Polski film o św. Faustynie „Miłość i Miłosierdzie” zajął drugie miejsce w prestiżowym rankingu – amerykańskim box office. „To historyczny moment w dziejach polskiej kinematografii” – komentuje reżyser Michał Kondrat.We wtorek 28 października polski film o św. Faustynie Kowalskiej „Miłość i Miłosierdzie” wszedł do 800 kin w USA. Frekwencja była na tyle duża, że niemal od razu trafił na drugie miejsce prestiżowego rankingu, czyli amerykańskiego box office’u (pod tym linkiem można sprawdzić wynik).
„Miłość i Miłosierdzie” na 2. miejscu w amerykańskim box office
Reżyser obrazu o św. Faustynie, Michał Kondrat, który obecnie przebywa w Stanach Zjednoczonych, tak komentuje sukces filmu:
Film sprzedał się na pełnych salach. Wiele kin wyprzedało bilety na kilka tygodni przed pokazami, a masie osób nie udało się nabyć biletów ze względu na komplety. W jednym z kin powiedziano nam, że tylko raz mieli taką sytuację na otwarciu „Gwiezdnych Wojen”.
Sukces fabularyzowanego dokumentu o św. Faustynie robi wrażenie. Przemysław Dobrzyński z serwisu Spidersweb.pl podkreśla, że tylko w ciągu jednego dnia film zarobił prawie 1,5 mln dolarów (dokładna kwota to 1 mln 416 tys. dol.). Niewiele większą kwotę tego dnia zarobił tylko film „Joker”, który znajduje się na pierwszym miejscu rankingu (1 mln 768 tys. dol.), a który w amerykańskich kinach wyświetlany jest już od miesiąca.
Reżyser „Miłości i Miłosierdzia”: To wielki sukces polskiej kinematografii
Kondrat podkreśla ponadto, że drugie miejsce w prestiżowym amerykańskim rankingu, to nie tylko sukces filmu „Miłość i Miłosierdzie”, ale polskiej kinematografii w ogóle:
To jest absolutny sukces nie tylko filmu, ale też polskiej kinematografii. Żaden polski film nie znalazł się nigdy nawet w pierwszej dziesiątce. Ale to nie koniec. Na prośbę widzów dystrybutor zagwarantował nam podobną ilość kin na 2 grudnia. Być może liczba tych kin i seansów wzrośnie. Niektóre seansy na 2 grudnia już są wyprzedane, co sprawia, że mamy szansę mieć znacznie większy wynik niż za pokazy 28 października.
Kondrat zapowiada, że film będzie walczył o pierwsze miejsce w amerykańskim box office i o najlepszy wynik sprzedaży polskiego filmu w USA.
W polskich kinach „Miłość i Miłosierdzie” miał premierę w marcu 2019 roku. W rolach głównych wystąpili Kamila Kamińska, Maciej Małysa oraz Janusz Chabior. Odtwórczyni roli św. Faustyny w wywiadzie dla Aleteia.pl mówiła:
W pewnym momencie przestałam się skupiać na Faustynie, ale zaczęłam doświadczać mocno Bożej obecności, miłości i zaufania – od samej Faustyny, że poradzę sobie z tą rolą.
W obszernym wywiadzie opowiadała ponadto o przygotowaniach do roli, o tym, czego doświadczyła, leżąc w Ostrówku w łóżeczku Heleny Kowalskiej, a także o tym, czy nie boi się, że przylgnie do niej łatka świętoszkowatej aktorki.
Czytaj także:
Kamila Kamińska, odtwórczyni św. Faustyny: Ta rola mnie karmiła [wywiad]
Czytaj także:
Mieć „parcie na” świętość. Maciej Małysa o zagraniu ks. Sopoćki [wywiad]
Czytaj także:
„Miłość i Miłosierdzie” – zobacz zwiastun filmu o św. Faustynie!