„Widząca” obwieściła, że nie będzie już miała comiesięcznych objawień. Jej słowa wywołały konsternację wśród licznie zgromadzonych pielgrzymów. Jak to rozumieć?W środę, 18 marca, w czasie corocznego objawienia Matki Bożej, „widząca” z Medjugorie Mirjana Dragićević ogłosiła, że nie będzie już miała objawień drugiego dnia każdego miesiąca, jak to miało miejsce do 2020 roku.
Jej słowa wywołały konsternację wśród licznie zgromadzonych pielgrzymów. Trzeba dodać, że choć Stolica Apostolska nigdy wprost nie zaprzeczyła nadprzyrodzonemu charakterowi comiesięcznych widzeń, papież Franciszek wyrażał swoje wątpliwości wobec rzekomych trwających wciąż widzeń „Gospy”.
„Wolę Matkę Boga, a nie Matkę Boską szefową biura telegraficznego, która codziennie przesyła wiadomość (…) Niektórzy sądzą, że Matka Boża mówi: przyjdźcie, a ja tego a tego dnia, o tej a o tej godzinie przekażę wiadomość temu widzącemu” – odpowiedział dziennikarzom w czasie lotu powrotnego z podróży apostolskiej do Fatimy (13 maja 2017).
Czytaj także:
Znamy fragmenty raportu watykańskiego o Medjugorie. Objawienia są wiarygodne
Tysiące wiernych i jasny przekaz
Pomimo tego spotkania organizowane w drugim dniu każdego miesiąca stały się dla tysięcy wiernych z całego świata duchowym punktem odniesienia. Za każdym razem setki pielgrzymów towarzyszyły Mirjanie w drodze do krzyża na wzgórzu Podbrdo i w czasie objawień.
Za każdym razem po zakończeniu kilkuminutowego uniesienia Mirjana spisywała to, co miała jej powiedzieć Matka Boża. Często był to rodzaj apelu, przynaglenia do nawrócenia niewierzących.
Dlaczego Matka Boża miałaby zaprzestać tych objawień, nie zostało ujawnione. Ale dziennikarz i pisarz Saverio Gaeta, badacz objawień maryjnych z Medjugorje, autor książki „Dossier Medjugorie”, pomaga nam właściwie odczytać sens zapowiedzi Mirjany.
Objawienie 18 marca
„Po pierwsze – mówi Gaeta – trzeba pamiętać, że 18 marca 2020 r. Mirjana trzydziesty szósty raz miała coroczne objawienie obiecane przez Matkę Bożą w czasie ostatniego objawienia codziennego 25 grudnia 1982 roku”.
Specjalista od objawień w Medjugorie wyjaśnia, że Matka Boża przekazała wówczas Mirjanie „dziesiątą tajemnicę”. „Później to samo zdarzyło się w przypadku dwojga innych widzących: Ivanki – 6 maja 1985 roku i Jakova – 12 września 1998 roku.
Po otrzymaniu dziesiątej tajemnicy „widzący” przestają mieć codzienne objawienia Maryi Panny, ale Matka Boża obiecuje im, że dopóki żyją, będzie się im ukazywać raz do roku: Mirjanie – 18 marca, Ivance – 25 czerwca, a Jakovowi – 25 grudnia”.
Czytaj także:
„Kilka dni temu w Medjugorie zdarzył się cud”. Niezwykłe świadectwo Krystiana
Powierzenie tajemnic
Natomiast pozostali „widzący” – „nadal mieli codzienne objawienia. Ivan, Marija i Vicka otrzymali dotąd dziewięć tajemnic. Zapewne kiedy otrzymają dziesiątą, oni także zaczną mieć objawienia tylko raz do roku w konkretny dzień”.
“Mirjana – podkreśla Gaeta – ma ujawniać tajemnice trzy dni przed ich ziszczeniem. Jedyną tajemnicą znaną wszystkim widzącym – ponieważ nigdy nie ujawnili oni sobie wzajemnie ich treści – jest tajemnica trzecia: ma to być znak, który pojawi się na wzgórzu objawień w Medjugorie, coś przepięknego, niezniszczalnego, w oczywisty sposób stworzonego ręką Boga, a nie człowieka”.
