowy. Zatem dla nas niezwykle istotne jest to, żebyście nam uwierzyli – zwrócił się do twórców inicjatywy „Zranieni w Kościele”.

 

Dramat, zbrodnia, straszliwa ludzka krzywda

Wśród duchownych wspierających inicjatywę od strony duszpasterskiej jest m.in. ks. Grzegorz Michalczyk, krajowy duszpasterz środowisk twórczych. Jego zdaniem, kapłan spowiadający powinien mieć świadomość, że osoba skrzywdzona, która przychodzi do konfesjonału, wykazuje się niezwykłym heroizmem wiary.

– To jest sytuacja z niczym nieporównywalna. Dramat, zbrodnia, straszliwa ludzka krzywda. Tym niemniej istnieje różnica między wszystkimi doświadczeniami molestowania i skrzywdzenia, które dzieją się na całym świecie w rodzinach, w szkole, w zakładach pracy, w ośrodkach wychowawczych, a tym, co dzieje się w Kościele – mówił ks. Michalczyk.

Tłumaczył, że dla człowieka wierzącego jakiekolwiek przykre doświadczenie życiowe, w tym molestowanie seksualne, jest zawsze doświadczeniem, z którego wyjść można przy pomocy sięgnięcia po pomoc Boga i Kościoła. Tam wierzący szuka przestrzeni, która będzie dla niego lecząca.

– Ksiądz jest także odkrywany jako figura ojca, zwłaszcza, gdy mówimy o małoletnich. Mamy doświadczenie albo bycia wspieranymi przez księdza, albo rozczarowanymi spotkaniem z nim, przekraczaniem przez niego pewnych granic – dodał.

Jak stwierdził duszpasterz, sytuacja zranienia w Kościele wydaje się sytuacją, w której pokrzywdzony nie ma do kogo się zwrócić, bo został zraniony tam, gdzie powinien zawsze czuć się bezpiecznie; w miejscu, które traktuje jak azyl przed innymi przykrymi doświadczeniami. – A ten, który był reprezentantem Boga, figurą ojca, okazał się zbrodniarzem – mówił.

W jego opinii, u kapłanów wysłuchujących takich osób potrzebna jest wrażliwość, która będzie polegała przede wszystkim na tym, aby najpierw wysłuchać, bez swego rodzaju wypytywania, świadczącego o pewnej obsesji dotyczącej kwestii seksualnych.

– To wrażliwość polegająca na towarzyszeniu i uświadamianiu, że człowiek nie musi mieć poczucia winy, bo to, co się stało, jest krzywdą, której doświadczył, a nie winą, którą ponosi – powiedział ks. Michalczyk.


ZRANIENI W KOŚCIELE
Czytaj także:
Plakaty Inicjatywy „Zranieni w Kościele” rozesłane do wszystkich parafii

 

Inicjatywa „Zranieni w Kościele”

Przez dwa lata inicjatywy „Zranieni w Kościele” – telefonu zaufania i katolickiego środowiska wsparcia dla osób dotkniętych przemocą seksualną w Kościele – odbyło się łącznie 101 dyżurów, podczas których 13 psychoterapeutek i psychoterapeutów odebrało 289 telefonów.

Konsultanci dyżurowali przy telefonach ponad 315 godzin – poinformowano 10 marca na konferencji prasowej online, podsumowującej drugi rok inicjatywy. Spotkanie zorganizowano w siedzibie Katolickiej Agencji Informacyjnej.

Inicjatywa „Zranieni w Kościele” to istniejący od marca 2019 r. telefon zaufania i katolickie środowisko wsparcia dla osób dotkniętych przemocą seksualną w Kościele. Tworzą ją świeccy katolicy zatroskani o bliźnich skrzywdzonych przez przedstawicieli Kościoła oraz czujący odpowiedzialność za całą wspólnotę. Działają autonomicznie, lecz w porozumieniu z władzami kościelnymi, niosąc fachową pomoc osobom skrzywdzonym.

Co tydzień, w każdy wtorek w godz. 19.00-22.00, przy telefonie wsparcia 800 280 900 dyżurują psychoterapeuci, wysłuchując osób skrzywdzonych oraz udzielając im informacji o możliwości otrzymania pomocy prawnej, psychologicznej czy duchowej, a także kierując je do odpowiednich i zaufanych specjalistów.

