„Widziałam wśród nich wiele pięknych zdrowych dzieci, choć były oczywiście także chore (…). Myślałam tylko, kim mogłyby być, gdyby dane było im żyć” – mówi Maria Bienkiewicz.Ciała 640 dzieci zmarłych w wyniku aborcji lub poronień samoistnych pochowano 11 grudnia w Gończycach. Pogrzeb odbył się z inicjatywy Marii Bienkiewicz z Fundacji Nowy Nazaret. Nieprzypadkowo w tym właśnie dniu – to wspomnienie Najświętszej Maryi Panny z Guadalupe, patronki życia poczętego.
– Kiedy w prosektorium szykowaliśmy te dzieci do uroczystości pogrzebowej, każde z nich brałam na ręce, umyte owijałam w pieluszkę. Widziałam wśród nich wiele pięknych zdrowych dzieci, choć były oczywiście także chore, z widocznym rozszczepem kręgosłupa i innymi wadami. Były także dzieci z zespołem Downa, w tym wiele rozczłonkowanych w wyniku aborcji. Na wielu maleńkich twarzyczkach widać było grymas ogromnego bólu – w rozmowie z „Gościem Niedzielnym mówiła Maria Bienkiewicz. – Myślałam tylko, kim mogłyby być, gdyby dane było im żyć.
„Dzieciom poronionym i abortowanym należy się pochówek”
Ciała dzieci przewieziono do kościoła w Gończycach, gdzie odbyło się całonocne czuwanie modlitewne.
Jeden z księży, który odmawiał modlitwy pogrzebowe nad ciałami dzieci, podkreśla: „Najwyższa pora, aby zacząć głośno mówić, że dzieciom poronionym i abortowanym należy się godny pochówek. A nie jak dotychczas – spalenie razem ze szpitalnymi odpadkami”.
https://www.facebook.com/giovanni.vercelli.568/posts/495770741392417
Mszy św. pogrzebowej przewodniczył w sobotę biskup siedlecki Kazimierz Gurda.
Dzieci te mają prawo do godnego pogrzebu. W oczach Boga są one osobami, których imiona zostały zapisane w Księdze Życia. Bogu dziękujemy za historię ich życia, którą rozpoczęły w chwili poczęcia w łonie matek. Zakończona w ciągu kilku miesięcy, jeszcze przed narodzeniem nie oznacza, że przestały istnieć. Życie człowieka zmienia się, ale nie kończy. Ich życie trwa, Bóg przedłużył je na całą wieczność. To najwspanialsza informacja – mówił.
Grób, w którym spoczęły ciała, będzie otoczony kamieniami, na którym rodzice będą mogli zapisać imiona nienarodzonych dzieci.
Galeria zdjęć dzięki uprzejmości Tomasza Gołębia z Gościa Niedzielnego:
Źródło: Gość Niedzielny, Galeria na stronie Gościa Niedzielnego
Czytaj także:
Poronienie – od żałoby do ofiarowania Bogu
Czytaj także:
Gdy w ojca uderza poronienie własnego dziecka. 4 mężczyzn dzieli się bólem
Czytaj także:
Aborcja “zrób to sam” – niebezpieczne praktyki w czasach epidemii