separateurCreated with Sketch.

Świat sportu żegna Maradonę. Pelé: „mam nadzieję, że pewnego dnia zagramy razem w niebie”

MARADONA
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Pablo Cesio - Redakcja - 26.11.20
whatsappfacebooktwitter-xemailnative

Wieść o śmierci legendy futbolu – argentyńskiego piłkarza Diego Armando Maradony – była wstrząsem dla kibiców na całym świecie, ale także i ludzi z branży. Pelé oraz wielu innych sportowców pożegnało zmarłego wzruszającymi słowami. Stolica Apostolska zapewniła, że papież Franciszek modli się za swojego rodaka.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.


Przekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Maradona zmarł na zawał serca 25 listopada w wieku 60 lat w argentyńskim Tigre. Gwiazdor futbolu miał bogate życie nie tylko na piłkarskiej murawie, ale legendą uczyniły go przede wszystkim jego umiejętności piłkarskie.

Jak mówiono, tylko „ręka Boża” mogła kierować jego wyjątkowymi akcjami. W ćwierćfinale Mundialu, mistrzostw świata w piłce nożnej w 1986 roku, angielski bramkarz Peter Shilton nie był w stanie obronić strzału z główki niezbyt wysokiego (1,65 m) Maradony, który w ten sposób wywalczył 1:0 w bardzo ważnym meczu. Sędziowie nie zauważyli przy tym, że strzelając gola główką, piłkarz nieprzepisowo „pomógł sobie” lewą ręką. Po meczu piłkarz powiedział bez skruchy: „To była trochę głowa Maradony i trochę ręka Boga”. Argentyna wygrała ten mecz wynikiem 2:1 i ostatecznie zdobyła tytuł piłkarskiego mistrza świata.

 

Diego Maradona – piłkarz wszech czasów

Wieść o jego śmierci tym natychmiast rozeszła się po całym świecie – nie tylko świecie futbolu. Choć sportowiec w swoim życiorysie miał sporo ciemnych kart, to jednak uznany był za legendę, najlepszego piłkarza wszech czasów.

Kolejnym jest Pelé – Król. Na poziomie sportowym – ale także poza boiskiem – zawsze pojawiała się między nimi rywalizacja o tron. Była to jednak historia i więź jak mecz – pełna zwrotów akcji. Sporów oraz pojednania. Zbliżeń i uczuć.

25 listopada, gdy tylko informacja o śmierci Maradony została podana do publicznej wiadomości, za pomocą swoich kanałów społecznościowych głos zabrał także i sam Pelé. W jego słowach odczytać można było wiarę. Wyraźne pragnienie ponownego spotkania w niebie.

Straciłem wspaniałego przyjaciela, a świat stracił legendę – napisał Pelé. – Mam nadzieję, że pewnego dnia będziemy mogli zagrać w piłkę w niebie.

 

Sportowcy komentują śmierć Maradony

Świat sportu ociera łzę. Ludzie wiary modlą się za duszę Maradony. Człowieka, który choć był sławny na całym świecie, to podnosił się i upadał. I który – jak każdy z nas – potrzebuje Bożego miłosierdzia.

W samej Argentynie tysiące ludzi oddają hołd swemu bohaterowi narodowemu. Ogłoszono trzydniową żałobę narodową, podczas której trumna z jego zwłokami zostanie wystawiona w pałacu prezydenckim. Szczegóły dotyczące pogrzebu będą ogłoszone wkrótce, ponieważ jego organizacja w obliczu pandemii stanowi wyzwanie.

Jak można się spodziewać, nie tylko Pelé skomentował tę stratę. Jak świat długi i szeroki, swoje adiós argentyńskiemu piłkarzowi powiedzieli inni sportowcy różnych dyscyplin.

 

Polski piłkarz Zbigniew Boniek:

 

Hiszpański tenisista Rafael Nadal:

 

Hiszpański bramkarz Iker Casillas:

 

Portugalski piłkarz Cristiano Ronaldo: 

 

Argentyński piłkarz Leo Messi:

 

Wreszcie także i papież Franciszek, który modlił się za duszę swojego rodaka, o czym poinformowała Stolica Apostolska.

Rzecznik Watykanu Matteo Bruni powiedział dziennikarzom, że Ojcu Świętemu została przekazana informacja o śmierci Argentyńczyka-legendy futbolu. Dodał, że Franciszek z sympatią wspomina spotkania z Maradoną w ostatnich latach i modlił się za niego od chwili, gdy dowiedział się o pogorszeniu stanu zdrowia piłkarza.

W 2016, na życzenie Franciszka, który sam jest wielkim miłośnikiem futbolu, Maradona raz jeszcze wyszedł na boisko. Na Stadionie Olimpijskim w Rzymie zagrał w charytatywnym meczu na rzecz ofiar trzęsienia ziemi w środkowych Włoszech. „Diego, czekałem na ciebie!”, powitał papież gwiazdę futbolu. Wcześniej, tuż po przyjeździe do Włoch, Maradona oświadczył, że to za przyczyną papieża Franciszka powrócił do Kościoła katolickiego. Z tej okazji Maradona podarował papieżowi szwajcarski zegarek o wartości 25 000 euro, który został zlicytowany na rzecz ofiar trzęsienia ziemi.

Źródło: Aleteia.es, KAI



Czytaj także:
Maradona nawrócił się dzięki Franciszkowi


PIŁKA NOŻNA, RELIGIA
Czytaj także:
Religia w futbolu. W co wierzą piłkarze?

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Aleteia istnieje dzięki Twoim darowiznom

Pomóż nam nadal dzielić się chrześcijańskimi wiadomościami i inspirującymi historiami. Przekaż darowiznę już dziś.

Dziękujemy za Twoje wsparcie!

Top 10
See More
Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.