Dodatkowo funkcjonuje numer asystencki – specjalny kontakt dla tych osób, które po rozmowie telefonicznej z terapeutami podejmują bliższy kontakt z inicjatywą, szukając konkretnej formy wsparcia.

 

289 telefonów

Z powodu dużej liczby telefonów, w maju i czerwcu 2020 r. funkcjonowały podwójne dyżury telefonu wsparcia „Zranieni w Kościele”. Możliwe były wówczas równoległe rozmowy z dwoma dyżurującymi konsultantami. Umożliwiło to rozmowę z terapeutą większej liczbie osób, a tym samym dało możliwość otrzymania stosownej pomocy prawnej, psychologicznej lub duchowej.

W drugim roku działania telefonu, od 3 marca 2020 r. do końca lutego 2021 r. odbyły się 52 dyżury. Telefon był czynny ponad 174 godziny. Odebrano 168 telefonów. Kobiety dzwoniły 96 razy, mężczyźni – 72. Dyżurowało 10 konsultantów i konsultantek.

Dodatkowo – przez 208 godzin czynny był numer asystencki (specjalny kontakt dla osób, które decydują się podjąć kontakt bezpośredni – jako kontynuację rozmowy w telefonie wsparcia). Dyżurowały dwie asystentki. Do prawników przekazanych zostało 25 spraw.

Od początku istnienia Inicjatywy „Zranieni w Kościele” (marzec 2019 r.) do końca lutego 2021 r. odbyło się łącznie 101 dyżurów, podczas których 13 psychoterapeutek i psychoterapeutów odebrało 289 telefonów. Konsultanci dyżurowali przy telefonach ponad 315 godzin. Oprócz tego wielogodzinne dyżury pełniło 6 asystentek.

Mimo trwającej pandemii wszystkie dyżury telefonu wsparcia odbyły się planowo. Okoliczności uniemożliwiły jednak zorganizowanie planowanej cyklicznej modlitwy za zranionych w różnych kościołach w Warszawie, nagranie kampanii edukacyjnej czy wystąpienie na posiedzeniu Konferencji Episkopatu Polski.

 

Pierwsza grupa wsparcia

Większość spraw, które trafiają do Inicjatywy „Zranieni w Kościele”, to historie dotąd nigdzie niezgłaszane. Rozmowy telefoniczne z terapeutami trwają zazwyczaj bardzo długo. Osobom dzwoniącym towarzyszy się także w kolejnych rozmowach, już po przekroczeniu bariery dyskrecji, jaką daje anonimowy telefon – a następnie umożliwiony zostaje osobisty kontakt ze specjalistami: psychologami, prawnikami, duszpasterzami. W razie potrzeby udzielana jest także pomoc w zgłoszeniu nadużycia do właściwych instytucji kościelnych i państwowych.

Dzięki pomocy finansowej otrzymanej od Fundacji Świętego Józefa, inicjatywa mogła utworzyć pierwszą w Polsce grupę wsparcia dla osób zranionych przemocą seksualną w Kościele. Spotkania grupy odbywają się nieprzerwanie od września 2020 r.

Inny grant, uzyskany w marcu 2020 r. z Fundacji Świętego Józefa, umożliwił wydrukowanie i przekazanie do wysyłki do parafii plakatów z opisem Inicjatywy oraz listem Prymasa Polski – Delegata KEP ds. Ochrony Dzieci i Młodzieży.

Paczki z materiałami dla niemal 11 tysięcy parafii zostały rozesłane w maju ubiegłego roku do wszystkich diecezji, celem dotarcia z informacją o istnieniu Inicjatywy i telefonu wsparcia do wiernych ze wszystkich parafii w Polsce.


SPRAWIEDLIWOŚĆ
Czytaj także:
Diecezje wypłacą odszkodowanie ofierze byłego księdza – pedofila. „Dostosujemy się do prawomocnego wyroku”

 

Rekomendacje 2020

W marcu 2020 r. Zespół Koordynujący Inicjatywy „Zranieni w Kościele” przedstawił merytoryczne podsumowanie działalności w postaci rekomendacji dla władz kościelnych. Pełna ich treść dostępna jest tu: https://zranieni.info/download/2020-03-12-rekomendacje.pdf

W kwietniu 2020 r. rekomendacje zostały rozesłane do wszystkich biskupów oraz do diecezjalnych i zakonnych delegatów ds. ochrony dzieci i młodzieży. Zostały również przetłumaczone na języki angielski i włoski. Przekazywane są one przedstawicielom Stolicy Apostolskiej, Kościołów lokalnych oraz mediów spoza Polski.

