W Hiszpanii po pierwszej fali pandemii 90% ofiar (ponad 27 000 osób) stanowili podopieczni domów spokojnej starości. Dzieci zabrały z tych placówek z powrotem do rodzinnych domów zaledwie 1% seniorów.
Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.
Lista negatywnych skutków przymusowej izolacji społecznej w Hiszpanii stale się powiększa. Dziennik „ABC” donosi, że do zwiększonej liczby wniosków rozwodowych, powszechniejszych skarg na przemoc domową i częstszych telefonów na linię pomocy psychologicznej dopisać należy kwestię seniorów, którzy zgłaszają się do prawników z prośbą o uruchomienie procedury wydziedziczenia dzieci.
Alejandra Garcia, przedstawicielka jednej z madryckich kancelarii prawnych, powiedziała, że przyczyniły się do tego dwie rzeczy. Jedną z nich jest lęk przed śmiercią z powodu koronawirusa, który motywuje do spisania testamentu. Drugą jest brak oczekiwanej opieki ze strony swoich dzieci w okresie społecznej izolacji.
90% ofiar w Hiszpanii to seniorzy
Według hiszpańskich przepisów, jednym z możliwych powodów wydziedziczenia dzieci jest „złe traktowanie rodziców”. Przepisy nie precyzują jednak, co może być złym traktowaniem, a takim może być np. rzadkie odwiedzanie rodzica w domu spokojnej starości lub odmowa zabrania go z takiej placówki. W Hiszpanii po pierwszej fali pandemii 90% ofiar (ponad 27 000 osób) stanowili podopieczni domów spokojnej starości. Dzieci zabrały z powrotem z tych placówek do swoich rodzinnych domów zaledwie 1% seniorów.
Źródło: RMF24
Czytaj także:
Jak dbać o naszych starzejących się rodziców?
Czytaj także:
Seniorzy udzielają najlepszych rad młodszemu pokoleniu – i to jest urocze!
Czytaj także:
Miłość w czasach koronawirusa. Historie spotkań tych seniorów chwytają za serce