“Nazywam się Antoni Huczyński, mam 91 lat i zazwyczaj czuję się dobrze” – tak zaczął jeden ze swoich filmików ten dziarski senior. Opowiadał w nim, jak ważne dla zdrowia są aktywność fizyczna, ćwiczenia i przebywanie na świeżym powietrzu.
Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.
Rocznik 1922. Uczestnik konspiracji w plutonie 709, członek grupy “Kampinos” – batalion por. “Znicza”. Uczestnik powstania warszawskiego. Odznaczony Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski. Z zawodu weterynarz. Z zamiłowania w ostatnich latach życia… freelancer, znany youtuber, propagujący zdrowy styl życia.
Tak w skrócie można opisać postać Antoniego Huczyńskiego-Cholewę, który zmarł 14 maja, w wieku 97 lat.
https://www.facebook.com/sposobnadlugowiecznosc/photos/a.1429571670611749/2685900414978862/?type=3&theater
Dziadek na YouTubie
“Nazywam się Antoni Huczyński, mam 91 lat i zazwyczaj czuję się dobrze” – tak zaczął jeden ze swoich filmików ten dziarski senior. Opowiadał w nim, jak ważne dla naszego zdrowia są aktywność ruchowa, ćwiczenia i przebywanie na świeżym powietrzu. Spacery i wyprawy rowerowe po lesie to była jego wielka pasja. Wielu ludzi wpadało do Lasu Kabackiego w Warszawie z nadzieję, że tam spotkają tego znanego youtubera i będą mogli uścisnąć mu dłoń.
Do internetu trafił przez przypadek – kilka lat temu jego wnuk nagrał filmik, jak jego 91-letni wówczas dziadek wykonuje zestaw codziennych ćwiczeń i wrzucił go do sieci. Internauci byli pod wrażeniem formy seniora, a pan Antoni szybko stał się gwiazdą telewizji śniadaniowych i wieczornych wiadomości.
Idąc za ciosem, rok później pojawiła się książka “Dziarski Dziadek. Mój sposób na długowieczność”, gdzie autor dzielił się swoimi radami, jak mimo wieku nie tracić zdrowia i dobrego humoru. Regularnie pojawiały się też filmiki na YouTubie, a pan Antoni szybko został okrzyknięty najstarszym polskim youtuberem. W komentarzach pod jego filmikami pojawiały się głosy, że ten wiekowy staruszek ma w sobie więcej radości i życiowego wigoru niż niejeden współczesny nastolatek. I trudno się było z tym nie zgodzić.
W ostatnim czasie filmiki pojawiały się coraz rzadziej. Jak napisali jego bliscy na jego koncie na Facebooku: “Dziadek czuł, że nadchodzi koniec. W swoich zapiskach w ostatnich dniach umieścił słowa Stanisława Leca: pierwszym warunkiem nieśmiertelności jest smierć”.
Czytaj także:
“Tęczowy Dziadek”. Jak staruszek ocalił swoją osadę przed rozbiórką
Czytaj także:
Z kwiatami do samotnych seniorów – tak robią młodzi, a wspiera ich św. Wincenty a Paulo!
Czytaj także:
Yoł, yoł, czyli seniorzy, którzy… tańczą hip hop!