“Pobiegłem za złodziejem, a on porzucił skarbonę” – mówi proboszcz parafii pw. Matki Teresy z Kalkuty, ks. Jakub Lechniak. W środku dnia ok. godz. 13.00 do kaplicy w podpoznańskich Kamionkach weszło dwóch mężczyzn, którzy zdemontowali skarbonę i wybiegli ze świątyni.Całość zdarzenia zarejestrowały kamery monitoringu. Widać na nich początkowo dwóch mężczyzn, rozglądających się po kościele. W środku ostatecznie został tylko jeden, drugi prawdopodobnie miał “kryć tyły”.
Sprawca, 25-letni mieszkaniec Poznania, był już notowany i został natychmiast zatrzymany przez policję. W ujęciu złodzieja księdzu bez wątpienia pomogła dobra kondycja. Proboszcz z Kamionek od wielu lat jest aktywnym uczestnikiem maratonów organizowanych w Polsce i w Europie i kończy je zazwyczaj z imponującym wynikiem poniżej 3 godzin i 30 minut.
Złodziej, jak powiedział ks. Lechniak, „podobno specjalizował się w okradaniu kościołów w Poznaniu i w okolicy”.
Jak zauważył, że w kościele coś się dzieje? Księdza, który robił w tym czasie porządki w zakrystii, zaniepokoił hałas. Poza tym skarbona, którą próbował ukraść złodziej, okazała się ponad jego siły. Jest wykonana ze stopu cynku, ołowiu i tytanu, i była zbyt ciężka, by z nią uciekać.
Skarbona była przeznaczona na datki na budowę kościoła i było w niej mniej więcej 500 zł.
W rozmowie z Polsat News ks. Jakub Lechniak nazwał sprawców słabymi biegaczami i słabymi złodziejami. Jak relajonował, próbowali ukryć sie w trawie, więc – jak dodał, bardzo źle zaplanowali tę kradzież, ale nie udało im się to, bo na miejscu pojawili się wezwani przez niego jeszcze w biegu policjanci.
“Pierwsze czego im życzę, to nawrócenia, żeby takich rzeczy nie robili. A drugie, żeby sobie poćwiczyli to bieganie i siłownię” – dodaje proboszcz z Kamionek.
Mieszkańcy podpoznańskiej miescowości z takim proboszczem z pewnością mogą czuć się bezpiecznie!
Źródło: KAI, Polsat News
Czytaj także:
Ten proboszcz codziennie pisał listy do parafian
Czytaj także:
Gdańsk: za złodziejem kościelnej skarbony ruszył w pościg sam… proboszcz