W kaliskich DPS-ach posługuje kilkanaście sióstr zakonnych, świecki wolontariusz i kapłan. “Gdy widzimy powykręcane, często bezwładne ciała, to czujemy się jak na Golgocie. W tych ludziach dotykamy cierpiącego Chrystusa, to dla nas wielki zaszczyt. W odpowiedzi słyszymy to jedno wyszeptane z trudem słowo: Dzię – ku – ję”.Siostry zakonne, świecki mężczyzna i ksiądz odpowiedzieli na apel biskupa kaliskiego Edwarda Janiaka, który prosił o wsparcie personelu z racji trudnej sytuacji epidemiologicznej.
W gronie wolontariuszek w kaliskim Domu Pomocy Społecznej znalazły się siostry zakonne ze Zgromadzeń: Sióstr Najświętszej Rodziny z Nazaretu (nazaretanki), Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia, Sióstr Małych Misjonarek Miłosierdzia (orionistki), Sióstr św. Dominika (dominikanki) i nowicjuszka ze Zgromadzenia Sióstr Nauczycielek św. Doroty Córek Najświętszych Serc (doroteuszki).
Zakres obowiązków sióstr zależy od ich kwalifikacji i potrzeb placówki. Osoby konsekrowane wykonują czynności pielęgnacyjne oraz wspierają pacjentów dobrym słowem.
Przyjechałam do Kalisza z Kłodzka, ponieważ zaistniała tutaj taka potrzeba. Nasza przełożona generalna wystosowała list do sióstr przedstawiając sytuację i dając do rozważenia czy nie chciałybyśmy w ten sposób pomóc potrzebującym, więc zgłosiłam się. Kilka sióstr ma wykształcenie medyczne, są pielęgniarkami, ale większość nie. Nasza posługa polega na otaczaniu troską pacjentów. Robimy to, czego nas panie tutaj pracujące nauczą. Do takich czynności należy karmienie pensjonariuszy, przewijanie, mycie, a także wymienianie czy poprawianie pościeli. Dzisiaj pomagałyśmy w ewakuacji 24 pacjentów do szpitala zakaźnego w Poznaniu – tłumaczy s. Małgorzata, dominikanka.
Zakonnica dodaje, że bardzo ważne dla nich jest uczestnictwo we mszy św. i modlitwa. “Na koniec dnia spotykamy się w kaplicy na adoracji Najświętszego Sakramentu. To Pan Bóg odnawia w nas siły i zmienia nasze myślenie” – stwierdza.
Informacje o pracy sióstr w Kaliszu przekazują także dominikanki z Broniszewic, które tak napisały na Facebooku:
S. Małgorzata z Kłodzka i S. Krystiana z Gdańska, nasze dominikanki są na wolontariacie w państwowym DPS w KALISZU.📨📨📨📨📨 Wczoraj przyszedł od Małgorzaty taki sms:
📃📃📃📜📜📜📄📄📄📜📜📜
Bilans drugiego dnia w Kaliszu:
Godzina spędzona samodzielnie w izolatce na karmieniu, myciu i goleniu zarażonego i niebywale zarośniętego pacjenta. Golenie mężczyzny – pierwszy raz w życiu 🤪
Opatrywanie odleżyn wraz z pielęgniarką. Pierwszy raz.
Wiadomość, że pacjentka z niewydolnością oddechową z niedzieli jest pozytywna. Teraz w szpitalu, ale zdążyłam przy niej nabierać szlifów opieki przy łóżku.
Podglądanie pobierania wymazów u 14 pacjentów. Jutro podobno wszyscy będą to mieli.
Spotkanie z młodziutką pielęgniarką, która się właśnie zakuła igłą chorej pacjentki
To z ciekawszych momentów długiego dnia.
Na koniec godzinna Adoracja. I Bóg odnawiający siły, zmieniający myślenie, Obecny…
DZIĘKUJEMY WAM SIOSTRY I ŻYCZYMY DUŻO SIŁ ❤❤❤❤❤💪💪💪💪💪 JESTEŚMY Z WAS DUMNE 😍😍😍😍😍
[protected-iframe id=”a1023fdc1701d5726b3772d2dc0d3e2a-111509813-120733038″ info=”https://www.facebook.com/plugins/post.php?href=https%3A%2F%2Fwww.facebook.com%2Fdpsbroniszewice%2Fphotos%2Fa.1292103620852494%2F3155267851202719%2F%3Ftype%3D3&width=500″ width=”500″ height=”624″ frameborder=”0″ style=”border:none;overflow:hidden” scrolling=”no”]
Tak z kolei swoim doświadczeniem dzielą się s. Eneasza, s. Sancja i s. Zacheusza z klasztoru Zgromadzenia Matki Bożej Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach:
Stopniowo, każdego dnia staramy się wnosić optymizm, dobre słowo, potrzebny gest życzliwości, wzbudzać ufność w obecność i działanie miłosiernego Boga, który jest z nami w tym wszystkim…, a przede wszystkim nieść pokój i nadzieję.
Gdy widzimy, powykręcane, często bezwładne ciała, to czujemy się jak na Golgocie. W tych ludziach dotykamy cierpiącego Chrystusa, to dla nas wielki zaszczyt. W odpowiedzi słyszymy to jedno wyszeptane z trudem słowo: Dzię – ku – ję. Z osobami, które są bardziej sprawne, staramy się rozmawiać o tych pięknych i dobrych wydarzeniach z ich długiego życia, by rozbudzać wdzięczność. Czasem proponujemy jakąś grę planszową, przyśpiewki, żarty, by choć na chwilę odciągnąć ich od skupienia na niepewności i lęku.
Panie z personelu, bardzo oddane swoim podopiecznym, lecz utrudzone, przemęczone, oddzielone od swoich rodzin, dzieci… pytały: “Skąd wy macie codziennie tę siłę i radość?” Odpowiadamy: Od Jezusa, z codziennej Eucharystii, adoracji Najświętszego Sakramentu, modlitwy.
Link do wpisu 👉 Facebook
Personel medyczny wspomaga ks. Marek z diecezji kaliskiej, który każdego dnia oprócz pomocy potrzebującym sprawuje także posługę sakramentalną.
Od kilku dni s. Kinga, franciszkanka, bracia benedyktyni z Lubinia – Efrem i Filip oraz kleryk Filip służą w Centrum Opieki Długoterminowej „Salus” w Kaliszu.
Są również wolontariusze świeccy, najczęściej młodzi ludzie. Bardzo dziękujemy wszystkim siostrom i wolontariuszom, którzy wspierają personel pracujący w Domu Pomocy Społecznej i Centrum Opieki Długoterminowej „Salus” w Kaliszu – mówi w rozmowie z KAI bp Łukasz Buzun, biskup pomocniczy diecezji kaliskiej.
ek / Kalisz
Czytaj także:
Ksiądz Piotr w DPS-ie w Bochni: przewijam, karmię, myję, spowiadam… [rozmowa]
Czytaj także:
Kapelani szpitalni na froncie. „Bardziej boję się tego, że będę źródłem zakażenia” [reportaż]