Papież codziennie celebruje mszę i ze swego pokoju bierze udział w rekolekcjach, które jego współpracownicy z Kurii Rzymskiej odprawiają w Domu Boskiego Mistrza w Aricci pod Rzymem.
Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.
O rekolekcjach papieża Franciszka poinformował w specjalnym komunikacie dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej. Jednocześnie stwierdził, że leczenie Ojca Świętego przebiega zgodnie z planem, bez symptomów innej choroby niż zwykłe przeziębienie.
Papieskie rekolekcje. “Bałwochwalstwo rodzi się z pragnienia tego, co jest pewne”
Trzeci dzień rekolekcyjny poświęcony był tematowi odrzucanej łaski oraz utraty wiary. O. Pietro Bovati podkreślił, że we współczesnym świecie odrzucenie Boga dokonuje się poprzez gloryfikowanie samostanowienia i absolutyzowanie wolności jednostki, a więc własnych odczuć, wyborów, opinii. Rozprzestrzenia się także ideologia nieposłuszeństwa Bogu, odrzucenia nauczania Kościoła i chrześcijaństwa.
Włoski jezuita przestrzegł także przed jeszcze inną formą przeciwstawiania się łasce. Jest nią całkowite przywiązanie do ustalonego porządku, obowiązującego prawa, utartych zwyczajów, co blokuje jakiekolwiek zmiany i rozwój. Odnosząc się do kwestii wiary, o. Bovatti zaznaczył, że każdemu grozi jakaś forma ślepoty, bałwochwalstwa, a więc odrzucania Boga. Grzech bowiem należy bardziej postrzegać jako nieuznanie Boga, a nie przekroczenie Jego prawa.
Bałwochwalstwo jest kłamstwem, gdyż zastępuje dobre uczynki pozorem dobroci, zamiast być „na chwałę Boga” jest nakierowane na wywyższenie człowieka. Bałwochwalstwo nie potrafi oceniać, nie wie, czym jest prawdziwe rozeznanie, jest ślepe, nie zna sprawiedliwości, miłosierdzia, wierności, dobro utożsamia z tym, co materialne – mówił sekretarz Papieskiej Komisji Biblijnej.
O. Bovati wskazał, że bałwochwalstwo rodzi się z pragnienia tego, co jest pewne, co można zobaczyć, a tym samym nie chce wsłuchiwać się w głos niewidzialnego Boga. „Jeżeli zastąpi się wiarę wiedzą, jeśli przestanie się ufać Bogu, to oczywiście uwierzy się w posiadanie prawdy, zamiast jej szukać i słuchać jej w pokornej uległości” – przestrzegł kaznodzieja.
Paweł Pasierbek/vaticannews.va / Watykan
Czytaj także:
Wielki Post z dziećmi? A może zrobicie kalendarz wielkopostny?
Czytaj także:
Wszystko, co chcielibyście wiedzieć o modlitwie… Na 8 stronach
Czytaj także:
Martwisz się koronawirusem? Módl się do św. Sebastiana!