„Ewidentnie to Duch Święty pisze nam biznesplan i mamy nadzieję, że to będzie dobrze funkcjonowało. My będziemy robić swoje – czyli wspierać dzieciaki” – mówi w rozmowie z Aleteią Anna Stadnicka, prezeska Fundacji Charytatywni, pod której skrzydłami powstało właśnie nowe miejsce na mapie Warszawy – Kawiarnia Dobroczynna.
#AleDobryBiznes to cykl tekstów, które udowodnią, że robienie biznesu może być tożsame z robieniem dobra! Chcemy opowiadać o ciekawych firmach, które zmieniają życie pojedynczych ludzi, całych społeczności, dalszego lub bliższego świata. Interesują nas historie tych, którzy odważyli się założyć własne firmy, pokonali przeciwności i zaistnieli w świecie biznesu. Docenimy też dobre, mądre kampanie społeczne, które zwrócą uwagę na ważne problemy. To, jakie produkty czy usługi oferują, nie jest aż tak istotne – nasze artykuły nie będą reklamą. Wskaźniki rentowności, płynności finansowej także są drugorzędne. Na Aletei zwracamy uwagę na inne wartości niż wartość rynkowa.
Kawiarnia powstała w przedwojennej kamienicy przy ul. Dąbrowskiego 30 na warszawskim Mokotowie. To wyjątkowe miejsce, które nie jest jedynie kolejną kawiarnią, ale przestrzenią, gdzie każdy gość staje się przyjacielem potrzebujących dzieciaków. Kupując kawę czy kanapkę, a także wynajmując małą salkę na spotkanie, można pomóc innym.
Kawiarnia Dobroczynna działa od 29 lipca 2019 roku. Goście mogą ją odwiedzać od poniedziałku do soboty od godziny 8:00 do 20:00. W menu kawiarni oprócz kawy można znaleźć także rzemieślnicze wypieki, domowe lemoniady i świeżo wyciskane soki, a także kanapki. Osoby obsługujące gości są zatrudnione w kawiarni na stałe.
Mamy ambicję zarabiać na siebie oraz mieć zyski, które będziemy przekazywać na cele charytatywne. Mnie się osobiście to bardzo podoba, chodzi o robienie dobra, a nie robienie pieniędzy – mówi Agata Czayka, menadżerka kawiarni Dobroczynna.
Zobacz wnętrza Kawiarni Dobroczynnej:
Dobroczynna czyni dobro. A komu?
Kim są beneficjenci? Do kogo trafi zysk z każdej zakupionej przez nas kawy czy innych smakołyków z lokalu przy Dąbrowskiego 30? Kawiarnia Dobroczynna to projekt Fundacji Charytatywni. Całkowity zysk z jej działalności jest przeznaczany na realizację celów statutowych tej fundacji. Są wśród nich m.in. pomoc najbardziej potrzebującym dzieciom, zapobieganie wykluczeniu społecznemu, wsparcie młodzieży w zdobywaniu kompetencji ułatwiających wejście na rynek pracy. Fundacja wspiera podopiecznych Grupy Charytatywni Freta, a także Centrum św. Marcina de Porres w Fastowie na Ukrainie. Pod jej opieką znajduje się ponad 250 podopiecznych.
Naszą misją jest uczynić lepszym i wartościowszym życie dzieci wykluczonych, potrzebujących, doświadczających braku. Uważamy, że bycie sobie obcym jest tylko pozorne. Pragniemy budować przestrzeń odpowiedzialności za siebie nawzajem – na płaszczyźnie zawodowej, finansowej, a przede wszystkim duchowej – wyjaśnia Anna Stadnicka, prezeska Fundacji Charytatywni.
Fundacja dociera do takich potrzebujących dzieci za pośrednictwem szkół, niektórzy potrzebujący zgłaszają się sami, inni kierowani są przez ojców dominikanów. Choć wsparcie trafia głównie do dzieci z Warszawy, to Charytatywni współpracują także ze świetlicami w Katowicach, we Wrocławiu, w Korbielowie przy klasztorze dominikańskim, a także w Krakowie oraz Skoczowie, gdzie znajduje się szkoła specjalna.
Wielkie dobro zaczyna się od drobnego gestu – czasem po prostu wypitej kawy. Niesiemy wiedzę, doświadczenie i zapał w wykonywaniu tych drobnych gestów. Odpowiedzialność oznacza rozwój i wzrost dla obu stron – tych, którzy pomocy potrzebują, ale też tych, którzy pomagają. Dobro powraca – mówi Anna Stadnicka.
