„To my więcej otrzymaliśmy od tych ludzi. Więcej Boga, więcej miłości, więcej radości niż – mam wrażenie – my daliśmy. I to jest niezwykłe” – mówi Julia, uczestniczka projektu.
Młodzi na misjach
„Missio Weluli” to projekt wolontariatu misyjnego organizowany przez siostry ze Zgromadzenia Sióstr Misjonarek św. Antoniego Marii Klareta. Pierwsza edycja projektu odbyła się w 2019 roku, gdy grupa kilkunastu młodych ludzi wyruszyła do Indonezji, by nieść tam pomoc i Dobrą Nowinę. Trafili do małej wioski – Weluli, gdzie od lat siostry klaretynki posługują (pisaliśmy o ich misji już wcześniej).
Młodzi misjonarze uczestniczyli w codziennym życiu wspólnoty sióstr klaretynek w Weluli i tamtejszej parafii. Pracowali w szkole z dziećmi i młodzieżą, pomagali osobom starszym i chorym, organizowali wydarzenia ewangelizacyjne. Uczyli się też funkcjonować na diecie złożonej głównie z ryżu. Przede wszystkim zaskoczeni byli niesamowitą otwartością i szczerością tych osób.
Ich przygoda na misjach była okazją do niesienia pomocy, ale także do… ewangelizowania samych siebie! „Często spotykamy się w Kościele polskim z takim doświadczeniem, że jedziemy ewangelizować narody i teraz my, jako Kościół, będziemy głosić im Chrystusa. A tak naprawdę przyjeżdżając na miejsce, doświadczając piękna ich kultury i tradycji, a także spontaniczności i otwartości na współpracę z łaską Bożą to myślę, że to oni nas ewangelizują, a nie my ich” – mówi Magda, która uczestniczyła w projekcie.
Podobne doświadczenia ma ks. Mateusz: „Więcej właśnie otrzymałem od tych ludzi wiary. Umocniły mnie w wierze spotkania z chorymi, z młodzieżą, która przychodzi do sióstr, a także świadectwo samych sióstr. Gdy na katechezie zapraszaliśmy młodzież do modlitwy, to takiego skupienia w Polsce ja nigdy nie widziałem”.
Nieść światło Ewangelii
Zapał do posługi misyjnej nie gaśnie. W tym roku odbędzie się druga już edycja projektu. Cel na razie ten sam – Weluli, jednak możliwe jest rozszerzenie projektu w przyszłych latach. Kierunków misyjnych nie brakuje – obok Indonezji siostry klaretynki pracują w wielu innych miejscach, jak choćby Paragwaj czy Argentyna w Ameryce Południowej lub Wybrzeże Kości Słoniowej w Afryce. Wszędzie tam przyda się wsparcie młodych i chętnych wolontariuszy, którzy będą chcieli nieść światło Ewangelii i służyć swoją pomocą potrzebującym.
Nie tylko jednak sama praca misyjna jest celem. Chodzi o pasjonujące doświadczenie – możliwość nawiązania nowych relacji, dzielenie życia misyjnego, zaangażowanie się w służbę społeczności poprzez odkrycie wyjątkowości i bogactwa innych kultur i odmiennej rzeczywistości. Wolontariat misyjny, jak podkreślają jego uczestnicy, to bardzo głębokie doświadczenie duchowe dla samego wolontariusza. Pozwala na głębokie doświadczenie obecności Pana Boga, radości z dzielenia się, prostoty i dostrzeżenia tego, co jest przecież najważniejsze – drugiego człowieka.
„Warto brać udział w takich przedsięwzięciach, projektach i doświadczeniach misyjnych. To bardzo przemienia, otwiera. To kształtuje człowieka i pozwala wyjść poza granice swojego komfortu. To pomaga wzrastać i stawać się wolnymi, prawdziwymi ludźmi” – stwierdza s. Ewelina.
Projekt „Missio Weluli” skierowany jest do ludzi młodych. Projekt pomaga w uformowaniu ducha twórczej adaptacji, gotowości do słuchania i współpracy, umiejętności radzenia sobie w trudnych sytuacjach, dostarcza dobrej dawki pokory, uczy wolności od zbyt wysokich oczekiwań, takich jak roszczenie do zmiany wszystkiego w krótkim czasie, akceptacji inności i radosnego przyjęcia rzeczywistości.
Więcej informacji o projekcie można przeczytać na stronie sióstr misjonarek klaretynek. Po pierwszym doświadczeniu misyjnym powstała również piosenka misyjna „Idźcie i głoście”, którą napisała i wykonała jedna z wolontariuszek (uczennica szkoły muzycznej w Częstochowie).
Czytaj także:
Kobiety misji – imponują oddaniem, pracowitością i pomysłowością
Czytaj także:
„Dziś jestem żołnierzem Chrystusa”. Na misji w Afganistanie życie uratował mu inny żołnierz