Francois Martineau był w półfinale polskiego „Mam Talent”, do którego trafił dzięki złotemu przyciskowi. Publiczność zachwycił wykonaniem piosenek Zbigniewa Wodeckiego. Właśnie wypuścił teledysk do „Lubię wracać tam, gdzie byłem” – po francusku. Francois pamiętamy z występów w „Mam talent”. Do programu trafił nieco przypadkiem, zapisał go kolega, który też brał udział w precastingach. Swoim występem skradł serce publiczności, a Małgorzata Foremniak powiedziała mu: „Śpiewaj, niech ludziom złagodnieją serca”. Na YouTube premierę właśnie miał jego pierwszy teledysk do utworu Zbigniewa Wodeckiego „Lubię wracać tam, gdzie byłem” – po francusku.
Francois i Wodecki po francusku
Piosenki Zbigniewa Wodeckiego w wykonaniu Francois to nie nowość. Muzyk regularnie wykonywał je podczas kwarantanny. Tak to wyjaśniał, prezentując utwór „Lubię wracać tam, gdzie byłem”:
Kwarantanna trwa i trwa… a biedny Francuz zamknięty w swoim mieszkaniu w Krakowie chciałby wam przynieść choć trochę pocieszenia… też tęskni za miejscami, gdzie był już !!!.
„Lubię wracać tam, gdzie byłem”
Martineau w wywiadzie dla Aletei przyznał, że nie zawsze umiał dobrze mówić po polsku. Swoje zdolności językowe zauważył podczas pobytu na misjach w Afryce z katolicką wspólnotą „Domy Serca”.
Po powrocie z misji stwierdziłem, że chciałbym wybrać jakikolwiek kraj, jakikolwiek język, nauczyć się go i zostać tłumaczem. Otworzyłem mapę, wziąłem widelec i wybór padł na Polskę.
Martineau zapewnia, że muzyką zajmuje się tylko rozrywkowo, ale dodaje:
Wiem, że Pan Bóg dał mi dar głosu i aktorstwa. Jestem przekonany, że jest to Jego łaska. Polacy lubią francuskie piosenki. Dzielę się tym, co mam. Chcę, aby moi słuchacze doświadczali łaski radości i emocji.
*Więcej aktualnych informacji o twórczości Francois znajdziesz na jego stronie internetowej.
Czytaj także:
Mateusz Ziółko złożył hołd Zbigniewowi Wodeckiemu. To wykonanie gwarantuje wzruszenie!
Czytaj także:
Wodecki lubił pomagać. Chciał iść do nieba
Czytaj także:
Każde pokolenie musi mieć swego Wodeckiego