Jednym z efektów tych rekomendacji było pierwsze, specjalistyczne szkolenie z zakresu prewencji nadużyć seksualnych dla misjonarek i misjonarzy, zrealizowane w styczniu 2021 r. w warszawskim Centrum Formacji Misyjnej. Większość propozycji przedstawionych przed rokiem przez Inicjatywę „Zranieni w Kościele” pozostaje jednak nadal niezrealizowana.

Rekomendacje przekazane zostały również Państwowej Komisji ds. Pedofilii. Spotkanie odbyło się na zaproszenie Komisji. Przedstawiciele ZwK wyrazili pragnienie i oczekiwanie, żeby działania Państwowej Komisji w sposób jednoznaczny służyły jej ustawowym celom, czyli ochronie czci, praw i godności osób skrzywdzonych przemocą seksualną.

 

Zranieni, ale nie opuszczeni

Aby zwiększyć szansę na dotarcie z informacją o dyżurach telefonu wsparcia, przygotowana została również profilowana kampania informacyjna Inicjatywy na Facebooku, która trwa nieprzerwanie od maja 2020 r., pod hasłem „Zranieni, ale nie opuszczeni”. Powstała również specjalna grupa na Facebooku: „Inicjatywa „Zranieni w Kościele”: informacje i wydarzenia”, mająca na celu informowanie o działalności Inicjatywy.

Informacja o Inicjatywie nie dotarła jeszcze do wszystkich osób, które mogłyby potrzebować jej wsparcia. Dlatego niezwykle ważne jest informowanie o niej w mediach, tak świeckich jak i kościelnych, jak również kanałami kościelnymi na poziomie diecezji i parafii.

Zespół Koordynujący Inicjatywy opublikował 9 grudnia wspierający List do osób skrzywdzonych po słowach o. Tadeusza Rydzyka, w których bagatelizował on skandal wykorzystywania seksualnego dzieci i młodzieży przez duchownych.

 

Osoby zranione a spowiedź

W styczniu 2021 r. Inicjatywa „Zranieni w Kościele” została uwzględniona w internetowej inicjatywie Papieskiej Komisji ds. Ochrony Małoletnich – bazie wiedzy oraz kontaktów do instytucji zajmujących się ochroną małoletnich przed wykorzystaniem seksualnym na całym świecie. W Europie na listę zostało wpisanych 10 inicjatyw‑organizacji, w tym cztery z Polski.

Zespół Koordynujący Inicjatywy zaoferował także swoją pomoc w opracowaniu wskazówek dla spowiedników, które mają być opublikowane przez Fundację Świętego Józefa oraz pojawią się na oficjalnej kościelnej stronie internetowej z materiałami dla duszpasterzy oraz osób pracujących z ofiarami przemocy seksualnej w Kościele.

W tym celu – w oparciu o doświadczenie rozmów z osobami wykorzystanymi – przygotowano refleksje o spowiedzi pt. „Oby nie zranieni powtórnie – w konfesjonale”. Aktualnie trwają prace nad możliwościami działania w kwestii osób dorosłych dotkniętych przemocą seksualnej w Kościele, z nadużyciem władzy i autorytetu.

 

Inicjatywa świeckich

Inicjatywa „Zranieni w Kościele” powstała dzięki wielomiesięcznej pracy społecznej grupy świeckich katolików. Wszelkie niezbędne koszty były ponoszone z funduszy warszawskich instytucji‑inicjatorów: Klubu Inteligencji Katolickiej, Laboratorium „Więzi” i Fundacji Pomocy Psychologicznej „Pracownia Dialogu”.

Jej twórcy dziękują wszystkim instytucjom i osobom, które przyczyniły się do jej powstania, w tym darczyńcom oraz m.in. Centrum Ochrony Dziecka przy Akademii Ignatianum w Krakowie, Fundacji Świętego Józefa, Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę i Fundacji Stop Przedawnieniu.

Podkreślili też, że podziękowania należą się ponadto m.in. psychologom, terapeutom, prawnikom, duszpasterzom, a także przedstawicielom i hierarchom Kościoła, wolontariuszom oraz przedstawicielom mediów informujących o Inicjatywie.

ZwK/KAI/ks


CARDINALS
Czytaj także:
Niezależny audyt w angielskim Kościele i szokujący raport ws. nadużyć seksualnych

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Top 10
See More
Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.