Szwajcaria to nie tylko czekolada, zegarki i Roger Federer. Ten spokojny i neutralny kraj pozostaje zwykle na uboczu wielkich wydarzeń, jednak nie oznacza to, że nie działo się tam nigdy nic ciekawego. Oto kilka faktów o Szwajcarii, o których mogłeś nie słyszeć!
Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.
1Zegarek ze Szwajcarii? Eeee, nie chcę!
Zacznijmy może jednak od klasyka, choć… nieco nietypowo. Niewiele brakowało, a największym zegarkowym imperium stałaby się Japonia (która zresztą do dziś jest ważnym graczem w tej branży). Do lat 60. ubiegłego wieku Szwajcarzy panowali na rynku niepodzielnie. Jednak to właśnie wtedy wynaleziono zegarki kwarcowe, dokładniejsze niż mechaniczne. W produkcji tychże szybko wyspecjalizowały się firmy z Dalekiego Wschodu, zaś wiele fabryk szwajcarskich zbankrutowało. Dopiero po kilku latach firmy z Helwecji dostosowały się do rynkowych realiów, odzyskując pałeczkę lidera.
2Kraj kretynów?
Słowo „kretyn” ma podobne znaczenie w większości europejskich języków, a wywodzi się właśnie ze Szwajcarii, a dokładniej z jej francuskojęzycznej części. Co ciekawe, jego etymologia jest naprawdę kuriozalna, pochodzi bowiem od słowa oznaczającego… chrześcijanina. Kilkaset lat temu w tamtych stronach wspominając o osobach upośledzonych, mówiono o nich „też chrześcijanin”. Eufemizm ten miał zwracać uwagę na ich ludzką godność, którą sąsiedzi powinni szanować. Z czasem wyraz wyewoluował do obecnej formy, zatracił też grzecznościowe zabarwienie.
3Afera kiełbasiana
Jak wiadomo, Szwajcaria była jednym z pierwotnych ognisk reformacji. I jak to często w dziejach bywało, wielkie wydarzenia zaczynały się od błahych spraw. W 1522 roku jeden z przywódców reformacji Ulrich Zwingli publicznie skrytykował aresztowanie miejskiego drukarza za naruszenie zakazu spożywania kiełbasy obowiązującego w czasie Wielkiego Postu. Powołał się przy tym na dosłownie rozumiane cytaty z Biblii. W odpowiedzi lokalny biskup obłożył Zwingliego karą kościelną. Krnąbrny pastor wygłosił wzorowane na Marcinie Lutrze tezy, a dalej sprawy potoczyły się już szybko…
4Szwajcarska marynarka
Szwajcaria ma największą flotę handlową na świecie! Oczywiście, jeżeli liczymy tylko kraje, które nie posiadają dostępu do morza. Głównym portem kraju jest Bazylea mająca poprzez Ren dostęp do Rotterdamu, jednego z największych portów morskich świata. Bardzo ruchliwe są słynne jeziora – Genewskie, Bodeńskie i Maggiore. W czasie II wojny światowej rozwinął się jednak również transport pełnomorski. Statki pływające pod banderą Szwajcarii, kraju neutralnego, mogły się czuć na oceanie względnie bezpiecznie, zapewniając otoczonemu wojną państwu zaopatrzenie w niezbędne surowce. Co ciekawe, wieszanie bandery na statkach to jedyna oprócz igrzysk olimpijskich sytuacja, gdy na co dzień kwadratowa flaga Szwajcarii eksponowana jest w formie prostokąta.
5Miejsce (niespokojnego) spoczynku Charliego Chaplina
Słynny aktor i reżyser ostatnie 25 lat swojego życia spędził właśnie w Szwajcarii (obecnie w jego posiadłości mieści się muzeum). Gdy w 1977 roku zmarł, został również tam pochowany. Niestety, nie zaznał po śmierci spokoju. Niebawem po pogrzebie dwóch bezrobotnych imigrantów z Polski i Bułgarii wykopało ciało Chaplina. Za zwrot zażądali od rodziny 600 tysięcy franków okupu. Policja niebawem jednak namierzyła zarówno złodziei, jak i ciało artysty. Ponowny pogrzeb również odbył się w Helwecji, jednak dla bezpieczeństwa Chaplin złożony został w grubym, betonowym sarkofagu.
Czytaj także:
Więzienie dla niedźwiedzi polarnych. Tego nie przeczytasz w przewodniku o Kanadzie
Czytaj także:
Przewodnik, ratownik górski, ksiądz: odnalazłem 52 ciała