„To nie jest wynik emocji, które wybuchają na skutek czegoś niezwykłego. Nie, to coś więcej! Ta radość, która wypełnia jest owocem Ducha Świętego. I dziś prośmy Go, żeby dał nam ten owoc” – powiedział Franciszek.Zobaczcie krótkie wideo – fragment porannej homilii papieża z Domu św. Marty:
O farmaceutach wnoszących wielki wkład do walki z pandemią koronawirusa pamiętał dzisiaj szczególnie Franciszek podczas transmitowanej przez media watykańskie Eucharystii z Domu Świętej Marty. W homilii papież przypomniał o znaczeniu niezbędnej dla ewangelizacji radości chrześcijańskiej, będącej owocem Ducha Świętego.
Papież odniósł się do czytanego dzisiaj fragmentu Ewangelii (Łk 24-35-48), w którym mowa o ukazaniu się Jezusa zmartwychwstałego zatrwożonym uczniom, sądzącym że widzą zjawę, których Pan Jezus otwiera na zrozumienie Pisma. Mowa tam także, iż „z radości jeszcze nie wierzyli i pełni byli zdumienia”.
Czytaj także:
Franciszek: Wierność Boga to uczta, to radość! [wideo]
W tym kontekście Franciszek podkreślił, że pełnia radości jest najwznioślejszym doświadczeniem pocieszenia, owocem działania Ducha Świętego oraz niezbędnym przymiotem osób głoszących Ewangelię.
Ojciec Święty zauważył, że czytając Dzieje Apostolskie, możemy dostrzec, iż w Jerozolimie po zmartwychwstaniu Jezusa miało miejsce wiele wydarzeń, których ludzie nie rozumieli, jak uzdrowienie chromego od urodzenia czy doświadczenie uczniów zmierzających do Emaus. Kiedy Pan ukazał się uczniom, wówczas ewangelista pisze: „Zatrwożonym i wylękłym zdawało się, że widzą ducha” a On ukazał im swoje ręce i nogi, swoje rany. „Ten skarb Jezusa, który zabrał do nieba, aby pokazać go Ojcu i wstawiać się za nami” – skomentował papież.
Franciszek wyznał, że jednym z jego ulubionych sformułowań są słowa z czytanego dzisiaj fragmentu Ewangelii: „oni z radości jeszcze nie wierzyli i pełni byli zdumienia”, jakby zaznaczając, iż radość jakby paraliżowała uczniów, wydawał się zbyt wielka, aby uwierzyć. Przypomniał słowa św. Pawła: „Bóg, [dawca] nadziei, niech wam udzieli pełni radości” (Rz 15,13) i podkreślił konieczność odkrycia na nowo radości.
„Napełnienie radością, bycie pełnymi radości. Jest to doświadczenie najwznioślejszego pocieszenia, kiedy Pan daje nam do zrozumienia, że jest to coś innego niż bycie wesołym, pozytywnym, rozpromienionym… Nie, to coś innego. Być radosnym, ale pełnym radości, przepełnionym radością, która naprawdę nas ogarnia” – stwierdził Ojciec Święty, zauważając, że słowo to pojawia się wielokrotnie, zwłaszcza w Nowym Testamencie, odnosząc się do pełni obecności Pana.
Franciszek przypomniał, że św. Paweł w Liście do Galatów podkreśla, iż radość jest owocem Ducha Świętego (5,22) i zaznaczył, że otrzymanie tej radości jest łaską. O tej radości mówił także św. Paweł VI w adhortacji Evangelii nuntiandi (n. 80) jako niezbędnej w dziele ewangelizacji.
Odwołał się także do opisanej przez Nehemiasza sceny odnalezienia księgi Prawa Mojżeszowego, kiedy kapłan Ezdrasz czytał ją, a lud płakał. Na to Nehemiasz rzekł: „nie bądźcie przygnębieni, gdyż radość w Panu jest waszą ostoją” (Ne 8,10).
„To słowo z Księgi Nehemiasza nam dzisiaj pomoże. Wielką siłą, jaką posiadamy, by przemieniać, głosić Ewangelię, iść naprzód jako świadkowie życia, jest radość Pana będąca owocem Ducha Świętego, i dziś prosimy Go, aby udzielił nam tego owocu” – powiedział papież kończąc swą homilię.
Podobnie jak się to się dzieje od wielu tygodni, na zakończenie Eucharystii miała miejsce adoracja Najświętszego Sakramentu i błogosławieństwo eucharystyczne, zaś Franciszek zachęcił osoby śledzące mszę św. za pomocą środków przekazu do Komunii św. duchowej.
Aleteia / KAI / ks
Czytaj także:
Papież: nawrócić się to znaczy ponownie stać się wiernym [wideo]