Holenderska nauczycielka zrobiła na drutach te urocze lalki – miniaturki każdego ze swoich 23 uczniów, a wynik jej pracy jest piękny.
Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.
Izolacja społeczna była bardzo trudna dla wielu nauczycieli. Musieli całkowicie dostosować się do nowych metod nauczania online i mieć nadzieję, że ich uczniowie zrozumieją całą wysyłaną im pracę. Jednak jedna nauczycielka w Holandii uznała kwarantannę za trudną z zupełnie innego powodu: „Wszystko zaczęło się dziać, kiedy szkoła została zamknięta. To wszystko tak mnie uderzyło. Dzieci nie było już w szkole. I bardzo za nimi tęsknię” – powiedziała pani Ingeborg, nauczycielka ze szkoły Bavinck w Haarlem w Holandii.
Zdecydowała więc, że jeśli nie będzie mogła zobaczyć swoich uczniów na żywo, zrobi 10-centymetrowe miniaturowe modele każdego ucznia swojej klasy, w ubraniach podobnych do ich mundurków. Chociaż na początku nie miała żadnych szczególnych umiejętności, oddanemu nauczycielowi udało się stworzyć indywidualną małą lalkę w około 3-4 godziny. Aby upewnić się, że modele są jak najbardziej realistyczne, nauczycielka zadbała o dane szczegółowe każdej lalki: od piegów po blizny; każda była wyjątkowa.
Następnie wysłała zdjęcie wszystkich nienazwanych lalek, aby klasa mogła je zobaczyć i zidentyfikować. Każde dziecko było w stanie powiedzieć, kto był kim! Jedyną skargą, którą Ingeborg otrzymała od swoich uczniów, była ta, że ona sama zaginęła w kolekcji. Szybko to naprawiła i wymyśliła nauczyciela ze srebrną fryzurą.
Chociaż szkoła ma nadzieję, że ponownie otworzy się jesienią, Ingeborg zamierza robić na drutach lalki dla każdej kolejnej klasy – twierdzi Life Shared. Ten przemyślany gest pokaże jej uczniom, jak ważni są dla tej kreatywnej nauczycielki.
https://www.facebook.com/stuffdutchpeoplelike/photos/a.182474628471142/3110744762310766/?type=3
Czytaj także:
8 km pieszo, prawie 20 kg jedzenia, 78 uczniów. Nauczyciel roznosi biednym dzieciom posiłki
Czytaj także:
Czego trzy kurczęta nauczyły mnie o odpuszczaniu