Objawienia z 2 dnia miesiąca
“Objawienia drugiego dnia każdego miesiąca – ciągnie dziennikarz – rozpoczęły się 2 sierpnia 1987 r. i od tego czasu trwały prawie nieprzerwanie.
Przez pierwsze lata Mirjana słyszała wewnętrznie głos Matki Bożej. Później zaczęła ją również widzieć. Od 2005 r. Matka Boża przekazywała jej także przesłanie”.
„Zwyczajne” i „nadzwyczajne”
Objawienia 18 marca miały charakter „zwyczajny” w tym sensie, że „Matka Boża powiedziała widzącej, że po powierzeniu jej dziesiątej tajemnicy będzie się jej ukazywała raz do roku, a nie codziennie”.
Natomiast objawienia comiesięczne można uznać za „nadzwyczajne”, ponieważ „Matka Boża nigdy nie określiła, ile potrwają. W czasie tych objawień Królowa Pokoju modliła się z Mirjaną za tych, którzy jeszcze nie poznali Boga, tych, których nazwalibyśmy niewierzącymi. Dla Matki Bożej są oni dziećmi, którym trzeba pomóc odkryć piękno i radość wiary w Boga”.
Do 2 marca 2020 roku, twierdzi Gaeta, „Matka Boża przemawiała do Mirjany 169 razy. Zawsze były to bardzo znamienne orędzia, wezwania do odkrywania znaków czasów i rozumienia ich z perspektywy życia wiecznego”.
Czytaj także:
„To jest zupełnie nowy format objawień” – mówi abp Hoser, wizytator w Medjugorie
Nieprzypadkowe daty
Ponadto widząca „wyjaśniła, że te dwie daty: 2. dzień miesiąca i 18 marca zostaną zrozumiane po objawieniu dziesięciu tajemnic. Zawsze zresztą utrzymywała, że nie są to daty przypadkowe.
Drugi dzień miesiąca jest również powiązany z innymi wydarzeniami: 2 maja 1982 r. Matka Boża powiedziała Mirjanie: »przyszłam, by wezwać świat do nawrócenia po raz ostatni«. W ten sposób Medjugorie wpisało się w zapoczątkowany w Fatimie cykl objawień maryjnych, które doprowadzą do triumfu Niepokalanego Serca Maryi”.
Powiązanie z Civitavecchia
Według Gaety objawienia z Medjugorie powiązane są również z objawieniami we włoskim mieście Civitavecchia:
„2 (lutego) doszło do pierwszego objawienia w domu Gregorich. Jest ono powiązane zarówno z Fatimą – przez wydźwięk i treść orędzia i dlatego, że Jessica Gregori spotkała się w Coimbrze z siostrą Łucją, a ta przekazała jej trzecią tajemnicę, jak i z Medjugorie, ponieważ stamtąd pochodziła figurka płacząca krwawymi łzami i stamtąd pochodzi inna figurka, z której wypływa olej”.
Koniec objawień drugiego dnia miesiąca
Tym samym, podsumowuje dziennikarz, „od początku było wiadomo, że objawienia drugiego dnia miesiąca nie będą trwały w nieskończoność. Nie trzeba więc się lękać i traktować tego jako zapowiedź nie wiadomo czego. Matka Boża nie opuści nas w trudnych chwilach.
Przeciwnie, towarzyszyła nam przez 33 lata, od 1987 roku do dziś, udzieliła nam dodatkowej, dalszej łaski. Oczywiście, że wielu wiernych udawało się do Medjugorie specjalnie po to, by co miesiąc uczestniczyć w objawieniach. Ale to powinno nas tym bardziej zmotywować do odwiedzania Medjugorie przez cały rok, nie tylko drugiego dnia miesiąca”.
Czytaj także:
Michał Koterski świętował 40. urodziny w Medjugorie. „Moje serce należy do Jezusa”