“Choć tęsknotę i ból wciąż w sercu mam, to jednak rozpacz zabrałeś mi, bo ufam Ci”- wyznaje w utworze mama Alicji.
Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.
Alicja była młodą dziewczyną, uczennicą Pallotyńskiego Liceum Ogólnokształcącego w Lublinie. Dwa lata temu razem z kolegą ze wspólnoty Guadelupe miała wypadek samochodowy. Chłopak zginął na miejscu, a Alicja w ciężkim stanie trafiła do szpitala. Przeszła szereg operacji ratujących życie i zapadła w śpiączkę. W tym czasie ruszył wielki szturm modlitewny do nieba w jej intencji, a najbliżsi przyjaciele i rodzina założyli grupę Wstawaj Alicja, gdzie zbierali potrzebne środki na rehabilitację dziewczyny i wspólnie się modlili o powrót do zdrowia.
“A radość jak Syn Twój na krzyżu zawisła…”
W czasie wielogodzinnych rehabilitacji córki rodzice wpadli na pomysł, że sami chcieliby stworzyć ośrodek, w którym takie dzieci jak Alicja mogłyby znaleźć pomoc. I tak 15 grudnia 2019 r. nastąpiło uroczyste otwarcie placówki. Niestety, dwa tygodnie później serce Alicji się zatrzymało i Pan Bóg zabrał ją do siebie.
Po pół roku od jej śmierci mama Ali napisała piosenkę, w której wspomina swoją zmarłą córkę. Dzieli się w niej swoim wielkim bólem, ale również wiarą, że jej córka jest już w najlepszych rękach i że kiedyś będą ponownie mogły się spotkać.
“Choć tęsknotę i ból wciąż w sercu mam, to jednak rozpacz zabrałeś mi, bo ufam Ci”- wyznaje w utworze mama Alicji.
Piosenkę wykonuje Agnieszka Beszłej z zespołu Guadalupe.
Posłuchaj utworu:
Czytaj także:
Odeszła Alicja Mazurek, 19-letnia ewangelizatorka
Czytaj także:
Ala uległa wypadkowi, miała żyć zaledwie godzinę. Walczą o nią bliscy i przyjaciele