separateurCreated with Sketch.

Potrzebujemy poczuć się bezradni, by móc zaufać Jezusowi [komentarz do Ewangelii]

RADY OD STARCÓW Z GÓRY ATHOS

Nasza wiara słabnie i nie jesteśmy pewni Bożej pomocy?
Paisjusz Atoski mawiał: postępujcie jak małe dziecko, które widzi przed sobą niebezpieczeństwo. Chwyta się kurczowo koszuli taty lub sukienki mamy i z całej siły obejmuje, nie chcąc ich puścić, przytula się i chowa głowę przy ich sercu. Gdybyśmy tak potrafili postępować z Bogiem, gdy przychodzą problemy duchowe lub tracimy nadzieję na Bożą pomoc – z pewnością nasza wiara miałaby mocniejszy fundament! Jesteśmy Bożymi dziećmi, więc nie wstydźmy się okazywać prostego zaufania Panu, szczególnie w chwilach próby.

whatsappfacebooktwitter-xemailnative
whatsappfacebooktwitter-xemailnative

Potrzebne są takie chwile, w których stajemy bezradni, jak uczniowie Jezusa, trzymający w rękach dwie ryby i pięć placków i patrzący na głodne tłumy. Tu właśnie jest miejsce na zaufanie Jezusowi.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.


Przekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Szukał ciszy i samotności

Możemy się tylko domyślać, jak trudne było dla Niego to, co się ostatnio wydarzyło. Najpierw odwiedziny rodzinnego miasta, „Jego ojczyzny”. W nazaretańskiej synagodze czytał Słowo i nauczał. Słuchacze (a było zapewne wśród nich wielu Jego krewnych, znajomych, kolegów) byli zgorszeni i oburzeni tym, co mówił. Świadomość, że jest jednym z nich („Czyż to nie jest syn cieśli? Czy Jego matka nie nazywa się Miriam?”), nie pozwoliła im przyjąć przesłania Jezusa. Odrzucili Go. Łukasz w swojej Ewangelii dodaje nawet, że rozwścieczeni chcieli Go zabić.

A potem przyszła wieść o Janie Chrzcicielu. Prorok zginął, zamordowany w lochu Heroda, płacąc najwyższą cenę za swoją bezkompromisowość w głoszeniu prawdy. Usłyszawszy o tym, Jezus „wycofał się stamtąd w łodzi na pustkowie”. Ale nie dane Mu było zaznać spokoju.

Tłumy schodziły się zewsząd. Z okolicznych miejscowości ciągnęli ludzie, prowadząc, albo niosąc na noszach swoich chorych. Dla Jezusa nie miało znaczenia, kim są i skąd przychodzą. Nie pytał ich o poglądy, nie sprawdzał ich pochodzenia, dociekając, czy są religijnymi Żydami, czy też „nieczystymi”, uprawiającymi bałwochwalstwo poganami. To jedno z tych miejsc w Ewangelii, w którym widzimy Jezusa spotykającego się z całą biedą tego świata. W Jego reakcji („ulitował się nad nimi i uzdrowił ich chorych”) widać zapowiedź przyszłego uzdrowienia dotkniętej grzechem, niemocą i podziałami ludzkości.

 

Wy dajcie im jeść

Uczniowie Jezusa są praktyczni i racjonalni. „Miejsce to jest odludne i jest już późno, odeślij ludzi do wsi, aby kupili sobie żywności” – proponują rozsądnie. Odpowiedź Jezusa jest jednak szokująca: „Nie muszą odchodzić. Wy dajcie im jeść!”. Widzieli otaczający ich tłum. I wiedzieli, jak mizerne mają zapasy. Za chwilę jednak, posłuszni poleceniu, oddadzą Mu wszystko, nie rozumiejąc, co zamierza uczynić. On zaś spojrzy w niebo i zacznie odmawiać błogosławieństwo. Puste kosze zaczną wkrótce zapełniać się resztkami po sutym posiłku.

Słuchamy opisu cudu nakarmienia tysięcy ludzi, trwających przy Jezusie, nie wierząc jednocześnie, że my sami jesteśmy w zasięgu Jego mocy. My sami, z naszymi pragnieniami, potrzebami, brakiem czasu, którym usprawiedliwiamy nasza niepamięć o Bogu, rozmaitymi życiowymi głodami, których sami zaspokoić nie jesteśmy w stanie.

Paradoksalnie, potrzebne są takie chwile, w których stajemy bezradni, jak uczniowie Jezusa, trzymający w rękach dwie ryby i pięć placków i patrzący na głodne tłumy. Tu właśnie jest miejsce na zaufanie Jezusowi. I zaproszenie Go do trudnych spraw naszego życia. Jego błogosławieństwo pomnoży to, czego naprawdę potrzebujemy. Tak hojnie, że będziemy mogli dzielić się z tymi, którzy potrzebują bardziej.


POPE AUDIENCE
Czytaj także:
Kiedy uczeń Jezusa naprawdę jest „światłem” i „solą”? Papież wskazuje na konkrety


KONTEMPLACJA
Czytaj także:
Wypowiadam Imię Jezusa Chrystusa i trwam w Jego obecności. To coś więcej niż modlitwa

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Top 10
See More
Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.