Czytaj także:
Szalone skarpetki pełne fantazji. O Johnie z zespołem Downa, który założył firmę
Mariaż dobroczynności z biznesem
Dobroczynna mieści się w przedwojennej kamienicy, która niegdyś była siedzibą Telekomunikacji i Poczty Polskiej, a dzisiaj firmy EIP GROUP działającej w branży IT. Kawiarnia zajęła miejsce, w którym jeszcze niedawno była recepcja firmy. Jej szef wyjaśnia, dlaczego angażuje się w działalność dobroczynną i z jakiego powodu użyczył przestrzeni pod jej funkcjonowanie:
Ja chcę pokazać stronie biznesowej, co należy robić w działaniach prospołecznych. Moim zdaniem takim zadaniem biznesu jest gwarantowanie gotówki. Biznes powinien przynosić pieniądze – i nic więcej! – stwierdza Paweł Prasuła fundator Fundacji Charytatywni i prezes EIP GROUP. – Chcąc pomóc biednemu przy krawężniku, musimy mu poświęcić czas. Biznes nie ma czasu, dlatego powinien generować strumień odpowiedniej gotówki i przez niego aktywować ludzi, którzy są nastawieni na pomoc.
Zdaniem Prasuły ważne jest to, jaka część dochodu trafia ostatecznie do potrzebujących:
Do dzieci trafia właśnie 98% pieniędzy, które zbieramy na ambonie, do puszki, podczas jarmarków dominikańskich na Freta czy też przekazywanych przez firmę EIP.
Słysząc o zyskach, które są niemal w całości oddawane, mogą pojawiać się wątpliwości natury praktycznej. Czy taki model połączenia biznesu z dobroczynnością ma szansę się udać?
To się już udaje! – odpowiada Paweł Prasuła. – Przebudowujemy firmę EIP pod kątem wartości, tworzymy teraz kod etyki dla naszych pracowników. Oni czują też, że każda minuta ich pracy jest przeznaczana w jakimś stopniu na rzecz potrzebujących dzieci. Myślę, że to ma coraz większe znaczenie dla pracowników.
Okazuje się, że kawiarnia ma szansę być miejscem bardzo skutecznego networkingu. Jeden z gości, który przyszedł napić się kawy, zainteresował się przy okazji działalnością firmy EIP, która użycza przestrzeń pod kawiarnię i wspiera jej działanie. Zaowocowało to zawarciem między nimi umowy.
Wczoraj podpisaliśmy kontrakt i po jego wdrożeniu 15% z dochodu tego kontraktu dożywotnio będzie przeznaczane na fundację! – mówi Prasuła, nie kryjąc zadowolenia.
Biznesplan od Ducha Świętego
Wszyscy Dobroczynnej życzą jak największych zysków, które “płynąć” będą dalej do potrzebujących w formie posiłków czy innego wsparcia. Jednak wiele firm musi na początku wręcz dokładać do interesu.
Ewentualne straty kawiarni mają być pokrywane przez fundatora, czyli przez grupę EIP i mnie osobiście. Ale zaskoczę cię, od samego początku kawiarnia jest rentowna – zapewnia Paweł Prasuła.
Anna Stadnicka przyznaje, że ma świadomość tego, że projekt Dobroczynnej jest unikalny.
To jest absolutnie niespotykane, żeby coś takiego połączyć. To jest tak wariackie, że nikt by na to nie napisał biznesplanu. Ewidentnie to Duch Święty pisze nam biznesplan i mamy nadzieję, że to będzie dobrze funkcjonowało. My będziemy robić swoje – czyli wspierać dzieciaki – komentuje Anna Stadnicka. – Przelewamy dobro… i kawę! – dodaje prezeska Fundacji Charytatywni, śmiejąc się i zapraszając gości.
Czytaj także:
Chemik, który został piekarzem. I mówi: “Bądź jak chleb”
Czytaj także:
Kawiarnia, w której kelnerami sterują niepełnosprawni!
Źródło: Aleteia, Materiały prasowe
***
Grupa Charytatywni Freta, do której trafiają środki finansowe, działa przy klasztorze oo. Dominikanów w Warszawie od 2011 roku. Jej zadaniem jest pomaganie ubogim i potrzebującym dzieciom oraz ich rodzinom. Grupa prowadzi program dożywiania w szkołach dzieci w całej Polsce oraz współpracuje z fundacjami, grupami i świetlicami działającymi przy klasztorach dominikańskich. Oprócz tego do potrzebujących rodzin trafia pomoc w postaci paczek świątecznych czy wyprawek szkolnych. Podopieczni grupy korzystają z programu korepetycji, stypendiów naukowych i sportowych, warsztatów artystycznych i kulinarnych, warsztatów psychologicznych i rozwojowych, ferii w mieście oraz wyjazdów wakacyjnych.
Z kolei Centrum św. Marcina de Porres w Fastowie na Ukrainie to miejsce, gdzie działa dom dla bezdomnych, dla samotnych matek, dom dziecka dla dzieci wojny, szkoła, przedszkole, ośrodek rehabilitacji dla dzieci z niepełnosprawnościami.